Agnieszka Radwańska: Musiałam zagrać swój najlepszy tenis
Po pierwszym dniu Polska remisuje z Belgią 1-1 w meczu barażowym o Grupę Światową II Pucharu Federacji. Nasze tenisistki zdają sobie sprawę, że o końcowe zwycięstwo trzeba będzie mocno powalczyć.
Zaskoczony sobotnimi rozstrzygnięciami nie był Tomasz Wiktorowski. - Kiedy spojrzymy na rankingi, to ten rezultat zdawał się być łatwy do przewidzenia. Było bardzo prawdopodobne, że będzie 1-1 po pierwszym dniu, choć oczywiście po zdobyciu pierwszego punktu mieliśmy nadzieję, że będzie 2-0 dla nas. Musimy jednak ten remis zaakceptować i zachować pełną koncentrację i przygotować się na jutro - stwierdził kapitan polskiej drużyny.
Wiktorowski docenił postawę Alison van Uytvanck, która w drugiej partii sprawiła problemy starszej z sióstr. - To był bardzo wyrównany set, z dużą liczbą długich i niesamowitych wymian. Oczywiście, siedziałem bardzo blisko kortu i nie mogłem widzieć wszystkiego tak dobrze jak w przypadku gdybym oglądał mecz z trybuny umieszczonej za linią końcową, kiedy można wszystko lepiej ocenić, ale nawet z mojego miejsca byłem w stanie zauważyć, że Alison grała bardzo dobrze. Lepiej niż wskazuje na to jej ranking.
Kapitan polskiej kadry ma pełną świadomość, że o zwycięstwo w całym spotkaniu trzeba będzie jeszcze mocno powalczyć. - Nawet jeśli jesteśmy faworytami tego spotkania, to powiem, że szanse układają się po 50 proc., ponieważ zawsze tak twierdzę i nie chcę wydawać żadnego osądu. Muszę przyznać, że zarówno Alison jak i Kirsten potrafią grać bardzo dobrze w tenisa i to na wysokim poziomie, dlatego musimy być na jutro przygotowani i skoncentrowani na 100. proc., ponieważ wszystko może się wydarzyć - zakończył.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Puchar Federacji: Flipkens lepsza od Uli Radwańskiej, Polska remisuje z Belgią
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)