3 
Juan Martín del Potro potrzebował zaledwie 62 minut, aby znaleźć się w półfinale Dubai Duty Free Tennis Championhips. Argentyńczyk okazał się lepszy od Daniela Brandsa, wygrywając 6:4, 6:2.
W partii otwarcia trwała wyrównana walka, aż do gema dziesiątego, w którym Del Potro przy serwisie niemieckiego kwalifikanta wywalczył trzy piłki setowe, wykorzystując już pierwszą z nich. W drugim secie przewaga Argentyńczyka nie podlegała dyskusji. Mistrz US Open 2009 dwukrotnie odebrał serwis przeciwnikowi.
W całym pojedynku gracz z Tandil zaserwował osiem asów, po swoim podaniu przegrał zaledwie 10 piłek, trzy razy przełamał przeciwnika, a sam nie musiał bronić ani jednego break pointa.
- W drugim secie zagrałem naprawdę dobrze, a także wykorzystałem szansę na przełamanie w końcówce pierwszego. On popełnił wiele błędów z forhendu, a gdy serwis mu służył, to gemy toczyły się bardzo szybko. Ja starałem się skupić tylko na swoich gemach serwisowych i szukać szans przy jego podaniu - powiedział Palito, który w swoim drugim w karierze półfinale w Dubaju zmierzy się Novakiem Djokoviciem bądź Andreasem Seppim.
Problemów z awansem nie miał również Tomáš Berdych. Czech drugi raz w ciągu kilku dni okazał się bezlitosny dla Dmitrija Tursunowa. W ubiegłym tygodniu w Marsylii było 6:2, 6:1 dla finalisty Wimbledonu 2010, a w czwartkowe popołudnie w Dubaju 6:3, 6:2.
Najlepszy czeski tenisista w pojedynku z posiadaczem dzikiej karty nie musiał bronić ani jednej piłki na przełamanie, sam wykorzystał trzy z sześciu break pointów, zanotował osiem asów, oraz łącznie zdobył 24 punkty więcej niż przeciwnik.
W walce o finał szósty obecnie tenisista świata zagra ze zwycięzcą meczu: Nikołaj Dawidienko - Roger Federer.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ATP World Tour 500, kort twardy (Decoturf II), pula nagród 1,7 mln dolarów
czwartek, 28 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Tomáš Berdych (Czechy, 3) - Dmitrij Tursunow (Rosja, WC) 6:3, 6:2
Juan Martín del Potro (Argentyna, 4) - Daniel Brands (Niemcy, Q) 6:4, 6:2
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
