WTA Stanford: Serena zdobyła 43. tytuł i zrównała się ze starszą siostrą

Serena Williams (WTA 4) obroniła tytuł w turnieju Bank of the West Classic na kortach twardych w Stanford. W finale Amerykanka pokonała rodaczkę Coco Vandeweghe (WTA 120) 7:5, 6:3.

Był to pierwszy amerykański finał od 2009 roku, gdy w decydującym meczu Mistrzostw WTA w Dausze Serena pokonała Venus. Po raz ostatni w Stanach Zjednoczonych dwie tenisistki gospodarzy wystąpiły w meczu o tytuł w 2004 roku, gdy w Los Angeles Lindsay Davenport pokonała Serenę. Młodsza z panien Williams zdobyła 43. tytuł i ma ich teraz tyle samo co jej siostra Venus. Obie Amerykanki mają najwięcej wywalczonych trofeów spośród wszystkich aktywnych tenisistek.

W I secie Serena Williams, która w drodze do finału straciła 10 gemów, wróciła z 3:5 w 10. gemie broniąc piłki setowej. Vandeweghe w końcówce tej partii nie wytrzymała napięcia i w dwóch ostatnich serwisowych gemach popełniła trzy podwójne błędy (w całym secie miała ich cztery). W II partii Serena miała jednego break pointa i go wykorzystała, a sama nie broniła ani jednego. W ciągu 87 minut Williams zapisała na swoje konto 21 kończących uderzeń i zrobiła 19 niewymuszonych błędów. Zdobywczyni 14 wielkoszlemowych tytułów zaserwowała dziewięć asów i oddała tylko osiem piłek przy swoim pierwszym podaniu.

Vandeweghe w finałowej rundzie kwalifikacji przegrała z reprezentantką Tajlandii Noppawan Lertcheewakarn, ale weszła do głównej drabinki, po tym jak z powodu kontuzji wycofała się Bojana Jovanovski. 20-letnia Amerykanka została pierwszą szczęśliwą przegraną, która doszła do finału turnieju WTA od 2004 roku (Melinda Czink w Canberze w finale kwalifikacji przegrała z Aną Ivanović, której później uległa także w wielkim finale). Dla Vandeweghe był to pierwszy finał w cyklu WTA. Serena wywalczyła drugi tytuł w Stanford - w ubiegłym sezonie w finale pokonała Marion Bartoli. Williams zdobyła czwarty tytuł w sezonie (Charleston, Madryt, Wimbledon) i bilans wszystkich jej finałów to teraz 43-15.

Początek zgodnie z planem należał do pięciokrotnej triumfatorki Wimbledonu Sereny, która objęła prowadzenie 2:0. W trzecim gemie jednak Williams serwowała jakby na zwolnionych obrotach i straciła podanie. W czwartym gemie Vandeweghe wróciła z 0-30 popisując się po drodze forhendem i bekhendem. Po rozegraniu efektownego gema serwisowego na sucho (dwa asy) młodsza z Amerykanek poszła za ciosem i przełamała utytułowaną rodaczkę nie bojąc się przejmować inicjatywy w wymianach (tylko grając bezkompromisowy tenis mogła liczyć na powodzenie, bo defensywa jest jej bardzo słabym punktem). W 10. gemie Vandeweghe od 15-40 zdobyła trzy punkty, ale Serena piłkę setową obroniła returnem bekhendowym. Po długiej grze na przewagi Williams odrobiła stratę przełamania, po tym jak młodsza rodaczka przy szóstym break poincie popełniła drugi w tym gemie podwójny błąd. W 12. gemie Vandeweghe od 40-15 oddała cztery piłki i I set po 53 minutach dobiegł końca.

W II secie emocji już nie było. W trzecim gemie Vandeweghe oddała podanie na sucho robiąc na koniec podwójny błąd. W szóstym gemie młodsza z Amerykanek wróciła z 0-30 posyłając asa i efektowny forhend, ale Serena nie dała jej najmniejszej szansy na odrobienie straty przełamania. Siódmego gema była liderka rankingu wygrała bez straty punktu serwując dwa asy, a w dziewiątym od 0-15, gdy zrobiła podwójny błąd wygrała cztery piłki tytuł wieńcząc dwoma efektownymi forhendami.

Program i wyniki turnieju

Komentarze (5)
avatar
qasta
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
korekta : do prześcignięcia Venus zabrakło Koko dwóch malutkich punkcików, Wenus nadal ją wyprzedza lecz już tylko o jeden punkt...
Toute proportion gardée trzeba dodać, że swój wynik punktowy
Czytaj całość
avatar
qasta
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
... i postraszyła Serenę - a nie każdy z Top 5 może to o sobie powiedzieć 
avatar
qasta
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coco zarobiła 53 tys.USD i 320 pkt. Nieźle, ŻEGNAJ druga setko !
Z Nr 120 do 7.dziesiątki WTA. Podobnie spektakularnego wyczynu dokonał ostatnio tylko jej krajan , Brian Baker (o 50 miejsc , n
Czytaj całość
avatar
RvR
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to się pomęczyła Serena dzisiaj, a zapowiadało się, że będzie łatwo i przyjemnie :)