ATP Indian Wells: Jerzy Janowicz zmarnował meczbola i odpadł w II rundzie

Jerzy Janowicz zmarnował prowadzenie 5:2 w trzecim secie i piłkę meczową w pojedynku II rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Indian Wells z Alejandro Fallą.

Po trzech tygodniach przerwy Jerzy Janowicz powrócił do zawodowych rozgrywek. Polak, którego ostatnim występem był turniej w Rotterdamie, gdzie zanotował ćwierćfinał, zrezygnował z gry w Montpellier, zbierając siły na dwie imprezy rangi Masters 1000 rozgrywane w Indian Wells i Miami.

W pierwszej z nich, BNP Paribas Open w Indian Wells, Polak został rozstawiony z numerem 18 i dzięki temu w I rundzie otrzymał wolny los. Inauguracyjnym rywalem łodzianina został Alejandro Falla. Kolumbijczyk 75. rakieta świata, w I rundzie wyeliminował Federico Delbonisa, przerywając serię Argentyńczyka pięciu wygranych pod rząd.

Falla już raz miał okazję mierzyć się z Janowiczem, przed trzema laty w kwalifikacjach turnieju w Sztokholmie wygrał w trzech setach, ale ten mecz nie jest zaliczany do oficjalnych statystyk. Polak był niewątpliwym faworytem sobotniego pojedynku, ale w niewytłumaczalny sposób roztrwonił komfortową przewagę w decydującej odsłonie, zmarnował piłkę meczową i przegrał w tie breaku trzeciego seta.

Nasz reprezentant w początkowej fazie pojedynku prezentował dyspozycję bardzo daleką od optymalnej, choć w trzecim gemie mógł uzyskać przełamanie, w jego poczynania wkradała się nonszalancja, a także był daleki od uchwycenia właściwego rytmu gry.

Wykorzystał to Falla, który w szóstym gemie przełamał podanie Janowicza, przy break poincie w pięknym stylu wygrywając wymianę slajsem. Polak wprawdzie natychmiast odrobił stratę, ale w ósmym gemie znów oddał podanie, popełniając podwójny błąd serwisowy przy break poincie. Kolumbijczyk z drugiej okazji na zakończenie seta już skorzystał i zapisał na swoim koncie tę partię.

W drugim secie Janowicz przejął kontrolę nad wydarzeniami na placu gry. Szybko, już w drugim gemie, zanotował breaka, po czym podwyższył prowadzenie na 3:0, a w końcówce dołożył kolejne przełamanie, czym wyrównał stan meczu.

Decydująca odsłona również rozpoczęła się w sposób wymarzony dla łodzianina, który - podobnie jak w drugim secie - wyszedł na 3:0. Janowicz gem po gemie zbliżał się do szczęśliwego dla siebie końca, ale nie potrafił postawić postawić kropki nad "i", serwując po zwycięstwo przy stanie 5:3 oddał podanie podwójnym błędem.

Falla wrócił do gry, ale Polak znów miał wielką okazję, by zakończyć ten mecz jako triumfator. W dziesiątym gemie wywalczył sobie piłkę meczową, lecz zdecydował na agresywny return z bekhendu i trafił w siatkę. Kolumbijczyk obronił się, z pomocą Janowicza utrzymał serwis i wyrównał na 5:5.

O losach całego spotkania decydować musiał tie break. U Janowicza narastała frustracja. 23-letni łodzianin rzucał rakietą, podejmował nierozważnie decyzje i Falla nie miał problemów, aby wyjść na prowadzenie 5-2. Polak stanął pod ścianą, za pomocą serwisu wygrał dwa kolejne punkty, ale podanie okazały się być też sprzymierzeńcem Kolumbijczyka i przyniosło mu piłkę meczową.

Polak nie złożył broni, miażdżącym bekhendem po krosie oddalił pierwszego meczbola, ale gdy wydawało się, że wykonał trudniejszą cześć zadania, znów nie wytrzymał presji, zawiodło go podanie i przy drugim meczbolu dla Falli popełnił podwójny błąd serwisowy.

W ciągu dwóch godzin i trzech minut, które obaj tenisiści spędzili na korcie numer 2, Janowicz posłał dziesięć asów, popełnił osiem podwójnych błędów, cztery razy uzyskał breaka, zanotował 37 uderzeń kończących i popełnił 40 niewymuszonych błędów. Natomiast Falla przełamał Polaka trzykrotnie, siedem razy zaserwował asa, popełnił cztery podwójne błędy, a przy 20 winnerach zapisał na swoim koncie 29 błędów własnych.

W III rundzie BNP Paribas Open Falla zmierzy się z rozstawionym numerem dziesiątym Milosem Raoniciem bądź Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem. Natomiast Janowiczowi pozostaje tylko gra podwójna, w której razem z Philippem Kohlschreiberem stanie naprzeciw pary oznaczonej "czwórką" Leander Paes / Radek Stepanek.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród pula nagród 5,240 mln dolarów
sobota, 8 marca

II runda gry pojedynczej:

Alejandro Falla (Kolumbia) - Jerzy Janowicz (Polska, 18) 6:3, 2:6, 7:6(5)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (62)
avatar
arniUT
10.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jurek trochę szkoda tego turnieju ale nadal Ci kibicuje 
avatar
stanzuk
9.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ernescikowi lewactwo padło na mózg,gada sam do siebie. 
avatar
żiżu
9.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak zwykle musimy liczyć na Agnieszkę która ciągnie polski tenis na swoich barkach. Trzymam za nią kciuki , mam nadzieję że pokaże Niemce Beck miejsce w szeregu. Janowicz nie jest słabym tenisi Czytaj całość
avatar
jonny
9.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stał się lekkoduchem i celebrytą!Pani Domachowska zdemolowała kiedyś formę Korzeniowskiego a teraz Janowicza.Sama sierota i swoich pieszczochów niszczy też.Dopóki będzie się "opiekować" Janowic Czytaj całość
sekup
9.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U Janowicza siła uderzeń dziwnie koreluje z psychiką. Jak słabnie serwis to słabnie i psychika. Nałożenie się tych dwóch żywiołów sprawia, że Janowicz przegrywa wygrane mecze!