- Faktycznie to był dość długi mecz. Pewnie dlatego, że grałam falami, chwilami lepiej, chwilami gorzej, no i momentami traciłam niestety koncentrację. Cóż, mogłam wygrać ten mecz w dwóch setach, ale uciekła mi trochę końcówka, jednak cieszę się, że wygrałam w trzech. Na pewno nie był to najlepszy mecz w moim wykonaniu, dlatego grunt, że jest do przodu - oceniła swój wtorkowy występ Urszula Radwańska.
22-letnia krakowianka grała z szeroką taśmą wzmacniającą na plecach, przyklejoną na wysokości pasa, ale i plastrami wspomagającymi pracę mięśni grzbietu. - To było widać? Cóż, to oznacza, że miałam zbyt krótką bluzkę - powiedziała ze śmiechem Radwańska. - To nic poważnego. Prawda jest taka, że od trzech lat, czyli od operacji kręgosłupa, zawsze na korcie mam na sobie takiego tape'a. Czasami mnie boli bardziej, czasami mniej, ale zazwyczaj bardziej odczuwam kręgosłup przy zmianie nawierzchni. Tape więc zawsze u mnie jest, bo lepiej się z nim czuję, bo to zmniejsza w pewnym sensie dyskomfort przy przeciążeniach - dodała.
W czwartek klasyfikowana na 44. miejscu w rankingu Ula Radwańska zmierzy się z Alison Riske. 22-letnia Amerykanka największe sukcesy w dotychczasowych występach w głównym cyklu notowała właśnie na kortach o nawierzchni trawiastej. W 2010 roku jako kwalifikantka dotarła do półfinału w Birmingham, gdzie postraszyła samą Marię Szarapową. Wynik tamten powtórzyła w obecnym sezonie, a tym razem nie sprostała Danieli Hantuchovej. Pokonując we wtorek Rominę Oprandi (Szwajcarka skreczowała w III secie), pochodząca z Pittsburgha tenisistka zanotowała pierwsze w karierze zwycięstwo w Wielkim Szlemie.
- Ostatnio grałam z nią w tamtym roku w Australian Open i wygrałam w pierwszej rundzie w trzech setach. O ile pamiętam, to gra podobnie do Burdette, ale lepiej się trochę porusza. Gra na pewno agresywnie, cały czas płaskie piłki, więc jest groźna. Ale jestem optymistką, bo mam dobry bilans meczów z Amerykankami ostatnio - stwierdziła ze śmiechem Radwańska.
Riske swoją przygodę z tenisem rozpoczęła w wieku trzech lat, a jej pierwszym mentorem był ojciec. Kim byli rodzice zdolnej blondynki, zanim przeszli na emeryturę? - Tata pracował w wywiadzie i miał bliskie kontakty z kolejnymi prezydentami. Kiedy zakończył służbę, pracował jeszcze dla FBI jako śledczy. Moja matka natomiast była nauczycielką - opowiada 22-latka, która za swoją tenisową idolkę uważa Monicę Seles, a za najlepsze uderzenie slajsowany bekhend Rogera Federera.
Jakie są największe atuty w grze Amerykanki, która jeszcze nigdy w zawodowej karierze nie awansowała do najlepszej setki rankingu WTA? - Staram się grać agresywnie na każdej nawierzchni. Lubię szukać swoich szans przy siatce, podczas niektórych spotkań ruszam do przodu częściej niż zazwyczaj. Mocniej pracuję teraz nad sferą mentalną niż nad moim stylem gry. Oczywiście, spędzam wciąż sporo czasu na korcie, ale uważam jednak, że tylko mocna wiara w siebie zaprowadzi ciebie na sam szczyt.
Ula Radwańska mierzyła się z Riske na zawodowych kortach łącznie trzykrotnie. W 2010 roku panie spotkały się po raz pierwszy w finale rozgrywanego na kortach twardych halowego turnieju rangi ITF Futures we francuskim Saint Raphael, gdzie rezydująca w Hilton Head reprezentantka USA pewnie wygrała w dwóch setach. Sezon później Amerykanka okazała się lepsza od krakowianki w Birmingham i dopiero przed rokiem w Australian Open Polka odniosła premierowe zwycięstwo nad rywalką. W czwartek szykuje się zatem kolejne zacięte spotkanie, a jego zwyciężczyni zagra po raz pierwszy w karierze w III rundzie Wielkiego Szlema.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 8,588 mln funtów
piątek, 28 czerwca
II runda:
Kort 17, od godz. 12:30 czasu polskiego
Urszula Radwańska (Polska) | bilans: 1-1 | Alison Riske (USA, WC) |
---|---|---|
44 | ranking | 126 |
22 | wiek | 22 |
177/57 | wzrost (cm)/waga (kg) | 175/66 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Hilton Head |
Maciej Synówka | trener | Tom Gullickson |
sezon 2013 | ||
21-18 (18-15) | bilans roku (główny cykl) | 23-15 (5-1) |
IV runda w Indian Wells | najlepszy wynik | półfinał w Birmingham |
2-2 | tie breaki | 1-1 |
45 | asy | 12 |
236 861 | zarobki ($) | 38 947 |
kariera | ||
2005 | początek | 2007 |
29 (2012) | najwyżej w rankingu | 104 (2011) |
223-155 | bilans zawodowy | 179-127 |
0/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
1 237 865 | zarobki ($) | 345 748 |
Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Alison Riske (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2011 | Birmingham | I runda | Riske | 4:6, 6:2, 6:3 |
2012 | Australian Open | I runda | Radwańska | 6:4, 1:6, 6:2 |
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
ale taki urok tego turnieju..
Ula dziś nie zagra, bo pod dach jej nie zaproszą..