AO: Test Woźniackiej, Dunka uratowana po obronie setbola. Schiavone za burtą

Liderka rankingu Karolina Woźniacka pokonała Annę Tatiszwili (WTA 83) 6:1, 7:6(4) i awansowała do III rundy wielkoszlemowego Australian Open rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne.

Dunka w Melbourne gra pod presją utraty fotela liderki po zakończeniu Australian Open. Mogło się to stać jeszcze przed rozpoczęciem pierwszej lewy Wielkiego Szlema, lecz Petra Kvitová nie wykorzystała swojej szansy w półfinale w Sydney przegrywając z Na Li. Grająca w dosyć podobnym stylu Tatiszwili (bieganiem musi sobie wypracować każdy punkt, bo nie posiada kończącego uderzenia) po tym, co pokazała w II secie w kolejnych miesiącach powinna piąć się w górę rankingu. Dla mieszkającej w Bradenton na Florydzie 21-letniej Gruzinki był to debiut w Australian Open. Jej znacznie bardziej doświadczona rówieśniczka Woźniacka walczy o obronę punktów za ubiegłoroczny półfinał.

W I, jednostronnym, secie (choć nie aż tak jak wskazuje wynik) Woźniacka od 1:1 zdobyła pięć kolejnych gemów. W II secie debiutująca w Australian Open Tatiszwili stawiła liderce rankingu opór i po obronie dwóch break pointów w trzecim gemie w czwartym przełamała Woźniacką krosem bekhendowym. W piątym gemie ambitna Gruzinka od 40-0 przegrała trzy piłki, ale nie zrażona powrotem rywalki obroniła break pointa i podwyższyła prowadzenie na 4:1. Po utrzymaniu podania na przewagi w siódmym gemie Dunka odrobiła stratę przełamania. W ósmym gemie Tatiszwili ponownie znalazła sposób na podanie Woźniackiej popisując się m.in. efektownym bekhendem wzdłuż linii. Serwując przy stanie 5:3 Gruzinka zrobiła całą serię błędów (Woźniacka dołożyła efektowny return forhendowy) i oddała podanie na sucho.

W 11. gemie liderka rankingu, ku zaskoczeniu jej sympatyków, znalazła się pod prawdziwym ostrzałem. Dunka jednak pokazała klasę i po obronie piłki setowej wyrównała na 5:5. W tie breaku Tatiszwili z 2-5 zbliżyła się na 4-5 (znakomita wymiana zwieńczona forhendem), lecz Woźniacka zakończyła mecz zdobywając dwa punkty przy swoim podaniu (pomocna dłoń rywalki, która przestrzeliła dwa forhendy). W trwającym jedną godzinę i 49 minut spotkaniu (81 minut II set) liderka rankingu posłała dziewięć asów oraz zdobyła 33 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Znacznie mniej regularna Tatiszwili zrobiła 44 niewymuszone błędy (Dunka 24). Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Monica Niculescu (WTA 32), która pokonała Pauline Parmentier (WTA 70) 4:6, 6:4, 6:1.

Jeśli Agnieszka Radwańska (WTA 8) w pokona argentyńską kwalifikantkę Paulę Ormaecheę (WTA 189) jej rywalką w III rundzie będzie Galina Woskobojewa (WTA 57). Reprezentantka Kazachstanu, która w I rundzie wyeliminowała Yaninę Wickmayer, zwyciężyła Cwetanę Pironkową (WTA 47) 6:4, 6:4. W 1/8 finału rywalką najlepszej polskiej tenisistki może być Julia Görges (WTA 23), która w meczu z Eleni Daniilidou (WTA 86) spędziła na korcie tylko 45 minut. Przy stanie 2:6, 0:2 Greczynka poddała mecz.

W III rundzie Görges spotka się z Rominą Oprandi (WTA 80), która we włoskim meczu wyrzuciła z turnieju mistrzynię Rolanda Garrosa 2010 Francescę Schiavone (WTA 11) wygrywając 6:4, 6:3. W trwającym 84 minuty spotkaniu 31-latka z Mediolanu, która straci punkty za ubiegłoroczny ćwierćfinał, popełniła 35 niewymuszonych błędów, z czego dziewięć podwójnych (25-letnia Oprandi, która po raz pierwszy w karierze zagra w III rundzie Wielkiego Szlema tylko 16). Jelena Janković (WTA 13) pokonała Kai-Chen Chang (WTA 149) 6:4, 6:2 korzystając z 45 błędów własnych Tajwanki (sama zrobiła ich 30). Kolejną rywalką Serbki będzie 19-letnia Amerykanka Christina McHale (WTA 42), która pokonała reprezentantkę Nowej Zelandii Marinę Eraković (WTA 62) 3:6, 7:6(4), 6:3 po dwóch godzinach i 42 minutach.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (4)
avatar
MagdiRuszaSię
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też bardzo lubię Schiavo, oglądałam ten mecz fragmentami, niestety Francesca zagrała bardzo w kartkę, świetne zagrania przeplatała dużą liczbą błędów własnych co nie pozwoliło jej wygrać. Na do Czytaj całość
avatar
chieri
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ojojoj Francesca "achii" Schiavone już poza turniejem. szkoda, bo ona jednak wyróżnia się na tle innych tenisistek. jej styl rozgrywania spotkań jest bardzo przyjemny dla kibica 
avatar
vamos
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabiutko gra Karo od początku roku, pasywny przerzut, zero agresji. Oj nie wygra tego turnieju, czeka nas nowa liderka po AO :) 
avatar
RvR
18.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karo jakiś problem ze stopą. Odcisk jakiś jej się zrobił chyba. Gruzinka mile mnie zaskoczyła :)