WTA Pattaya: Tajlandia szczęśliwa dla Hantuchovej, w finale zagra z Kirilenko

Maria Kirilenko (WTA 26) pokonała Soranę Cîrsteę (WTA 54) 6:2, 5:7, 6:4 i awansowała do finału turnieju PTT Pattaya Open rozgrywanego na kortach twardych w Pattai. Jej rywalką w meczu o tytuł będzie Daniela Hantuchova (WTA 20), która wygrała z Su-Wei Hsieh (WTA 159) 6:4, 6:1.

Dla Kirilenko, która sezon rozpoczęła od III rundy Australian Open (krecz w meczu z Petrą Kvitovą z powodu problemów z mięśniami lewej nogi), będzie to pierwszy finał od 2010 roku (Moskwa) i szansa na szósty tytuł w karierze (bilans finałów 5-4). Hantuchová osiągnęła już drugi finał w sezonie (Brisbane) i powalczy o pierwszy tytuł od roku. W ubiegłym sezonie triumfowała w Pattai w decydującym meczu pokonując Sarę Errani. Bilans wszystkich finałów Słowaczki to 4-9. Kirilenko zrewanżowała się Cîrstei za porażki poniesione w 2008 roku w 's-Hertogenbosch i przed dwoma laty w Marbelli, w finale spróbuje poprawić bilans potyczek z Hantuchovą na 3-4. Tenisistka z Moskwy swoje ostatnie tytuły wywalczyła w 2008 roku (Estoril, Barcelona, Seul).

W trzecim gemie I seta Kirilenko, dla której był to trzeci trzysetowy mecz w Pattai (z Casey Dellacqua obroniła piłkę meczową, z Anastasią Rodionovą wróciła z 2:5 i 15-30 w III secie), nie wykorzystała break pointa. W piątym gemie Rosjanka bez problemu odegrała fatalnego drop-szota Cîrstei, która roztrwoniła prowadzenie 40-15, uzyskała drugą szansę na przełamanie i wykorzystała ją świetnym returnem. Po utrzymaniu podania na sucho tenisistka z Moskwy prowadziła 4:2. W kolejnych dwóch gemach Kirilenko straciła tylko jeden punkt i seta zakończyła dwoma świetnymi serwisami. W całej partii Rosjanka przy swoim podaniu przegrała tylko jedną piłkę.

W szóstym gemie II seta Cîrstea, dla której był to pierwszy półfinał od maja 2010 roku (Estoril), forhendowym returnem po krosie uzyskała break pointa i po błędzie Kirilenko zaliczyła przełamanie. Rosjanka z 2:5 wyszła na 5:4, ale nie wykorzystała serwisu na mecz popełniając serię prostych błędów. W 12. gemie Rosjanka podawała, by doprowadzić do tie breaka, lecz podwójnym błędem dała rywalce piłkę setową. Przestrzelony przez tenisistkę z Moskwy drajw-wolej zakończył tę partię.

W piątym gemie III seta Cîrstea wróciła 0-30, lecz w siódmym gemie już została przez Kirilenko skarcona. Rosjanka zaliczyła przełamanie szybkim minięciem wymuszając błąd na znajdującej się przy siatce Rumunce. Tenisistka z Moskwy nie potrafiła udokumentować przewagi własnym podaniem i po ośmiu gemach był remis 4:4. W dziewiątym gemie Kirilenko przełamała rywalkę na przewagi wykorzystując trzeciego break pointa (wyszły wszelkie mankamenty Cîrstei w grze przy siatce, popsuty prosty wolej). Ambitna Rumunka w 10. gemie obroniła dwie piłki meczowe, lecz Rosjanka uzyskała trzecią i wygrywającym serwisem przypieczętowała awans do finału. W tym zaciętym, ale pełnym szarpanych wymian spotkaniu Kirilenko popełniła 36 niewymuszonych błędów i zapisała na swoje konto 10 kończących uderzeń. Cîrstea zrobiła 40 błędów własnych i miała 16 bezpośrednio wygranych piłek. Lepiej serwująca Rosjanka przy swoim premierowym podaniu zgarnęła 36 z 51 punktów (71 proc.), podczas gdy Rumunka miała tylko nieco ponad 50 proc. skuteczność (26 z 50).

W drugim półfinale Hantuchová rozprawiła się z rewelacyjną kwalifikantką Hsieh odpierając sześć z siedmiu break pointów (trzy w maratońskim szóstym gemie II seta). Obie tenisistki popełniły podobną ilość niewymuszonych błędów (w sumie 67, o jeden więcej reprezentantka Tajwanu), Słowaczka za to miała o pięć kończących uderzeń więcej (17-12). Dla 26-letniej Hsieh był to drugi półfinał w karierze (pierwszy w 2001 roku na Bali).

PTT Pattaya Open, Pattaya City (Tajlandia)
WTA Tour International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.
sobota, 11 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Daniela Hantuchová (Słowacja, 3) - Su-Wei Hsieh (Tajwan, Q) 6:4, 6:1
Maria Kirilenko (Rosja, 4) - Sorana Cîrstea (Rumunia, 7) 6:2, 5:7, 6:4

Komentarze (2)
avatar
vamos
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jutro piękna Marysia pokaże Dance gdzie raki zimują! 
avatar
RvR
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ciekawy finał się zapowiada. Serduszkiem będę kibicował Danieli :)