Wimbledon: Przysiężny walczy o kolejne zwycięstwo w Wielkim Szlemie

Od pojedynku z Philippem Petzschnerem Michał Przysiężny rozpocznie tegoroczny występ w głównej drabince singla Wimbledonu. Polak pewnie przebrnął eliminacje i powalczy o powtórkę z 2010 roku.

W ostatnich miesiącach Michał Przysiężny ponownie przypomina fanom, że obdarzony jest niemałym talentem. Głogowianin nie osiąga wyników spektakularnych, ale z żelazną konsekwencją poprawia swoją pozycję rankingową, podczas Rolanda Garrosa przeszedł eliminacje i wygrał mecz pierwszej rundy, a w Londynie ponownie będzie mógł zaprezentować się w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego.

Po przegraniu partii otwarcia w pierwszym meczu kwalifikacyjnym, Przysiężny resztę eliminacji przeszedł jak burza, wygrywając siedem kolejnych setów. Polak na Wimbledonie przeżywał już piękne chwile, kiedy w 2010 roku pokonał w meczu otwarcia 15. na świecie Ivana Ljubičicia, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo w imprezie Wielkiego Szlema. Po trzech latach zawirowań, wzlotów i upadków, "polski Federer" wraca na SW19.

Pierwszym rywalem popularnego Ołówka będzie klasyfikowany obecnie na 141. pozycji Philipp Petzschner, którego ranking jest jednak mocno zwodniczy. Niemiec zakwalifikował się do drabinki głównej imprezy w znacznej mierze dzięki znakomitemu występowi przed rokiem w Den Bosch, gdzie osiągnął finał, a w między czasie zdążył stracić wywalczone punkty.

Polscy kibice dość krzywdząco kojarzą niemieckiego tenisistę przede wszystkim z dwoma niesportowymi zachowaniami, których dopuścił się podczas pojedynków z Polakami (w 2010 roku, na Wimbledonie, mimo że dokładnie widział sytuację, to nie przyznał, że serwis Łukasza Kubota wylądował w korcie; zagranie nogą podczas finału US Open w grze podwójnej nie wymaga przypominania). Jak wątpliwej natury moralnej te uczynki by nie były, to Petzschner ma do zaproponowania na korcie znacznie więcej niż tanie sztuczki.

Niemiec to tenisista, którego gra idealnie pasuje do kortów trawiastych. Ze strony bekhendowej większość piłek odgrywa slajsem, szczególnie kąśliwym właśnie na tej nawierzchni. Znakomity serwis i potężny forhend tylko poprawiają jego notowania, a całokształtu dopełnia doskonała gra przy siatce, która pozwoliła Petzschnerowi odnieść także wspaniałe sukcesy deblowe (w tym wygranie Wimbledonu i US Open). Pochodzący z Bayreuth zawodnik na trawie jest niezwykle groźny, o czym trzy lata temu przekonał się sam Rafael Nadal, zmuszony do maksymalnego wysiłku.

Spośród trzech turniejowych finałow Petzschnera, dwa rozegrał właśnie na trawie - w 2011 roku w Halle i rok temu wspominany już mecz o tytuł w Den Bosch. Niemiec wygrał w karierze jeden turniej singlowy, pięć lat temu w hali w Wiedniu.

Piękny styl to jednak nie wszystko, o czym sam Petzschner boleśnie się przekonał. W ostatnich latach karierę Niemca brutalnie storpedowały kontuzje, a chroniczne kłopoty z plecami wymusiły w 2010 roku prawie pięć miesięcy przerwy. Od tego czasu niemiecki tenisista głównie zawodzi, często odpadając w pierwszych rundach (przeplatając sporadycznymi świetnymi występami). W bieżącym sezonie rozegrał zaledwie sześć pojedynków w najwyższym szczeblu rozgrywkowym, a kłopoty zaczęły pojawiać się nawet z przebrnięciem eliminacji do małych turniejów.

We wtorek Przysiężny stanie przed szansą na powtórzenie znakomitego wyniku sprzed trzech lat. Petzschner od ponad trzech miesięcy nie wygrał pojedynku w głównym cyklu, a pierwsza runda Wimbledonu będzie także jego tegorocznym debiutem na kortach trawiastych. Polak sam podkreślał, że na londyńskiej trawie czuje się dobrze. Janowicz i Kubot są już w II rundzie, oby dołączył do nich i Przysiężny.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 8,588 mln funtów
wtorek, 25 czerwca

I runda:
kort 19, od godz. 12:30 czasu polskiego

Michał Przysiężny (Polska, Q)bilans: 0-0Philipp Petzschner (Niemcy)
127 ranking 141
29 wiek 29
185/84 wzrost (cm)/waga (kg) 185/77
praworęczna, jednoręczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Wrocław miejsce zamieszkania Pulheim
Aleksander Charpanditis trener Stefan Eriksson
sezon 2013
24-16 (1-1) bilans roku (główny cykl) 15-10 (3-3)
II runda Roland Garros najlepszy wynik ćwierćfinał w Zagrzebiu
0-1 tie breaki 0-0
16 asy 23
76 553 zarobki ($) 107 460
kariera
2001 początek 2001
76 (2010) najwyżej w rankingu 35 (2009)
16-35 bilans w głównym cyklu 87-103
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 1/2
651 169 zarobki ($) 3 374 866

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: