ATP Montpellier: Herbert ograł debiutanta, Istomin - Tursunow trzeci raz w roku

Czterech Francuzów awansowało we wtorek do II rundy turnieju ATP World Tour 250 rozgrywanego w Montpellier. Swoje spotkanie wygrał również Denis Istomin, który będzie rywalem Dmitrija Tursunowa.

Denis Istomin pokonał we wtorek 6:4, 7:5 tureckiego kwalifikanta, Marsela İlhana, a potrzebował do tego zaledwie 73 minut. Reprezentant Uzbekistanu posłał dziewięć asów i ani razu nie był zmuszony bronić się przed utratą podania. Rezydujący w Moskwie tenisista postarał się o dwa przełamania, dzięki czemu poprawił na 2-0 bilans gier z Ilhanem, którego wcześniej ograł także w 2010 roku w Kuala Lumpur.

Wtorkowe zwycięstwo pozwoliło Istominowi awansować do II rundy, w której czekał już na niego rozstawiony z numerem czwartym Dmitrij Tursunow. Rosjanin zmierzy się w tym sezonie z reprezentantem Uzbekistanu już po raz trzeci. Wcześniej, w Sydney, górą w dwóch setach był doświadczony moskwianin. Z kolei tydzień później, w Australian Open, zwyciężył w czterech partiach Istomin. Aktualny bilans pojedynków obu panów w głównym cyklu wynosi 3-1 dla Tursunowa, który okazał się również lepszy w 2013 roku w Barcelonie oraz przed pięcioma laty w Eastbourne.

W pozostałych wtorkowych spotkaniach awans do II rundy wywalczyli sami Francuzi, głównie dlatego, że trzy z tych gier były bratobójczymi starciami z udziałem reprezentantów Trójkolorowych. Adrian Mannarino pokonał 6:4, 6:4 lucky losera Vincenta Millota i został rywalem Jerzego Janowicza. Czwarte w karierze zwycięstwo w głównym cyklu odnotował Albano Olivetti, pokonując po zaciętym meczu 4:6, 7:6(2), 6:4 Kenny'ego de Scheppera.

Do II rundy zakwalifikował się również doświadczony Marc Gicquel. 36-letni aktualnie Francuz to najstarszy zawodnik w Top 200 światowej klasyfikacji, a na zwycięstwo w zawodach rangi ATP World Tour czekał blisko cztery lata, od imprezy rozgrywanej na kortach trawiastych w londyńskich Queen's Clubie. We wtorek Gicquel, który udanie przeszedł przez trzystopniowe kwalifikacje, pokonał 6:4, 7:6(4) Michaela Llodrę. Był to rewanż za porażkę w turnieju Open Sud de France sprzed pięciu lat (wówczas impreza odbywała się w Lyonie), kiedy to leworęczny paryżanin okazał się lepszy 7:6(5), 6:4. W nagrodę za to zwycięstwo Gicquel powalczy o ćwierćfinał z rozstawionym z numerem drugim Gillesem Simonem.

W ostatnim meczu dnia spotkali się grający z dziką kartą Pierre-Hugues Herbert i debiutujący w głównym cyklu Andres Artunedo. Francuz dał o siebie znać podczas zeszłorocznej imprezy w Paryżu, gdzie postraszył samego Novaka Djokovicia, z kolei Hiszpan udanie przeszedł w Montpellier kwalifikacje. Ich wtorkowe starcie było najkrótszym pojedynkiem dnia, a zakończyło się po zaledwie 63 minutach wynikiem 6:4, 6:3 dla Herberta, który w kolejnej rundzie zagra albo z Jarkko Nieminenem, albo z Ołeksandrem Niedowiesowem.

Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 euro
wtorek, 4 lutego

I runda gry pojedynczej:

Albano Olivetti (Francja, Q) - Kenny de Schepper (Francja) 4:6, 7:6(2), 6:4
Adrian Mannarino (Francja) - Vincent Millot (Francja, LL) 6:4, 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan) - Marsel İlhan (Turcja, Q) 6:4, 7:5
Pierre-Hugues Herbert (Francja, WC) - Andrés Artuñedo (Hiszpania, Q) 6:4, 6:3
Marc Gicquel (Francja, Q) - Michaël Llodra (Francja, WC) 6:4, 7:6(4)

wolne losy: Richard Gasquet (Francja, 1); Gilles Simon (Francja, 2/WC); Jerzy Janowicz (Polska, 3); Dmitrij Tursunow (Rosja, 4)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)