32-letnia Venus Williams, obecnie 41. rakieta świata, pierwszy od dwóch i pół roku finał osiągnęła po sobotnim zwycięstwie w półfinale nad Niemką Andreą Petković 5:7, 6:4, 6:4. Mecz był niezwykle zacięty, trwał dwie godziny i 38 minut, w ciągu których Amerykanka popełniła aż 15 podwójnych błędów. Obie panie wypracowały łącznie 27 break pointów, ostatecznie lepsza o jedno przełamanie była liderka rankingu.
- Ona jest bardzo trudną rywalką, musiałam po prostu cały czas walczyć. Grała niesamowicie dobrze, ciągle atakowała, a jedyną rzeczą jaką można zrobić przeciwko takiej rywalce, jest starać się zdobyć więcej punktów od niej. To właśnie próbowałam robić, dlatego cieszę się, że jestem w finale. Postaram się teraz bardziej skupić na wygraniu kolejnego spotkania, dzięki czemu zwyciężę w całym turnieju. Nie zamierzam się zatrzymywać - wyznała po sobotnim półfinale Williams, która ostatni turniejowy sukces zanotowała w lutym 2010 roku w Acapulco.
Niedzielną rywalką Amerykanki będzie młodsza od niej o siedem lat Monica Niculescu, aktualnie 70. rakieta świata. Reprezentantka Rumunii przed rokiem w Luksemburgu osiągnęła pierwszy finał w karierze, jednak wówczas lepsza od niej okazała się Białorusinka Wiktoria Azarenka. Tenisistka z Bukaresztu w sobotnim półfinale zwyciężyła 6:1, 6:3 Słowaczkę Danielę Hantuchovą.
- Daniela uderzała piłkę bardzo szybko i bardzo mocno, lecz dzisiaj czułam się znakomicie. Zaczęłam bardzo solidnie, grałam mocno przy każdym punkcie i robiłam to, co powinnam od samego początku. Grałam dzisiaj niesamowicie - oceniła swój występ Niculescu, która po raz pierwszy na zawodowych kortach zmierzy się ze starszą z sióstr Williams.
BGL BNP Paribas Luxembourg Open, Luksemburg (Luksemburg)
WTA International, kort twardy w hali (Decoturf), pula nagród 220 tys. dol.
sobota, 20 października
półfinał gry pojedynczej:
Venus Williams (USA) - Andrea Petković (Niemcy) 5:7, 6:4, 6:4
Monica Niculescu (Rumunia) - Daniela Hantuchová (Słowacja) 6:1, 6:3