AO: Zacięty bój Berdycha z Almagro, fatalne zachowanie Czecha po meczu (wideo)

Tomáš Berdych (ATP 7) pokonał 4:6, 7:6(5), 7:6(3), 7:6(2) Nicolása Almagro (ATP 10) w IV rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Reprezentant Czech w pojedynku o półfinał zagra we wtorek z wiceliderem światowego rankingu, Hiszpanem Rafaelem Nadalem.

Berdych i Almagro zmierzyli się ze sobą po raz siódmy w głównym cyklu zawodowym. Wcześniej 26-letni Czech czterokrotnie zwyciężał swojego hiszpańskiego rówieśnika, a w ostatnim pojedynku, podczas ubiegłorocznego turnieju w Cincinnati, oddał mu zaledwie cztery gemy. Almagro jedyne triumfy nad reprezentantem naszych południowych sąsiadów święcił przed rokiem w Nicei (gdzie ostatecznie sięgnął po mistrzowskie trofeum) oraz przed sześcioma laty w Bastad. W Melbourne oznaczony numerem 10. Hiszpan nie poprawił bezpośredniego bilansu gier z Berdychem i po raz trzeci z rzędu zakończył udział w Australian Open na IV rundzie.

Niedzielne spotkanie Berdycha z Almagro stało na bardzo wysokim poziomie. Obaj tenisiści świetnie serwowali i bardzo często popisywali się wspaniałymi zagraniami. Reprezentant naszych południowych sąsiadów posłał na drugą stronę kortu 28 asów i skończył łącznie 70 piłek. Hiszpan zanotował 16 asów oraz 54 kończące uderzenia. W całym meczu lepszy o jedno przełamanie był co prawda tenisista z Murcii, ale to Berdych rozstrzygnął na swoją korzyść wszystkie trzy rozegrane tie breaki.

Po zakończeniu niedzielnego pojedynku Czech odmówił podania ręki Hiszpanowi oraz nie przyjął jego przeprosin za przypadkowe uderzenie piłką z końcowej fazy IV seta. Spotkało się to z ostrą reakcją zgromadzonej na Hisense Arena publiczności.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (3)
avatar
love-gomez
22.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo brzydkie zachowanie Berdycha, mógł się zasłonić rakietą, to typowy odruch, no ale ok. Powinien przyjąć przeprosiny, a nie robić sceny. 
avatar
RvR
22.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Berdychowi uderzyła do głowy sodówka. W meczach zdarzają się przecież i mocniejsze uderzenia i nikt raczej celowo tego nie robi. Jeszcze jak padł teatralnie... 
rico-kaboom
22.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale menda. Powinni mu to zapamiętać i wygwizdywać za każdym razem. Tak jakby jemu się nigdy nie zdarzyło przypadkowo zdobyć punktu. Żałosny hipokryta!