ATP Cincinnati: Nadal w trzech setach odprawił Dimitrowa, teraz Federer

Rafael Nadal potrzebował trzech setów, aby zameldować się w ćwierćfinale turnieju w Cincinnati. Utytułowany Hiszpan pokonał w czwartek Grigora Dimitrowa i w piątek zmierzy się z Rogerem Federerem.

Czwartkowy pojedynek Rafaela Nadala z Grigorem Dimitrowem trwał nieco ponad dwie godziny, choć powinien zakończyć się przynajmniej trzy kwadranse wcześniej. Utytułowany Hiszpan pewnie zapisał na swoje konto premierową odsłonę 6:2, wygrywając od stanu 1:1 pięć z sześciu kolejnych gemów.

W drugiej partii rozstawiony z numerem czwartym Majorkanin zdobył breaka na 4:3, ale wówczas zaczęły się schody. Słabsza gra Hiszpana została w pełni wykorzystana przez zdolnego Bułgara, który pewnie wyrównał na po 4. W 10. gemie Rafa oddalił setbola, ale przy stanie 6:5 Dimitrow wykorzystał trzecią okazję i doprowadził do remisu w całym spotkaniu.

Rafa przy wydatnej pomocy rywala (podwójny błąd przy break poincie) otworzył przełamaniem decydującą część pojedynku. Wyraźnie zdekoncentrowanego Dimitrowa stać już było tylko na kilka ładnych pojedynczych punktów, przy serwisie Nadala Bułgar ani razu nie doprowadził choćby do równowagi. Po długim i zaciętym siódmym gemie Hiszpan wywalczył drugiego breaka, przesądzając tym samym kwestię awansu do ćwierćfinału.

- Pierwszego seta zagrałem na dobrym poziomie, ale później jego serwis zaczął funkcjonować dobrze na początku drugiego. Miałem problemy, więc starałem się wyczekać na swój moment. Na początku trzeciego seta starałem się wchodzić w kort i szybko przejmować kontrolę nad punktem i sądzę, że w tej części meczu zaprezentowałem się całkiem dobrze - stwierdził po meczu 27-latek z Majorki.

W statystykach zapisano Nadalowi 18 kończących uderzeń oraz 32 błędy własne. Dimitrow zanotował 27 winnerów i aż 41 pomyłek. 22-letni Bułgar posłał ponadto 12 asów oraz wykorzystał dwa z pięciu break pointów. Hiszpan z kolei miał cztery asy, a z 10 szans na przełamanie wykorzystał połowę.

Nadal po raz trzeci w karierze zagrał z Dimitrowem i ponownie potrzebował trzech setów, by odnieść końcowe zwycięstwo. Wcześniej Hiszpan pokonał Bułgara w 2009 roku w Rotterdamie oraz w obecnym sezonie w Monte Carlo. W piątek na drodze Rafy stanie Roger Federer, pięciokrotny triumfator Western & Southern Open. Majorkanin stoczył jak na razie ze Szwajcarem 30 spotkań i 20 z nich wygrał.

- Graliśmy ze sobą tak wiele razy i to o sporą stawkę, a każdy nasz mecz był czymś specjalnym. Kombinacja różnych stylów czyni ten pojedynek niezwykle interesującym. Mam nadzieję, że będę na to gotowy - wyznał Nadal.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W sesji wieczornej awans do ćwierćfinału turnieju w Cincinnati uzyskał również Tomáš Berdych. Rozstawiony z numerem szóstym Czech pewnie zwyciężył 6:3, 6:0 Hiszpana Tommy Robredo, a potrzebował do tego równo godzinę. W piątek na drodze reprezentanta naszych południowych sąsiadów stanie aktualny mistrz Wimbledonu, Andy Murray. Czech i Brytyjczyk zagrają ze sobą w głównym cyklu po raz dziesiąty, a w dotychczasowych starciach lepszy jak na razie jest Berdych, który prowadzi 5-4.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,08 mln dolarów
czwartek, 15 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:2, 5:7, 6:2
Tomáš Berdych (Czechy, 6) - Tommy Robredo (Hiszpania) 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu: