Roland Garros: Udana inauguracja Azarenki, świetna Barty, problemy Kvitovej

Wiktoria Azarenka potrzebowała niespełna 80 minut, aby znaleźć się w II rundzie Roland Garros. Problemy już w pierwszym meczu miała Petra Kvitova, a niespodziankę sprawiła utalentowana Ashleigh Barty.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
W środę rozegrane zostało 10 spotkań I rundy singla, które we wtorek zostały przełożone na skutek opóźnień spowodowanych opadami deszczu. Rozstawiona z numerem trzecim Wiktoria Azarenka nie marnowała czasu na korcie i pewnie pokonała 6:1, 6:4 Rosjankę Jelenę Wiesninę. Białorusinka tylko raz, w szóstym gemie drugiego seta, straciła serwis, a sama wykorzystała połowę z ośmiu wypracowanych break pointów. Była liderka rankingu skończyła 21 piłek i popełniła 13 błędów własnych. Rywalką Azarenki w pojedynku o 1/16 finału paryskich zawodów będzie w czwartek utalentowana Annika Beck. Niemka, która przed rokiem została juniorską mistrzynią Rolanda Garrosa, rozbiła w środę 6:2, 6:1 czeską kwalifikantkę Sandrę Zahlavovą. Oznaczona numerem siódmym Petra Kvitova zmierzyła się w I rundzie z Aravane Rezai, która do głównej drabinki turnieju singla otrzymała od organizatorów dziką kartę. W pierwszej partii padło aż sześć przełamań, ale o dwa lepsza okazała się mistrzyni Wimbledonu 2011. W drugiej części meczu tenisistka gospodarzy przypomniała sobie o swoich wielkich sukcesach na nawierzchni ziemnej (zwycięstwo w 2010 roku w Madrycie) i doprowadziła do wyrównania stanu meczu. III set Rezai rozpoczęła od przełamania, ale od tego momentu na placu gry rządziła już tylko Czeszka, która triumfowała ostatecznie 6:3, 4:6, 6:2. Przeciwniczką Kvitovej w II rundzie będzie Chinka Shuai Peng, środowa pogromczyni Włoszki Camili Giorgi.

Z paryską imprezą na I rundzie pożegnały się w środę dwie rozstawione Czeszki, Klara Zakopalova i Lucie Safarova. Pierwsza z nich, oznaczona numerem 23., przegrała 6:7(3), 2:6 z powracającą do coraz lepszej dyspozycji Kaią Kanepi. Z kolei druga z tenisistek naszych południowych sąsiadów, rozstawiona z numerem 25., po zaciętym, trzysetowej boju musiała uznać wyższość Jamie Hampton. Amerykanka była o krok od porażki, bowiem Czeszka w 14. gemie decydującej partii podawała na mecz. Zdołała jednak odrobić stratę, a następnie zapisać na swoje konto także dwa kolejne gemy, dzięki czemu triumfowała ostatecznie 7:6(5), 3:6, 9:7.

W środę jasnym blaskiem rozbłysł talent dwóch nastoletnich tenisistek, Ashleigh Barty i Anny Karoliny Schmiedlovej. 17-letnia Australijka odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w paryskiej imprezie, pokonując 7:5, 2:6, 6:1 Lucie Hradecką. Z kolei starsza od niej o rok Słowaczka, która w ubiegłym sezonie była finalistką juniorskiej edycji Rolanda Garrosa, sprawiła niespodziankę ogrywając 7:6(5), 2:6, 6:2 notowaną w Top 50 Belgijkę Yaninę Wickmayer. Barty czeka teraz starcie z Marią Kirilenko, która rozbiła w I rundzie 6:0, 6:1 Ninę Bratczikową (rodaczkę występującą w Paryżu pod flagą Portugalii). Schmiedlová natomiast w II rundzie spotka się z Hampton.

Wczesnym popołudniem zakończyły się w Paryżu również pierwsze spotkania II rundy singla pań. Rozstawiona z "ósemką" Andżelika Kerber rozbiła 6:2, 6:2 Janę Cepelovą i w piątek zmierzy się z Varvarą Lepchenko. Oznaczona numerem 29. Amerykanka zwyciężyła w 1/32 finału 7:6(5), 6:1 utalentowaną Ukrainkę Elinę Switolinę.

Program i wyniki turnieju kobiet

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×