ATP Delray Beach: Roddick zaczął od zwycięstwa, nieudany powrót Čilicia

Andy Roddick (ATP 30) pokonał 4:6, 6:4, 6:1 Niemca Philippa Petzschnera (ATP 61) i awansował do 1/8 finału turnieju ATP World Tour w Delray Beach. Porażki w I rundzie amerykańskich zawodów doznał powracający do głównego cyklu po kontuzji kolana Chorwat Marin Čilić (ATP 21).

Roddick zawitał do Delray Beach po raz pierwszy od 2003 roku, a sezon wcześniej dotarł tutaj do finału, w którym jednak musiał uznać wyższość Włocha Davide Sanguinetti. We wtorek 29-letni Amerykanin, który coraz częściej boryka się z różnymi urazami, odniósł trzecie zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu.

- Na początku mój return funkcjonował fatalnie. W I secie miałem kilka gemów, w których dochodziłem do stanu równowagi oraz miałem break pointy, ale to on wykorzystał swoją szansę. Od stanu 4:4 w drugiej partii grałem już jednak bardzo dobrze - powiedział po meczu Roddick, który o ćwierćfinał rozgrywanych na Florydzie zawodów zagra w czwartek z Denisem Istominem (ATP 51).

Z amerykańską imprezą szybko pożegnał się Marin Čilić, który przez dwa pierwsze miesiące bieżącego sezonu leczył uraz kolana. Rozstawiony z numerem drugim Chorwat przegrał 3:6, 6:3, 2:6 z Finem Jarkko Nieminenem (ATP 43). Los Čilicia podzielił we wtorek również Viktor Troicki (ATP 22). Reprezentant Serbii, turniejowa "trójka", przegrał 4:6, 6:4, 4:6 z Belgiem Stevem Darcisem (ATP 68).

Niełatwą przeprawę miał także we wtorek najwyżej rozstawiony w Delray Beach John Isner (ATP 11). 26-letni Amerykanin pokonał w dwóch setach występującego w turnieju z dziką kartą Jesse Levine'a (ATP 133), ale drugą odsłonę rozstrzygnął dopiero po zaciętym tie breaku. Isner triumfował ostatecznie 6:4, 7:6(15) i o ćwierćfinał zagra w środę ze swoim rodakiem Ryanem Sweetingiem (ATP 82).

Delray Beach International Tennis Championships
, Delray Beach (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 442,5 tys. dol.
wtorek, 28 lutego

I runda gry pojedynczej:

John Isner (USA, 1) - Jesse Levine (USA, WC) 6:4, 7:6(15)
Andy Roddick (USA, 4) - Philipp Petzschner (Niemcy) 4:6, 6:4, 6:1
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 5) - Olivier Rochus (Belgia) 6:1, 6:4
Aleks Bogomołow Jr. (Rosja, 6) - Michael Yani (USA, Q) 6:3, 6:1
Kevin Anderson (RPA, 7) - Austin Krajicek (USA, Q) 6:1, 6:4
Jarkko Nieminen (Finlandia) - Marin Čilić (Chorwacja, 2) 6:3, 3:6, 6:2
Steve Darcis (Belgia) - Viktor Troicki (Serbia, 3) 6:4, 4:6, 6:4
Tim Smyczek (USA, Q) - Jürgen Melzer (Austria) 6:4, 2:6, 7:5
Xavier Malisse (Belgia) - Guillermo García (Hiszpania) 7:6(3), 6:3
Marinko Matošević (Australia, Q) - Ivo Karlović (Chorwacja) 6:3, 6:4
Ernests Gulbis (Łotwa) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:4, 6:1
Ivan Dodig (Chorwacja) - Matthias Bachinger (Niemcy) 4:6, 6:4, 6:4

Komentarze (4)
avatar
vamos
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Come on Andy! Lecimy po wygraną, przecież trzeba wreszcie trochę punktów złapać. 
Agnes
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Andy, ale należałoby napisać także o porażce Melzera! To jest raczej niespodzianką zważając na niedawną wygraną tego zawodnika w Memphis. Chyba poprzedni turniej kosztował go sporo sił. 
avatar
RvR
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać, że Andy nie jest jeszcze w pełni sił. A szkoda, bo chciałbym, aby właśnie na Florydzie się przełamał. 
avatar
harper
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Andy!