Flavia Pennetta (WTA 83) w drodze do pierwszego w karierze wielkoszlemowego półfinału nie straciła nawet seta. Włoszka wyeliminowała Sara Errani, Swietłanę Kuzniecową, Simonę Halep i Robertę Vinci. Wiktoria Azarenka zakończyła marsz zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego i po raz drugi z rzędu zagra w finale US Open. Przed rokiem Białorusinka w decydującym meczu przegrała z Sereną Williams. Dla urodzonej w Mińsku 23-latki będzie to czwarty wielkoszlemowy finał (wygrała dwie ostatnie edycje Australian Open). W niedzielę Azarenka powalczy o swój 18. tytuł w głównym cyklu (bilans finałów 17-13), a jej rywalką będzie Serena Williams, którą w tym sezonie dwa razy pokonała (Ad-Dauha, Cincinnati). Rok temu Białorusinka przegrała z Amerykanką w Nowym Jorku w finale.
W trwającym 94 minuty spotkaniu Azarenka popełniła sześć podwójnych błędów i pięć razy dała się przełamać, ale sama odebrała podanie rywalce pięć razy. Białorusinka miała mniej kończących uderzeń (15 do 19) i więcej niewymuszonych błędów od Włoszki (25 do 23), ale w najważniejszych momentach pokazała klasę godną dwukrotnej mistrzyni Australian Open. Gra się jej nie kleiła, była cały czas w ofensywie, prowadziła grę, ale często psuła tą ostatnią piłkę, którą miała skończyć akcję. Białorusince nie wychodziły drop szoty, a raczej były zbyt czytelne dla Pennetty. Włoszka rozegrała kilka ładnych, ofensywnych akcji oraz świetnych kontr, ale te najważniejsze punkty padły łupem dysponującej większą mocą wiceliderki rankingu, której kilka niezwykle precyzyjnych krosów pomogło skruszyć opór rywalki.
Returnem wymuszającym błąd Azarenka uzyskała w gemie otwarcia I seta trzy break pointy i wykorzystała trzeciego za sprawą popsutego przez Pennettę slajsa. W drugim gemie Białorusinka popełniła dwa podwójne błędy, a wspaniała wymiana zwieńczona bekhendowym wolejem dała Włoszce przełamanie. Po chwili zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego wróciła z 15-40, pięknym drop szotem wychodząc na 2:1, ale w piątym gemie oddała podanie na sucho. Wiceliderka rankingu ostatni punkt zdobyła głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd. W szóstym gemie Azarenka dołożyła dwa kolejne podwójne błędy oraz przestrzeliła dwa bekhendy, w tym przy break poincie. W siódmym gemie Pennetta od 30-0 oddała cztery punkty, na koniec przegrywając dłuższą wymianę na krosy bekhendowe. Przełamań jednak nie było końca - przy 4:3 Azarenka oddała serwis, na koniec wyrzucając prosty bekhend.
W dziewiątym gemie kombinacją drop szota i woleja Pennetta odparła jednego break pointa, ale przy drugim wpakowała forhend w siatkę. W 10. gemie Włoszka obroniła setbola kończącym returnem forhendowym, a następnie drugiego wspaniałą kontrą bekhendową po linii. Kombinacja forhendowego drop szota i bekhendowego woleja dała Azarence trzecią piłkę setową, ale zmarnowała ją wyrzucając krosa forhendowego. Forhendowym ostrzałem Białorusinka wypracowała sobie czwartą okazję na zwieńczenie seta, ale roztrwoniła ją podwójnym błędem. Kros bekhendowy wymuszający błąd przyniósł wiceliderce rankingu piątego setbola, ale Pennetta kombinacją dwóch krosów (bekhendowego i forhendowego) doprowadziła do kolejnej równowagi. Wspaniała akcja z drop szotem i wieńczącym głębokim bekhendem dała Azarence szóstego setbola, którego wykorzystała wygrywającym serwisem przez środek kortu.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Na otwarcie II seta Pennetta oddała podanie, wyrzucając forhend. Włoszka jednak natychmiast odrobiła stratę, po drodze rozstrzygając na swoją korzyść maratońską wymianą, w której pokazała fenomenalną pracę w defensywie (Białorusinka rozrzucała ją po narożnikach, by mając kończącą piłkę w górze przestrzelić forhend). Po chwili jednak Włoszka ponownie zgubiła serwis, na koniec pakując bekhend w siatkę. Jako pierwsza w tej partii podanie utrzymała wiceliderka rankingu, której drajw wolej forhendowy dał prowadzenie 3:1. W piątym gemie Azarenka zaliczyła przełamanie na sucho, na zbyt krótkiego loba rywalki odpowiadając minięciem bekhendowym po krosie. W szóstym gemie Białorusinka miała 40-15, ale zagrała nieudanego drop szota, do tego popełniła kilka prostych błędów i została przełamana. Kolejne dwa gemy padły jednak łupem wiceliderki rankingu. Pennetta obroniła pierwszego meczbola wolejem bekhendowym, a następnie drugiego returnem forhendowym po linii, ale trzeciego Azarenka wykorzystała forhendem.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 9,406 mln dolarów
piątek, 6 września
półfinał gry pojedynczej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Flavia Pennetta (Włochy) 6:4, 6:2