Łukasz Kubot w Stuttgarcie wystąpił po raz trzeci - w 2009 roku po przebicie się przez kwalifikacje doszedł do ćwierćfinału, a w ubiegłym sezonie osiągnął półfinał. Stebe przed rokiem w debiucie dotarł w imprezie do ćwierćfinału.
Kubot rozpoczął mecz źle, bo już w pierwszym gemie oddał podanie i do końca seta nie odnalazł swojego rytmu. W piątym gemie Łukasz próbował obronić break pointa akcją serwis-wolej, ale Niemiec posłał loba i doszło do długiej wymiany, którą zakończył błąd forhendowy Polaka. W 10. gemie Stebe obronił dwa break pointy, by zakończyć seta po 32 minutach gry.
W II secie gra Kubota wyglądała lepiej, przełamał Stebe w drugim gemie i po utrzymaniu podania odskoczył na 3:0. Wypady do siatki zaczęły przynosić pozytywny efekt i w czwartym gemie Polak uzyskał trzy break pointy i za trzecią okazją ponownie odebrał podanie Niemcowi. W piątym gemie Kubot od 40-15 stracił trzy punkty, ale obronił break pointa świetnym serwisem. Bezwzględny, ale tylko w tej partii, Kubot seta zakończył zaliczając trzecie przełamanie.
W trzecim gemie III seta Stebe łatwo przełamał Kubota i utrzymując podanie prowadził 3:1. W ósmym gemie, w którym Polak był najbliżej odrobienia straty, Niemiec wrócił z 0-30. W dziewiątym gemie Stebe uzyskał trzy piłki meczowe i minięciem wymuszającym błąd zapewnił sobie awans do II rundy. W ciągu jednej godziny i 41 minut gry Kubot popełnił 10 podwójnych błędów. Polak wykorzystał trzy z siedmiu break pointów, a sam dał się przełamać cztery razy.
MercedesCup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 358,425 tys. euro
wtorek, 10 lipca
I runda gry pojedynczej:
Cedrik-Marcel Stebe (Niemcy) - Łukasz Kubot (Polska, 7) 6:2, 0:6, 6:3
Tak, leworęczny Cedrik też miał pecha do znacznie wyżej "umocowanych" rywali i potyk Czytaj całość
[url]http://www.atpworldtour.com/News/Tennis/2012/07/28/Stuttgart-Monday-Brown-Knocks-Out-Davydenko.aspx[/url]
Jutro jamajski Niemiec gra z młodym zdolnym Francuzem Paire (który 3 tygodnie temu w Holandii na trawie pokonał naszego Łukasza a wcześniej, w Belgradzie, na mączce przegrał dopiero w finale, z Seppim) . Ale ja , wraz z niemieckimi dziećmi, które go uwielbiają, kibicuję Brownowi, który musi zarobić na swoje podróże ! Czytaj całość