Venus Williams (WTA 44) wygrała 11. mecz z rzędu w Dubaju i straciła w tym czasie tylko jednego seta (w 2009 roku w półfinale z Sereną Williams). Amerykanka triumfowała tutaj w 2009 i 2010 roku, ale w kolejnych sezonach nie grała z powodu choroby i kontuzji. W poniedziałek była liderka rankingu pokonała 6:3, 6:2 Jelenę Wiesninę (WTA 33), z którą przegrała dwa wcześniejszej spotkania.
W trwającym 62 minuty spotkaniu Amerykanka zaserwowała 10 asów oraz zdobyła 26 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. O wyniku I seta zadecydowało jedyne przełamanie, jakie Williams uzyskała na 4:2. W II partii straciła ona raz serwis (przy 3:0), ale sama trzy razy odebrała rywalce podanie. Kolejną rywalką Venus, która sezon rozpoczęła od finału w Auckland, będzie Andżelika Kerber lub Ana Ivanović. Z Serbką w ubiegłym miesiącu przegrała w meczu o tytuł w Nowej Zelandii.
- W Wimbledonie grała tak dobrze i to nie był mój dzień, w Cincinnati podobnie - miałam tam jakieś szanse, ale ona grała wyraźnie lepiej - wspominała Venus poprzednie mecze z Wiesniną. Amerykanka bardzo cieszy się, że ponownie może zagrać w Dubaju. - Jestem podekscytowana tym, że tutaj jestem. To było tak dawno temu, po prostu nie mogłam być tutaj ponownie. Więc szansa powrotu tutaj jest dla mniej czymś podniecającym.
Jekaterina Makarowa (WTA 24) pokonała 6:4, 6:7(7), 6:4 Alisę Klejbanową (WTA 143) po dwóch godzinach i 52 minutach walki. Leworęczna zawodniczka z Moskwy wygrała szósty mecz z rzędu (pięć w drodze po tytuł w Pattaya City) i pierwszy w karierze w Dubaju. W pięciu poprzednich startach odpadła tutaj w I rundzie. Był to dla niej piąty trzysetowy mecz w tym roku i odniosła piąte zwycięstwo. Kolejną jej rywalką będzie liderka rankingu Serena Williams. Makarowa mogła pokonać Klejbanową szybciej, bo prowadziła 6:4, 5:3, ale w 10. gemie II seta nie wykorzystała trzech piłek meczowych.
Pierwszą przeciwniczką Petry Kvitovej (WTA 6) będzie Carla Suarez (WTA 16). W poniedziałek Hiszpanka wygrała 6:3, 6:2 z Nadią Pietrową (WTA 117). Dla Rosjanki był to drugi występ w głównej drabince w sezonie. Po tragicznej śmierci matki odpuściła ona australijskie otwarcie i pojawiła się dopiero w Paryżu, gdzie nie przeszła kwalifikacji. W Ad-Dausze przebrnęła przez eliminacyjne sito, by w I rundzie przegrać z Shuai Peng. W Dubaju wystąpiła od razu w głównej drabince dzięki dzikiej karcie otrzymanej od organizatorów. Suárez wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie spotkań z Pietrową. W ciągu 80 minut Rosjanka zaserwowała osiem asów, ale też popełniła pięć podwójnych błędów i była w stanie wykorzystać tylko jednego z sześciu break pointów.
Lucie Safarova (WTA 28) zwyciężyła 6:3, 7:5 Sloane Stephens (WTA 18). W trwającym 84 minuty spotkaniu Czeszka zgarnęła 32 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 20 z 28 przy drugim serwisie rywalki. Łupem Šafářovej padło 10 ostatnich punktów. W II rundzie mogło dojść do drugiej w sezonie włoskiej konfrontacji Sary Errani (WTA 10)z Robertą Vinci (WTA 14). Ta druga jednak wciąż pozostaje bez wygranego w sezonie meczu w singlu. Po porażkach w Auckland, Sydney, Australian Open, Paryżu i Ad-Dausze, zawodniczka z Tarentu smaku zwycięstwa nie zaznała też w Dubaju. Przegrała 4:6, 3:6 z Soraną Cirsteą (WTA 27) po 88 minutach gry.
We wtorek swoją pierwszą rywalkę pozna Agnieszka Radwańska (WTA 3), triumfatorka turnieju w Dubaju z 2012 roku. Polka na początek zmierzy się ze zwyciężczynią meczu pomiędzy Flavią Pennettą (WTA 22), która przeszła kwalifikacje, a Kaią Kanepi (WTA 25).
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 2 mln dolarów
poniedziałek, 17 lutego
I runda gry pojedynczej:
Jekaterina Makarowa (Rosja) - Alisa Klejbanowa (Rosja) 6:4, 6:7(3), 6:4
Lucie Šafářová (Czechy) - Sloane Stephens (USA) 6:3, 7:5
Carla Suárez (Hiszpania) - Nadia Pietrowa (Rosja, WC) 6:3, 6:2
Sorana Cîrstea (Rumunia) - Roberta Vinci (Włochy) 6:4, 6:3
Venus Williams (USA, WC) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:3, 6:2
wolne losy: Serena Williams (USA, 1/WC); Agnieszka Radwańska (Polska, 2); Petra Kvitová (Czechy, 3); Sara Errani (Włochy, 4)
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
