W niedzielę na kortach Flushing Meadows dojdzie do dwóch ważnych rozstrzygnięć. Poznamy zwyciężczynię gry pojedynczej pań oraz zwycięzców gry podwójnej panów. Przed turniejem liczono na to, że tego dnia na kort wyjdą Bob i Mike Bryanowie, którzy powalczyliby o wielką rzecz - czwarty tytuł wielkoszlemowy w tym sezonie. Amerykanie jednak odpadli w półfinale i stracili szansę na zwycięstwo i obronę trofeum.
W finale kobiecym spotkają się dwie najlepsze tenisistki sezonu i aktualnie zajmujące najwyższe miejsca w rankingu WTA: Serena Williams i Wiktoria Azarenka. Panie zmierzą się ze sobą po raz czwarty w tym sezonie, a właściwie po raz piąty, ale w Brisbane Białorusinka poddała mecz walkowerem, a kilka tygodni później sięgnęła po tytuł w Australian Open.
Serena Williams i Wiktoria Azarenka w US Open 2013 (ujęcie statystyczne):
Serena Williams | Wiktoria Azarenka | |
---|---|---|
7 godz. 9 min | czas na korcie | 9 godz. 53 min |
12 (12-0) | rozegrane sety | 14 (12-2) |
88 (72-16) | rozegrane gemy | 122 (82-40) |
590 (374-216) | rozegrane punkty | 820 (464-356) |
0-0 | tie breaki | 0-1 |
25 | asy | 10 |
10 | podwójne błędy | 31 |
112 | kończące uderzenia | 107 |
79 | niewymuszone błędy | 137 |
8/10 (80 proc.) | obronione break pointy | 18/37 (49 proc.) |
30/52 (58 proc.) | wykorzystane break pointy | 41/85 (48 proc.) |
Serena Williams już przed US Open miała rozegranych najwięcej spotkań od 2009 roku, a teraz nawet przekroczyła tę liczbę. Amerykanka wywalczyła w tym sezonie już osiem tytułów i poniosła tylko cztery porażki, z czego dwie z niedzielną finalistką, a pozostałe dwie ze Sloane Stephens w Melbourne oraz z Sabiną Lisicką na wimbledońskiej trawie.
Czterokrotna zwyciężczyni US Open w tegorocznej edycji nie straciła nawet seta, co więcej: w sześciu meczach straciła zaledwie szesnaście gemów, z czego pięć ze Stephens. W ćwierćfinale zrobiła mało przyjemny prezent urodzinowy Carli Suarez, odprawiając ją na "rowerku", a w półfinale oddała zaledwie trzy gemy Na Li. - Czułam się bardzo dobrze, byłam mocno skoncentrowana. Po prostu obrałam sobie pewne cele i starałam się je realizować w każdym meczu. Jestem zadowolona, że udało mi się grać tu tak konsekwentnie - podsumowała swoją grę Williams.
Droga Sereny Williams do finału turnieju singla US Open 2013:
I runda: Francesca Schiavone 6:0, 6:1 (1h0')
II runda: Galina Woskobojewa 6:3, 6:0 (1h9')
III runda: Jarosława Szwiedowa 6:3, 6:1 (1h14')
IV runda: Sloane Stephens 6:4, 6:1 (1h27')
ćwierćfinał: Carla Suarez 6:0, 6:0 (0h52')
półfinał: Na Li 6:0, 6:3 (1h27')
Serena wygrała klasyfikację US Open Series, przez co ma szansę na dodatkowy zastrzyk finansowy w postaci miliona dolarów. - Ostatni raz, kiedy miałam okazję, by zgarnąć premię, nie wyszło mi. Staram się o tym dużo nie myśleć, bo pieniądze nigdy nie były motywacją w tenisie. Zagram po to, żeby wygrać w Wielkim Szlemie - zapowiedziała Amerykanka, która będzie faworytką niedzielnego finału.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Wiktoria Azarenka nie może pochwalić się taką liczbą występów i sukcesów, co Serena Williams, bowiem od samego początku roku zmaga się z kontuzjami. Szczególnie groźne były dwa urazy: w Indian Wells nabawiła się kontuzji kostki i powróciła dopiero na korty w Madrycie oraz na Wimbledonie, gdzie w meczu I rundy poślizgnęła się i choć spotkanie dograła (i wygrała) do końca, do kolejnego już nie podeszła. Białorusinka doznała kontuzji kolana i wystąpiła dopiero w Carlsbadzie, gdzie doznała w finale porażki z Samanthą Stosur.
W Nowym Jorku po drodze do finału straciła dwa sety, najpierw z Alize Cornet, a następnie z Aną Ivanović i niewiele brakowało, by Azarenka znalazła się poza turniejem. - Jestem szczęśliwa, że jestem w finale. Zawsze są elementy, które można poprawić czy momenty, w których można zagrać lepiej. Najważniejsze jest jednak to, by podnieść poziom w najważniejszych momentach - wyjaśniła białoruska zawodniczka. - Każda tenisistka marzy o tym, żeby zagrać w finale US Open i zagrać przeciwko najlepszej zawodniczce na świecie. Jestem podekscytowana i nie mogę się doczekać, kiedy wyjdę na kort i zagram przeciwko Serenie - dodała.
Droga Wiktorii Azarenki do finału turnieju singla US Open 2013:
I runda: Dinah Pfizenmaier 6:0, 6:0 (1h05')
II runda: Aleksandra Woźniak 6:3, 6:1 (1h08')
III runda: Alize Cornet 6:7(2), 6:3, 6:2 (2h40')
IV runda: Ana Ivanović 4:6, 6:3, 6:4 (2h10')
ćwierćfinał: Daniela Hantuchova 6:2, 6:3 (1h16')
półfinał: Flavia Pennetta 6:4, 6:2 (1h34')
Azarenka i Williams na korcie spotkały się dotychczas piętnaście razy. Białorusinka po raz pierwszy pokonała Amerykankę w Miami w 2009 roku, a następny raz ta sztuka udała jej się dopiero w tym sezonie w Ad-Dausze. Na kortach ziemnych w Rzymie Serena nie pozostawiła złudzeń rywalce, ale ta zrewanżowała się kilka tygodni temu w Cincinnati. - W obu meczach [Wiktoria] zagrała naprawdę dobrze, miałam swoje szanse, ale nie wykorzystałam ich. Przeciwko sobie gramy swój najlepszy tenis. Widziałam jej mecze z innymi zawodniczkami i to zupełnie coś innego, niż kiedy gra ze mną - zapewniła Williams.
Azarenka uważa, że tegoroczne zwycięstwa nie będą mieć znaczenia dla niej podczas niedzielnego finału. - Nie zwracam szczególnej uwagi na przeszłość, nie ma takiej potrzeby. Każdy mecz to nowa historia, nie będę myśleć o tym, że w zeszłym roku było tak blisko zwycięstwa i teraz będzie tak samo - wyjaśniła tenisistka.
Piętnaście meczów przeciwko sobie, a także dziesiątki wspólnych turniejów. Obie zawodniczki widują się podczas treningów, meczów, imprez dla zawodniczek i w czasie wolnym. Zgodnie uważają, że przyjaźń na korcie odstawiają na bok. - Znam jej grę, ona zna moją. Ona wie, co robię dobrze, co robię źle, a co mogę grać lepiej, a ja wiem o niej dokładnie to samo. Po prostu wyjdziemy na kort i zagramy w tenisa - zapewniła Serena. - Znamy się dość dobrze, znamy swoje dobre i złe strony. Żeby wygrać z Sereną - trzeba walczyć, biegać, gryźć kort niezależnie od okazji. Jest niesamowitą zawodniczką, najlepszą w historii - dodała Azarenka.
Białorusinka po zwycięstwach tańczyła już na korcie, a podczas konferencji prasowej po meczu półfinałowym zapowiedziała, że tym razem, jeśli wygra, być może odważy się zaśpiewać. Faworytką jest Serena i to nie ulega wątpliwości po tym, co pokazała w drodze do finału.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 9,406 mln dolarów
niedziela, 8 września
finał:
Arthur Ashe Stadium, nie przed godz. 22:30 czasu polskiego
Serena Williams (USA, 1) | bilans: 12-3 | Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) |
---|---|---|
1 | ranking | 2 |
32 | wiek | 24 |
175/70 | wzrost (cm)/waga (kg) | 183/66 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Palm Beach Gardens | miejsce zamieszkania | Monte Carlo |
Richard Williams | trener | Sam Sumyk |
sezon 2013 | ||
66-4 (66-4) | bilans roku (główny cykl) | 42-4 (42-4) |
tytuł w Roland Garros | najlepszy wynik | tytuł w Australian Open |
3-2 | tie breaki | 6-1 |
408 | asy | 67 |
5 465 086 | zarobki ($) | 4 268 327 |
kariera | ||
1995 | początek | 2003 |
1 (2002) | najwyżej w rankingu | 1 (2012) |
620-112 | bilans zawodowy | 390-136 |
54/17 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 17/13 |
47 262 995 | zarobki ($) | 21 125 604 |
Bilans spotkań pomiędzy Sereną Williams a Wiktorią Azarenką (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2008 | Australian Open | III runda | Williams | 6:3, 6:4 |
2009 | Australian Open | IV runda | Williams | 3:6, 4:2 i krecz |
2009 | Miami | finał | Azarenka | 6:3, 6:1 |
2009 | Wimbledon | ćwierćfinał | Williams | 6:2, 6:3 |
2010 | Australian Open | ćwierćfinał | Williams | 4:6, 7:6(4), 6:2 |
2011 | Toronto | półfinał | Williams | 6:3, 6:3 |
2011 | US Open | III runda | Williams | 6:1, 7:6(5) |
2012 | Madryt | finał | Williams | 6:1, 6:3 |
2012 | Wimbledon | półfinał | Williams | 6:3, 7:6(6) |
2012 | Igrzyska Olimpijskie | półfinał | Williams | 6:1, 6:2 |
2012 | US Open | finał | Williams | 6:2, 2:6, 7:5 |
2012 | Mistrzostwa WTA | faza grupowa | Williams | 6:4, 6:4 |
2013 | Ad-Dauha | finał | Azarenka | 7:6(6), 2:6, 6:3 |
2013 | Rzym | finał | Williams | 6:1, 6:3 |
2013 | Cincinnati | finał | Azarenka | 2:6, 6:2, 7:6(6) |
W finale gry podwójnej mężczyzn zmierzą się duety rozstawione z numerem 2. i 4. Alexander Peya i Bruno Soares notują bardzo dobry sezon, panowie wywalczyli cztery tytuły, z czego ostatni całkiem niedawno - w Montrealu. Finał w Wielkim Szlemie jest dla nich debiutem w imprezie tej rangi, przeciwnie do rywali - Leandera Paesa i Radka Stepanka. Hindus i Czech zwyciężyli w Australian Open w 2012 roku, a był to dopiero ich czwarty wspólny turniejowy występ. W tym samym sezonie udało im się dotrzeć do finału US Open, w którym ulegli braciom Bryanom.
Peya i Soares w drodze do finału stracili dwa sety, natomiast rywale tylko raz zakończyli mecz w dwóch setach, w I rundzie. Paes i Stepanek eliminując amerykańskich bliźniaków w półfinale, zrewanżowali się za ubiegłoroczną porażkę i odebrali im szansę na historyczny wyczyn. Hindus i Czech są minimalnymi faworytami tego starcia, choć duet austriacko-brazylijski przed rokiem w finale w Tokio okazał się lepszy.
Program 14. dnia wielkoszlemowego US Open 2013:
Arthur Ashe Stadium:
od godz. 18:30 czasu polskiego
Alexander Peya (Austria, 2) / Bruno Soares (Brazylia, 2) - Leander Paes (Indie, 4) / Radek Štěpánek (Czechy, 4)
nie przed godz. 22:30 czasu polskiego
Serena Williams (USA, 1) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2)