Jak już wcześniej informowaliśmy, sam awans do ćwierćfinału 127. edycji Wimbledonu zapewnił Jerzemu Janowiczowi miejsce w Top 20 światowej klasyfikacji. Dzięki środowemu zwycięstwu nad Łukaszem Kubotem, 22-letni łodzianin wyprzedzi jeszcze Gillesa Simona i zostanie nową 17. rakietą globu. Porażka Fernando Verdasco w 1/4 brytyjskiej lewy Wielkiego Szlema oznacza, iż do poniedziałku już żaden z tenisistów nie będzie mógł znaleźć się przed Polakiem.
Jeśli Janowicz pokona w piątek Andy'ego Murraya, to z zajmowanej jeszcze oficjalnie na podstawie notowania rankingu ATP z 24 czerwca 22. pozycji przesunie się łącznie o 11 miejsc w górę. W przypadku triumfu w całym turnieju, nasz reprezentant zostanie nawet dziewiątą rakietą świata, poprawiając tym samym wyczyn samego Wojciecha Fibaka, który w okresie swojej największej świetności zajmował 10. lokatę.
Ogromny skok, i tym samym powrót do najlepszej setki, odnotuje Kubot, który może liczyć nawet na awans ze 130. na 62. miejsce (w tym tygodniu rozgrywane są jeszcze imprezy rangi ATP Challenger i one też będą miały wpływ na pozycję 31-letniego lubinianina w światowej klasyfikacji). Z kolei Michał Przysiężny z zajmowanej przed wimbledońskim turniejem 127. pozycji powinien przesunąć się w okolice 110. lokaty.
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Kubot zaliczył olbrzymi skok, a Ołówek wielkimi krokami przybliża się do pierwszej setki.
Dobra robota, chłopaki!