Rafael Nadal, który niedawno powrócił do treningów, zwołał w Dausze konferencję, by ogłosić trudną decyzję o rezygnacji z występu w drugim kolejnym turnieju wielkoszlemowym (Hiszpan zrezygnował wcześniej ze startu w US Open).
- Z przykrością oznajmiam, że nie wystąpię w Australian Open. Stan mojego kolana jest coraz lepszy, ale infekcja żołądkowa uniemożliwiła mi przygotowanie się do obciążenia, jakim jest występ w Wielkim Szlemie - powiedział na konferencji Nadal.
- Z powodu wirusa nie byłem w stanie rozegrać żadnych spotkań przygotowawczych i występ w Australian Open bez przygotowania byłby nieuczciwością zarówno wobec mnie, jak i moich australijskich przyjaciół. Podczas Australian Open trzeba być w optymalnej formie - dodał Hiszpan.
- To była trudna decyzja i jestem niezwykle rozczarowany. Uwielbiam występować w Melbourne, na Rod Laver arena przed australijską publicznością, dzięki temu gram swój najlepszy tenis. Boli mnie, że będę musiał poczekać kolejnych 12 miesięcy, by znów tam zagrać. W tej chwili muszę się skupić, by za wszelką cenę powrócić do rozgrywek - wyznał mistrz 11 turniejów wielkoszlemowych.
Na facebookowym profilu tenisisty pojawiło się także oświadczenie, w którym Nadal oznajmił, że powrót do rozgrywek planuje pod koniec lutego na kortach ziemnych w Acapulco. Majorkanin nie wyklucza jednak wcześniejszego występu w jednym z mniejszych turniejów.
Rezygnacja Hiszpana ze startu w Australii oznacza, że pod koniec stycznia że po raz pierwszy od maja 2005 roku Nadal opuści czołową czwórkę rankingu ATP.