ATP Indian Wells: Zwycięski debiut Jerzego Janowicza na kalifornijskiej pustyni

Jerzy Janowicz zwycięsko zakończył swój debiutancki mecz w turnieju ATP w Indian Wells. W pojedynku II rundy Polak pokonał w trzech setach ubiegłorocznego ćwierćfinalistę, Davida Nalbandiana.

Pojedynek z Davidem Nalbandianem znakomicie rozpoczął się dla Jerzego Janowicza. Reprezentant Polski już w trzecim gemie wywalczył trzy break pointy, wykorzystując pierwszego z nich kończącym returnem z bekhendu. W ósmym gemie Nalbandian odrobił stratę przełamując serwis łodzianina i wyrównując na 4:4. W gemie numer jedenaście Argentyńczyk obronił trzy piłki na breaka, lecz przy czwartej stracił podanie po nieudanej akcji serwis i wolej. Polak stanął przed okazją na zakończenie seta, lecz jej nie wykorzystał, dając się przełamać. W tie breaku, który decydował o losach tej odsłony, do stanu 4-4 trwała wyrównana walka, ale kolejne trzy punkty, a co za tym idzie cały set, padły łupem łodzianina.

W czwartym gemie drugiej odsłony po dwóch podwójnych błędach serwisowych i nieudanym smeczu, zrobiło się 0-40 w gemie serwisowym 31-latka z Córdoby, ale do breaka nie doszło, bowiem Nalbandian zdobył pięć punktów z rzędu. W końcówce tego seta szala przeważała się na korzyść raz jednego, a raz drugiego tenisisty. W siódmym gemie Polak stracił serwis, by po chwili odrobić stratę, a następnie znów nie utrzymać podania. Ostatecznie, doświadczony Argentyńczyk prowadząc 5:4, nie wypuścił z rąk okazji na wygranie partii.

Decydujący set przebiegał pod dyktando 22-latka z Łodzi, który gładko wyszedł na prowadzenie 5:1. Finalista Wimbledonu z 2002 roku zdołał jeszcze wygrać dwa gemy z rzędu, ale przy stanie 5:3 Janowicz zakończył cały bój przy własnym podaniu.

W trwającym ponad dwie i półgodziny pojedynku 24. zawodnik rankingu ATP zanotował 11 asów oraz 10 podwójnych błędów, wykorzystał 5 z 13 szans na przełamanie, a także zdobył o dwa punkty więcej od przeciwnika. Janowicz skończył również 41 piłek, a pomylił się 48 razy. Nalbandian z kolei miał 29 winnerów oraz popełnił 35 błędów własnych.

Rywalem najlepszego obecnie polskiego tenisisty w pojedynku III rundy będzie utalentowany Australijczyk Bernard Tomic, bądź rozstawiony z numerem dziesiątym Francuz Richard Gasquet.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Plexipave), pula nagród 5,03 mln dol.
sobota, 9 marca

II runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska, 24) - David Nalbandian (Argentyna) 7:6(4), 4:6, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (139)
avatar
FanRadwana
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i Muzza stracił seta. Ciekawie się robi ;) 
avatar
loram15
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy wiadomo już kiedy kolejne mecze grają Polacy? 
avatar
nowa
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gasquet za bardzo się nie spocił się na swoim meczu (2 sety) a JJ trochę tak 
avatar
Start
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jurek jest 3 runda przy nie najlepszej grze aż 10 podwójnych błędów serwisowych i to jest najważniejsze brawo 
avatar
naomily
10.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
co do Jurka, to oczywiście cieszę sie z wygranej, ale Nalbandian był bardzo hojny, moze to po prostu gorszy dzień Jerzego, bo kiedy juz prowadzi z przełamaniem to nie powinien tego oddawać tak Czytaj całość