ATP Szanghaj: Nadal wyeliminował Wawrinkę, trzysetowy bój Djokovicia z Monfilsem

Marcin Motyka 11 Października 2013, 18:01

Fantastyczny, prawie dwuipółgodzinny pojedynek stoczyli na głównej arenie szanghajskiego kompleksu tenisowego Novak Djoković i Gael Monfils. Francuz robił co w jego mocy, pierwszy raz w historii pojedynków z Serbem wygrał rozgrywkę tie breakową, ale premierowego zwycięstwa w całym meczu przeciw Serbowi odnieść nie zdołał. Wicelider rankingu ATP po raz dziewiąty w karierze pokonał Monfilsa i zameldował się w półfinale turnieju Shanghai Rolex Masters.

• ATP Szanghaj: Del Potro i Tsonga łatwo w półfinale

W partii otwarcia obaj gracze stworzyli fantastyczne widowisko. Szanghajska publiczność co rusz burzą braw nagradzała zarówno Serba, jak i Francuza, którzy popisywali się niesamowitymi akcjami w defensywie, często kończąc wymiany przepięknymi uderzeniami wygrywającymi. Monfils dzielnie stawiał opór Djokoviciowi, aż w tie breaku wykorzystał chwilę słabości rywala i zapisał pierwszą odsłonę na swoje konto.

W secie drugim inicjatywę natychmiast przejął Djoković, który już w pierwszym gemie zanotował breaka. Poziom gry Monfils obniżył się, Francuz  także zupełnie niepotrzebnie wdał się w kłótnie z głównym arbitrem. Po jednej z wielu w tym meczu długich wymian Monfils opóźniał rozpoczęcie kolejnej akcji za co otrzymał ostrzeżenie. Tenisista z Paryżu zwrócił się z pretensjami do sędziego - Co Ty w ogóle robisz? Jesteś nieludzki. Zrozum, jestem człowiekiem, nie maszyną - mówił wzburzony, ale pan Carlos Bernardes zachował stoicki spokój.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Monfils długo przeżywał tę sytuację, a set zakończył się zwycięstwem Djokovicia 6:2. Trzecia odsłona, jak i cały mecz, rozstrzygnęła się w gemie siódmym. Serb uzyskał przewagę przełamania, której już nie wypuścił z rąk i mógł się cieszyć z awansu do półfinału szanghajskich zmagań, w którym zagra z innym Francuzem, Jo-Wilfriedem Tsongą.

- To był trudny mecz, ciężka batalia - przyznał Monfils. - Jestem zadowolony. Zaprezentowałem się tu dobrze. On jest jednym z najlepszych graczy na świecie, a ja nie mogę się wstydzić za swoją grę - dodał tenisista z Paryża.

Jako ostatni awans do najlepszej czwórki Shanghai Rolex Masters wywalczył Rafael Nadal. Hiszpan utrzymał perfekcyjny bilans pojedynków ze Stanislasem Wawrinką, w 11. pojedynku ze Szwajcarem, wygrywając po raz 11. bez straty seta.

• WTA Linz: Kerber zagra w Stambule, Stephens za burtą, Ivanović w półfinale

Wychodząc do drugiej partii Wawrinka miał świadomość, że zmarnował wielką szansę. Gwoździem do trumny Szwajcara w tym meczu były dwa niewykorzystane break pointy w gemie otwarcia seta drugiego. Od tego momentu gra Wawrinki posypała się jak domek z kart. Nadal kolejno wygrywał kolejne gemy i niezagrożony zmierzał po triumf. 28-latek z Lozanny w drugiej partii ugrał ledwie jednego gema. Nadal zakończył piątkowy mecz po godzinie i 47 minutach, a jego rywalem w walce o finał będzie Juan Martín del Potro.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,849 mln dolarów
piątek, 11 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Gaël Monfils (Francja) 6:7(4), 6:2, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 8) 7:6(10), 6:1

Program i wyniki turnieju

Malek Jaziri ofiarą skandalu dyplomatycznego