Niemiłą niespodziankę sprawił polskim kibicom tenisa Jerzy Janowicz. W poniedziałkowe południe łodzianin dość nieoczekiwanie przegrał w meczu I rundy turnieju ATP w Rotterdamie 6:7(4), 3:6 z Rumunem Victorem Hanescu. Janowicz marzenia o konfrontacji z Rogerem Federerem, do której mogło dojść w ćwierćfinale, musi odłożyć na później.
Początek starcia z Hănescu nie wskazywał na to, iż Polak może ten pojedynek przegrać. Janowicz już w drugim gemie przełamał serwis rywala, lecz po chwili stracił wypracowaną przewagę. W gemie dwunastym łodzianin miał dwie piłki setowe przy serwisie tenisisty z Bukaresztu, ale nie zamienił ich na zwycięstwo w secie. W tie breaku brylował Hănescu, który uzyskał mini breaka na 3-2, następnie podwyższył na 5-2, by skończyć tę rozgrywkę zwycięsko.
W drugiej partii przewagę od samego początku posiadał Rumun. Wprawdzie Janowicz zdołał obronić w drugim gemie break pointa, ale w czwartym nastąpiło przełamanie, które okazało się gwoździem do trumny Polaka w tym meczu. 31-latek nie zmarnował wypracowanej przewagi i po ponad półtorej godziny mógł się cieszyć z awansu do II rundy.
W całym meczu polski tenisista zanotował dziesięć asów, popełnił pięć podwójnych błędów serwisowych, a także dwukrotnie dał sobie odebrać podanie.
Hănescu zaserwował osiem asów, zaliczono mu jeden podwójny błąd, pierwszym podaniem trafiał z robiącą wrażenie skutecznością 81 proc. i wykorzystał dwie z trzech szans na breaka.
Kolejnym rywalem tenisisty z Rumunii będzie Francuz Julien Benneteau lub jego rodak Michael Llodra.[tag=12930]
ABN AMRO World Tennis Tournament[/tag], Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,267 mln euro
poniedziałek, 11 lutego
I runda gry pojedynczej:
Victor Hănescu (Rumunia) - Jerzy Janowicz (Polska, 7) 7:6(4), 6:3
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
TomaszuJ nie wiem czy możesz tak ocen Czytaj całość