Urszula Radwańska: Rywalka dyktowała warunki

- Na pewno nie zagrałam w tym meczu źle, ale rywalka prezentowała się bardzo dobrze, pokazała, że to jej nawierzchnia - oceniła po pojedynku I rundy z Sarą Errani Urszula Radwańska.

W tym artykule dowiesz się o:

O przeciwniczce: - Z pewnością był to bardzo ciężki mecz, to jedna z największych specjalistek od gry na kortach ziemnych - przyznała po meczu Radwańska w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Trafiając na Errani miałam sporego pecha w losowaniu. Na pewno nie zagrałam w tym meczu źle, ale rywalka prezentowała się bardzo dobrze, pokazała, że to jej nawierzchnia.

Styl gry Errani nie pomagał krakowiance, która przez całe spotkanie miała kłopoty z ujarzmieniem potężnie rotowanego forhendu rywalki. - Topspiny robiły mi dużą krzywdę na tym korcie, nie mogłam z nimi zbyt dużo zrobić. Widać było, że to ona dyktowała warunki - oceniła Polka, przyznając, że długimi momentami to była agresywniejsza na korcie i wywierała presję.

O niewykorzystanym break poincie: - Pamiętam ten punkt. Trochę nieszczęśliwie, gdybym wygrała tego gema na 3:4, to może by się wszystko inaczej rozwinęło. To był w końcu gem kontaktowy, ale nie ma co tego rozpamiętywać. Tenis jest złożony, są takie piłki, szanse, których nie ma się wiele w meczu. Miałam jedną, nie wykorzystałam jej i potoczyło się, jak się potoczyło.

O dalszych planach: - Nie będę się załamywać. Może z inną zawodniczką bym pograła trochę lepiej. Ale w następnym tygodniu jest turniej w Rzymie i trzeba się do niego jak najlepiej przygotować - powiedziała Radwańska, która jest już myślami przy imprezie na kortach Foro Italico.

Robert Pałuba
z Madrytu
robert.paluba@sportowefakty.pl

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (20)
avatar
GoVika
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tutaj dla odmiany co powiedziała Errani po meczu:
"I won the first set with just one break, but many of the games went to advantage so it was maybe harder than the score looks," Errani said. "I
Czytaj całość
tenis7
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
rywalka która nie gra agresywnie dyktuje warunki.... hmm.. czemu Agnieszka Rad. nie dyktuje warunków Syrenie ?? 
avatar
cyborg
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jest źle może Foro Italico będzie szczęśliwsze dla Urszuli powodzenia 
avatar
naomily
4.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jutro już jest transmisja ? 
avatar
crzyjk
4.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszę się, że redakcja czyta komentarze i dziękuję za wypowiedź Urszuli. Siła złego na jednego, nikt teraz nie powie, że nie chciała wygrać, lub poddała mecz w szatni, oczywiście poza Jakubkie Czytaj całość