ATP Sztokholm: Znakomite otwarcie Paire'a, powrót po latach Johanssona

Benoit Paire bez problemów pokonał Santiago Giraldo w I rundzie turnieju ATP w Sztokholmie. Po czteroletniej przerwie w imprezie z głównego cyklu ATP World Tour wystąpi Joachim Johansson.

Tradycyjnie w połowie października, w przepięknej sztokholmskiej hali, na jednej z najszybszych nawierzchni w męskim tourze, odbywa się prestiżowy turniej IF Stockholm Open. Mimo że impreza w stolicy Szwecji ma rangę  ATP World Tour 250, to chętnie występują w niej czołowi tenisiści świata. Nie inaczej jest w tym roku. W Sztokholmie zagrają choćby David Ferrer, walczący o awans do Finałów ATP World Tour Milos Raonić, czy nasz najlepszy tenisista, Jerzy Janowicz. Jednak największym wydarzeniem pierwszego dnia turnieju był występ Joachima Johanssona.

Niegdyś dziewiąty gracz świata oficjalnie zakończył karierę w 2011 roku, ale niespodziewanie postanowił wziąć udział w tegorocznej edycji IF Stockholm Open. 31-letni Szwed otrzymał dzika kartę do eliminacji, które przeszedł w imponującym stylu. W pokonanym polu pozostawił Erika Chvojkę, Matthiasa Bachingera, a w poniedziałkowym meczu o awans do głównej drabinki, popularny Pim-Pim, nie dał szans Bośniakowi Damirowi Dzumhurowi, wygrywając 6:2, 6:1. W pierwszym od czterech lat pojedynku w głównej drabince imprezy rangi ATP World Tour, Johansson zmierzy się z Alejandro Fallą.

Poniedziałkowe mecze w turnieju głównym nie przyniosły zbyt wielu emocji. W pojedynku otwarcia tegorocznej edycji zmagań w największym mieście Skandynawii, Pablo Carreno wyeliminował Jurgena Zoppa. Mecz dobiegł końca przy wyniku 5:5 w pierwszym secie, ponieważ Estończyk skreczował z powodu bólu kręgosłupa. To nie pierwsze tego typu kłopoty zdrowotne tego tenisisty. W przeszłości, właśnie problemy z kręgosłupem, wymusiły na 25-latku z Tallinna ponad półroczny rozbrat z tenisem.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W II rundzie rywalem Carreno będzie Benoit Paire. Pierwotnie Francuz miał nie grać w Sztokholmie, ale skorzystał z nieszczęścia Nicka Kyrgiosa. Utalentowany Australijczyk doznał urazu łokcia i dzika karta, którą otrzymał w pierwszej kolejności, trafiła w ręce Paire'a. 24-latek z Awinionu nie zawiódł organizatorów, którzy obdarzyli go kredytem zaufania i wygrał 6:4, 6:4 z Santiago Giraldo.

Kłopotów z uzyskaniem promocji do 1/8 finału nie miał również Igor Sijsling. Holender pokonał 6:4, 6:2 w 76 minut Niemca Tobiasa Kamke, a w kolejnym meczu skrzyżuje rakietę z Jeremym Chardym bądź rozstawionym z numerem piątym Ernestsem Gulbisem.

IF Stockholm Open, Sztokholm (Szwecja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 530,1 tys. euro
poniedziałek, 14 października

I runda gry pojedynczej:

Benoît Paire (Francja, 6/WC) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 6:4, 6:4
Igor Sijsling (Holandia) - Tobias Kamke (Niemcy) 6:4, 6:2
Pablo Carreño (Hiszpania) - Jürgen Zopp (Estonia) 5:5 i krecz

Komentarze (5)
Armandoł
14.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
już myślałem, że Thomas wrócił, jak zobaczyłem nazwisko Johansson. :D 
avatar
qasta
14.10.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ciekawie o szwedzkich dylematach pisze Marek Furjan na swoim blogu (trzeba wyguglać, bo tu głupie automaty banują za linka).
Przy okazji radzę zwrócić uwagę na poprzedni, bardzo ciekawy artykuł
Czytaj całość
avatar
tenisfan
14.10.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pim-Pim! Pamiętam jego mecz z Rodem na US Open 2004(?) Batalia dwóch wspaniałych serwismanów.