Toni Nadal: Sędziowie nie znają się na tenisie

Toni Nadal, wujek i trener lidera rankingu ATP Rafaela Nadala, w rozmowie z hiszpańskim radiem zakwestionował umiejętności arbitrów prowadzących mecze w tegorocznym Australian Open.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

- Dla spektaklu jest lepiej, gdy akcja nie toczy się szybko. To jest lepsze dla widzów, bo mogą bardziej poczuć klimat widowiska - powiedział Toni Nadal w rozmowie z hiszpańskim radiem Cadena Ser.

Wujek i zarazem trener najlepszego tenisisty świata Rafaela Nadala nawiązał do sytuacji z IV rundy Australian Open, gdy jego podopieczny w meczu z Keiem Nishikorim otrzymał od greckiej pani arbiter Evy Asderaki drugie ostrzeżenie z powodu nagminnego nieprzestrzegania się do przepisu mówiącego o tym, iż przerwa pomiędzy kolejnymi punktami może wynosić maksymalnie 20 sekund.

- Mieliśmy problem z tą dziewczyną. Niektórzy sędziowie nie grali zawodowo w tenisa, więc nie rozumieją za dobrze tej gry. Tak samo jest w piłce nożnej. Zawsze mówiłem, że lepiej by było, gdyby byli zawodnicy, szczególnie z niższych lig, zostawali po zakończeniu kariery sędziami. Mogliby dzięki temu zostać przy sporcie i zarabiać - opiniował Toni Nadal, używając futbolowej analogii.

- Ludzie chcą oglądać trochę wymian, trochę taktyki. Widzowie nie przychodzą na mecz Barcelony oglądać Leo Messiego otrzymującego kary. W piłkarskim świecie łatwo jest zdecydować, czy ktoś gra niezgodnie z przepisami i w tenisie jest tak samo - dodał 52-letni Majorkanin, podkreślając przy tym, iż ma nadzieję, że sędzia finałowego meczu Australian Open pomiędzy jego bratankiem a Stanislasem Wawrinką będzie "nieco lepiej przygotowany".

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Australian Open: Nadal nie dał szans Federerowi, w finale zagra z Wawrinką
Roger Federer najlepiej zarabiającym tenisistą 2013 roku

Czy Toni Nadal ma rację twierdząc, że jego bratanek jest niesłusznie upominany przez sędziów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×