Australian Open: Szarapowa za burtą! Pierwszy ćwierćfinał Cibulkovej w Melbourne

Maria Szarapowa została kolejną faworytką wyeliminowaną w IV rundzie Australian Open. Rosjanka przegrała w trzech setach z Dominiką Cibulkovą.

Dzień po porażce Sereny Williams z Aną Ivanović, z turniejem w Melbourne pożegnała się jego mistrzyni z 2008 roku Maria Szarapowa (WTA 3). Rosjanka przegrała 6:3, 4:6, 1:6 z Dominiką Cibulkovą (WTA 24). Po zakończeniu II seta była liderka rankingu korzystała z interwencji medycznej z powodu bólu w okolicy biodra. To najgorszy jej rezultat w Australian Open od 2011 roku, gdy również odpadła w IV rundzie. W dwóch poprzednich sezonach dotarła do finału i półfinału. Słowaczka może się teraz pochwalić osiągnięciem ćwierćfinału we wszystkich wielkoszlemowych turniejach. Wyrównała ona na 3-3 bilans meczów z Szarapową i powalczy o swój drugi półfinał w imprezie tej rangi (Roland Garros 2009).

W pierwszym gemie I seta Szarapowa zaliczyła przełamanie, korzystając z dwóch błędów forhendowych i jednego podwójnego rywalki. Po chwili Rosjanka od 15-30 zdobyła trzy punkty, kończąc krosem forhendowym. W czwartym gemie mistrzyni imprezy z 2008 roku obroniła dwa break pointy - pierwszego wygrywającym serwisem na ciało, przy drugim błąd forhendowy popełniła Słowaczka. W siódmym gemie Szarapowa zaliczyła drugie przełamanie, ładnie skonstruowaną akcję finalizując odwrotnym krosem forhendowym. Cibulková odrobiła część strat i to na sucho, głębokim returnem wymuszającym błąd. W ósmym gemie popełniła ona jednak dwa podwójne błędy, w tym przy piłce setowej dla Rosjanki.

W gemie otwarcia II seta Szarapowa oddała podanie, robiąc pierwszy w meczu podwójny błąd. Efektowny return bekhendowy po krosie przyniósł Cibulkovej dwa break pointy na 3:0. Przy drugim z nich Rosjanka wyrzuciła krosa forhendowego. W czwartym gemie Słowaczka od 0-30 zdobyła cztery punkty, a w piątym zaliczyła kolejne przełamanie, korzystając z mnożących się błędów kompletnie sparaliżowanej Szarapowej. Return bekhendowy po linii przyniósł byłej liderce rankingu dwie szanse na przełamanie w szóstym gemie i spożytkowała drugą z nich krosem forhendowym. Returnem forhendowy po linii Rosjanka wypracowała sobie trzy break pointy na 3:5 i wykorzystała trzeciego odwrotnym krosem forhendowym. Po zdobyciu czterech gemów z rzędu, Szarapowa zepsuła dwa bekhendowe returny i Cibulková uzyskała dwie piłki setowe. Pierwszą zmarnowała podwójnym błędem, ale drugą wykorzystała kombinacją krosa bekhendowego i forhendu wymuszającego błąd.

Na otwarcie III seta Cibulková zaliczyła przełamanie, popisując się forhendem po linii i korzystając z podwójnego błędu Rosjanki. W trzecim gemie Szarapowa obroniła dwa break pointy - pierwszego drajw wolejem forhendowym, a drugiego wygrywającym serwisem, ale w piątym oddała podanie. Nie wykorzystała przewagi sytuacyjnej i Słowaczka wymusiła na niej błąd minięciem forhendowym po krosie. W siódmym gemie Szarapowa popełniła trzy podwójne błędy, ale obroniła meczbola szczęśliwym forhendem po taśmie (piłka wylądowała na linii). Wyrzucając forhend dała rywalce drugą piłkę meczową. Spotkanie zakończył przestrzelony przez Rosjankę bekhend. Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek w wielkoszlemowej imprezie i Cibulková po raz drugi jest górą (6:0, 6:2 w ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2009).

W trwającym dwie godziny i 12 minut spotkaniu Szarapowej naliczono 27 kończących uderzeń, ale także 45 niewymuszonych błędów. Cibulková miała 16 piłek wygranych bezpośrednio i 28 błędów własnych. Słowaczka pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 14 break pointów. Zrobiła ona pięć podwójnych błędów, Rosjanka zaś miała ich osiem.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 33 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 20 stycznia

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Dominika Cibulková (Słowacja, 20) - Maria Szarapowa (Rosja, 3) 3:6, 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: