WTA Rio de Janeiro: Ormaechea w II rundzie, Larsson i Torro poza turniejem

Paula Ormaechea pokonała Nicole Gibbs i awansowała do II rundy turnieju WTA w Rio de Janeiro. Mecz otwarcia wygrała też kwalifikantka Nastassja Burnett.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Paula Ormaechea (WTA 65) zdobyła dwa punkty w zwycięskim meczu z Japonią w Pucharze Federacji, ale w WTA Tour wygrała pierwszy mecz od czasu ubiegłorocznego US Open. W Nowym Jorku pokonała Kimiko Date-Krumm, by następnie przegrać z Sabiną Lisicką. Później Argentynka odpadła w I rundzie w Kantonie i Tokio oraz w tym sezonie w Auckland, Sydney i Australian Open. W Rio de Janeiro na początek pokonała 6:2, 6:1 Nicole Gibbs (WTA 189). Ormaechea przegrywała 0:2 w I secie, ale później zdobyła 11 gemów z rzędu.

Kolejną rywalką Argentynki będzie Kiki Bertens (WTA 125), która pokonała 7:5, 6:0 Dankę Kovinić (WTA 161). Holenderka wykorzystała pięć z sześciu break pointów, zdobyła 23 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz skorzystała z siedmiu podwójnych błędów reprezentantki Czarnogóry. Przy drugim serwisie rywalki Bertens zgarnęła 17 z 26 punktów.

Nastassja Burnett (WTA 160) wygrała 7:5, 6:4 z Marią-Teresą Torro (WTA 63). Włoszka prowadziła 4:1 z przewagą dwóch przełamań, gdy mecz został przerwany przez deszcz. Po wznowieniu Hiszpanka zdobyła cztery gemy z rzędu, a przy 4:5 obroniła cztery piłki setowe. Łupem Burnett padło sześć kolejnych gemów i w ten sposób objęła prowadzenie 4:0 w II secie. Torró była w stanie odrobić stratę tylko jednego przełamania.

- Na początku grałam naprawdę dobrze, bardzo agresywnie - powiedziała Włoszka, która wygrała pierwszy w sezonie mecz w głównej drabince. - Szkoda, że przy 4:1 zaczął padać deszcz, straciłam impet i [Torró] wróciła do meczu. Było trudniej niż bym tego chciała, ale jestem szczęśliwa, że wygrałam i czuję, że z każdym dniem gram lepiej.

Na I rundzie udział w turnieju zakończyła Johanna Larsson (WTA 83), która przegrała z Alison van Uytvanck (WTA 112) 4:6, 3:6. Belgijka wykorzystała trzy z pięciu break pointów, a sama nie broniła żadnego. Na początku lutego reprezentacja Polski pokonała Szwecję z Larsson w składzie w meczu I rundy Grupy Światowej II Pucharu Federacji. W walce o ćwierćfinał dojdzie do konfrontacji kwalifikantek, bo van Uytvanck zmierzy się z Burnett.

Łatwo w II rundzie znalazła się Silvia Soler (WTA 77), która oddała jednego gema reprezentantce gospodarzy Laurze Pigossi (WTA 264). W ciągu 58 minut Hiszpanka siedem razy przełamała podanie Brazylijki.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 17 lutego

I runda gry pojedynczej:

Paula Ormaechea (Argentyna, 3) - Nicole Gibbs (USA, Q) 6:2, 6:1
Nastassja Burnett (Włochy, Q) - María Teresa Torró (Hiszpania, 6) 7:5, 6:4
Silvia Soler (Hiszpania) - Laura Pigossi (Brazylia, WC) 6:0, 6:1
Kiki Bertens (Holandia) - Danka Kovinić (Czarnogóra, Q) 7:5, 6:0
Alison van Uytvanck (Belgia, Q) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:4, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×