26-letni Mateusz Kowalczyk po raz drugi w obecnym sezonie dotarł do finału gry podwójnej Challengera rozgrywanego na kortach ziemnych u naszych południowych sąsiadów. Wcześniej tenisista Górnika Bytom bił się o mistrzowskie trofeum wraz z Tomaszem Bednarkiem w Ostrawie, gdzie lepszymi od nich okazali się Belgowie, Steve Darcis i Olivier Rochus.
W piątek nasz reprezentant i Lukas Rosol spotkali się w pojedynku finałowym z najwyżej rozstawionymi w Prościejowie Nicholasem Monroe i Simonem Stadlerem. Amerykańsko-niemiecka para, która w minionym sezonie notowała liczne sukcesy w zawodach ATP Challenger, a w lutym dotarła do finału turnieju rangi ATP World Tour 250 w Buenos Aires, po godzinnym boju zwyciężyła ostatecznie 6:4, 6:4.
Premierowa partia rozpoczęła się po myśli Kowalczyka i Rosola, którzy błyskawicznie uzyskali przełamanie i wyszli na 3:0. Jak się później okazało, był to jedyny break wywalczony przez polsko-czeski duet w całym meczu. Monroe i Stadler szybko opanowali sytuację na placu gry i od stanu 1:4 zapisali na swoje konto pięć kolejnych gemów.
O losach drugiej odsłony zadecydowało przełamanie w piątym gemie, wywalczone przez oznaczonych "jedynką" Amerykanina i Niemca. Kowalczyk i jego partner mieli jeszcze okazję na powrót do gry przy stanie 3:4, ale rywale obronili break pointa, a w 10. gemie pewnie zakończyli cały pojedynek przy drugim meczbolu.
Za finał turnieju UniCredit Czech Open Kowalczyk i Rosol otrzymają po 75 punktów do rankingu deblowego oraz czek na sumę 3850 euro do podziału.
UniCredit Czech Open, Prościejów (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro
piątek, 7 czerwca
finał gry podwójnej:
Nicholas Monroe (USA, 1) / Simon Stadler (Niemcy, 1) - Mateusz Kowalczyk (Polska, 3) / Lukáš Rosol (Czechy, 3) 6:4, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!