Australian Open: Serena oddała trzy gemy australijskiej melodii przyszłości

Serena Williams w niespełna godzinę odprawiła australijską nastolatkę Ashleigh Barty w I rundzie Australian Open. Mecz otwarcia wygrała również bohaterka ubiegłego tygodnia Cwetana Pironkowa.

Serena Williams 14. w karierze występ w Australian Open rozpoczęła od pokonania 6:2, 6:1 Ashleigh Barty (WTA 155). Amerykanka sezon otworzyła w Brisbane, gdzie obroniła tytuł. Urodzona w 1996 roku Australijka również wystąpiła w tej samej imprezie. Najpierw przeszła kwalifikacje (w decydującej rundzie pokonała Kiki Bertens po obronie pięciu piłek meczowych), a następnie wyeliminowała Danielę Hantuchovą. W walce o ćwierćfinał miała się zmierzyć z Marią Szarapową, ale wycofała się z powodu kontuzji przywodziciela. Barty przed rokiem wystąpiła w trzech wielkoszlemowych finałach w deblu w parze z Casey Dellacqua.

Najbardziej wyrównany był gem otwarcia całego meczu, w którym Barty odparła break pointa i utrzymała podanie po rozegraniu 12 punktów. Później jednak Australijka do końca zdobyła jeszcze tylko dwa gemy. W trwającym 57 minut spotkaniu Serena zaserwowała sześć asów i nie straciła ani jednego punktu przy swoim pierwszym podaniu (zdobyła 20 z 20). Amerykanka nie broniła żadnego break pointa, a sama pięć razy przełamała podanie rywalki. Przy siatce zdobyła ona 10 z 11 punktów. Była liderka rankingu spotkanie zakończyła z wielkim zyskiem w bilansie kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (31/17). Barty naliczono pięć piłek wygranych bezpośrednio i 18 błędów własnych.

W II rundzie jest także Cwetana Pironkowa (WTA 57), która w piątek sięgnęła po tytuł w Sydney. Bułgarka, której największym wielkoszlemowym sukcesem jest półfinał Wimbledonu 2010, pokonała 6:3, 6:2 Silvię Soler (WTA 78). W ciągu 77 minut gry Bułgarce zanotowano 30 kończących uderzeń i 21 niewymuszonych błędów. Hiszpanka spotkanie zakończyła z 11 punktami zdobytymi bezpośrednio i 23 błędami własnymi na koncie. Pironkowa zaserwowała pięć asów oraz zgarnęła 28 z 32 punktów przy swoim pierwszym podanie.

W II rundzie jest półfinalistka US Open 2009 Yanina Wickmayer (WTA 63), która wygrała 7:6(5), 6:2 z Diną Pfizenmaier (WTA 92). Belgijka w I secie wróciła ze stanu 3:5. Dla Niemki, która przed rokiem doszła do III rundy Rolanda Garrosa, była to debiut w Australian Open. W amerykańskim meczu Lauren Davis (WTA 68) wygrała 6:3, 6:3 z Sachią Vickery (WTA 190), korzystając z 36 niewymuszonych błędów rodaczki. Davis w tym sezonie doszła do ćwierćfinału w Auckland oraz jako kwalifikantka do II rundy w Sydney. Teraz w ósmym występie w wielkoszlemowej imprezie odniosła drugie zwycięstwo (wcześniej w Rolandzie Garrosie 2012). Vickery pod koniec ubiegłego roku wygrała amerykańskie kwalifikacje o dziką kartę i dzięki temu zadebiutowała w Australian Open. W wielkoszlemowej imprezie po raz pierwszy wystąpiła podczas US Open 2013 i dotarła do II rundy.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 33 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 13 stycznia

I runda gry pojedynczej kobiet:

Serena Williams (USA, 1) - Ashleigh Barty (Australia, WC) 6:2, 6:1
Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Silvia Soler (Hiszpania) 6:3, 6:2
Lauren Davis (USA) - Sachia Vickery (USA, WC) 6:3, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia) - Dinah Pfizenmaier (Niemcy) 7:6(5), 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (6)
avatar
SMG
13.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jest gdzies skrót meczu Petry i Cwety? 
avatar
SMG
13.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barty i Casey nadają się do debla, niepotrzebnie pchają się do singla skoro nie mają predyspozycji 
avatar
justyna7
13.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Wickamyer się w końcu przebudzi, Cwetka dobrze.