ITF Toruń: Kania z Zagórską w 1/4 singla, Piter i Sobaszkiewicz w finale debla

Dwie Polki awansowały w czwartek do ćwierćfinału ITF Bella Cup. Paula Kania i Sylwia Zagórska trafiły w ¼ turnieju na siebie i w piątek zagrają na kortach w Toruniu o awans do półfinału.

Upalny czwartek przyniósł coraz liczniej przychodzącym na toruńskie korty kibicom emocje związane z dwoma meczami, w których zagrały ze sobą polskie tenisistki. Na początek na korcie centralnym zmierzyły się Paula Kania (WTA 345) i Paulina Czarnik. Niespodzianki nie było - bardziej doświadczona Kania wygrała w dwóch setach, choć jej 18-letnia rywalka pokazała się z dobrej strony i zdobyła kilka punktów po ładnych zagraniach.

Więcej emocji przyniósł jednak mecz między Sylwia Zagórską (WTA 714) i Justyną Jegiołką (WTA 390), który trwał trzy sety. Spotkanie lepiej rozpoczęła Zagórska i wygrała pierwszą partię, lecz w drugim secie powtórzył się scenariusz ze środy - wtedy to w swoim poprzednim meczu 23-latka po dobrym początku nie poszła za ciosem i gładko przegrała kolejną partię. Tym razem było podobnie i Jegiołka zdołała wyrównać wygrywając seta do trzech. Końcówka należała jednak ponownie do Zagórskiej i to ona mogła cieszyć się z awansu. W ćwierćfinale zagra z Kanią.

- To dla mnie bardzo dobry turniej. To nie jest tak, że mam przypływ superformy, wydaje mi się, że układam to sobie w głowie, potrafię sobie poradzić w trudnych momentach na korcie i czuję, że jestem w stanie wygrać. Tytuł mistrzyni Polski z jednej strony jest fajny i dobrze się z tym czuję, ale dochodzi do tego też presja, więc niekoniecznie jest tak, że dzięki mistrzostwu gram lepiej. Nie jestem zadowolona z drugich setów w Toruniu, powinnam docisnąć przeciwniczki. Teraz gram z Paulą, ostatnio przegrałam z nią w lutym na mistrzostwach Polski, za to rok temu na DMP z nią wygrałam. Jest ona teraz w bardzo dobrej formie, więc będzie to pewnie wyrównany pojedynek - powiedziała Zagórska.

Z kolei Jegiołka po porażce zakończyła udział w Bella Cup. Niespełna 21-letnia tenisistka z Opola wcześniej odpadła już w deblu, a teraz pożegnała się z singlem. - Zabrakło mi pierwszego serwisu, psułam też wiele piłek, i to było kluczowe. Grałam za krótko, w drugim secie grałam dłuższą piłką i wtedy od razu było lepiej. Jeśli o pierwszy serwis chodzi to był jakiś błąd techniczny, nie może być tak, że mam około 30 procent skuteczności, to jest bardzo źle - komentowała swój ćwierćfinałowy występ.

W czwartek w ¼ finału grała też Katarzyna Piter (WTA 346), jednak musiała uznać wyższość Diany Marcinkevicy (WTA 302) z Łotwy. Polka powetowała sobie za to tę porażkę w deblu, w którym grając z Barbara Sobaszkiewicz (WTA 599) wywalczyła awans do finału. Nasz debel zmierzył się z polsko-rosyjskim duetem: wspomniana Kania zagrała bowiem z Ksenią Łykiną (WTA 344). Pierwszy set należał do Piter i Sobaszkiewicz, a gdy wygrały one również pierwsze dwa gemy drugiej partii wydawało się, że mecz skończy się szybko. Kania i Łykina zdołały jednak pozbierać się, odrobić straty i wyrównać, lecz następnie uległy w super tie-breaku.

W drugim półfinale debla odpadła Magda Linette (WTA 283) grająca z Białorusinką Iloną Kremen (WTA 353). Dla poznanianki to koniec Bella Cup w tym roku. - Niestety, nie zagrałam tutaj najlepiej, mam też do tego kontuzję pleców. To trochę przykre, że w takim fajnym turnieju nie mogłam zagrać na sto procent. Mam nadzieję, że za rok pójdzie mi lepiej - powiedziała Linette.

Bella Cup 2012, Toruń (Polska)
ITF Pro Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów

ćwierćfinał gry pojedynczej:

piątek, 6 lipca

Paula Kania (Polska) - Sylwia Zagórska (Polska, WC)
Katerina Kramperowa (Czechy, Q) - Nadia Kiczenok (Ukraina, Q)
Diana Marcinkevica (Łotwa) - Zuzana Zlochova (Słowacja)
Danka Kovinic (Czarnogóra) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja)

II runda gry pojedynczej:

czwartek, 5 lipca

Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) - Petra Rampre (Słowenia, 2) 6:3, 6:3
Zuzana Zlochova (Słowacja) - Lina Stanciute (Łotwa, 3) 6:2, 6:0
Paula Kania (Polska) - Paulina Czarnik (Polska, WC) 6:2, 6:2
Sylwia Zagórska (Polska, WC) - Justyna Jegiołka (Polska) 6:2, 3:6, 6:2
Katerina Kramperowa (Czechy, Q) - Ilona Kremen (Białoruś) 6:2, 6:4
Nadia Kiczenok (Ukraina, Q) - Cristina Dinu (Rumunia) 7:6(4), 6:3
Diana Marcinkevica (Łotwa) - Katarzyna Piter (Polska) 6:3, 6:3
Danka Kovinic (Czarnogóra) - Tereza Martincova (Czechy, Q) 6:3, 7:5

finał gry podwójnej:

piątek, 6 lipca

Katarzyna Piter (Polska, 3) / Barbara Sobaszkiewicz (Polska, 3) - Katerina Kramperowa (Czechy) / Martina Kubickova (Czechy)

półfinał gry podwójnej:

czwartek, 5 lipca

Katarzyna Piter (Polska, 3) / Barbara Sobaszkiewicz (Polska, 3) - Paula Kania (Polska, 2) / Ksenia Łykina (Rosja, 2) 6:1, 4:6, 10-6

Katerina Kramperowa (Czechy) / Martina Kubickova (Czechy) - Ilona Kremen (Białoruś, 4) / Magda Linette (Polska, 4) 6:3, 6:4

Komentarze (2)
avatar
Miss Gomez
6.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na luzie :) Ciekawe czy mistrzyni Polski sprzed tygodnia wyeliminuje finalistkę halowych MP z lutego :> 
avatar
RvR
5.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasia i Basia po tytuł! Powinny nasze panie to wygrać jutro. :)