WTA Miami: Serena Williams rozgromiła Kerber, teraz czas na Marię Szarapową

Broniąca tytułu Serena Williams w 62 minuty rozprawiła się z Andżeliką Kerber w ćwierćfinale turnieju WTA Premier Mandatory w Miami. W czwartek liderka rankingu zmierzy się z Marią Szarapową.

Liderka rankingu WTA wreszcie zaprezentowała w Miami tenis, do którego przyzwyczaiła wszystkich fanów na świecie. Serena Williams we wtorek była agresywna i co najważniejsze popełniła mniej błędów własnych niż w poprzednich starciach, co dało jej zdecydowane zwycięstwo nad oznaczoną numerem piątym Andżeliką Kerber.

Najlepsza obecnie tenisistka świata ruszyła do ataku już w drugim gemie, ale wówczas popularna Angie zdołała jeszcze oddalić break pointa. Przy stanie 2:1 dla Amerykanki była już jednak bezradna, a Serena mogła systematycznie powiększać swoją przewagę. Nadzieja dla Kerber pojawiła się przy 4:2, kiedy to po kapitalnej akcji uzyskała ona break pointa. Williams odpowiedziała jednak rewelacyjnie, posyłając potężnego winnera z forhendu po krosie. W ósmym gemie liderka rankingu po raz drugi przełamała reprezentantkę naszych zachodnich sąsiadów, wieńcząc tym samym pierwszego seta.

Obraz gry nie uległ zasadniczo zmianie w kolejnej części meczu. W drugim gemie Williams popisała się trzema z rzędu fantastycznymi returnami i tylko szybka reakcja Kerber uchroniła ją od straty serwisu. W miarę wyrównana gra toczyła się do stanu 2:2, a od tego momentu na korcie zaczęła w pełni dominować reprezentantka USA. Przy 5:2 dla Amerykanki Angie poprosiła jeszcze o ostatnie rady swojego trenera, lecz po powrocie na kort nic już nie mogła zrobić. Przy pierwszym meczbolu Williams znów idealnie trafiła returnem i mogła cieszyć się ze zwycięstwa 6:2, 6:2.

- Czułam się dzisiaj zdecydowanie lepiej niż podczas moich poprzednich spotkań tutaj. Zdawałam sobie sprawę z tego, że będę grać przeciwko zawodniczce z Top 10, dlatego wiedziałam, iż będę musiała zagrać bardzo dobrze. Tak też uczyniłam - powiedziała po meczu 17-krotna mistrzyni wielkoszlemowa.

W trwającym 62 minuty pojedynku Amerykanka zanotowała siedem asów, 27 kończących uderzeń oraz 17 błędów własnych. Na swoje konto zapisała w sumie 62 ze 100 rozegranych punktów, a z sześciu wypracowanych break pointów wykorzystała cztery. Kerber miała tylko jednego asa, 11 winnerów i 18 błędów własnych. Zmarnowała także jedyną wypracowaną okazję na przełamanie i przegrała czwarty mecz z młodszą z sióstr Williams (bilans 4-1 dla Amerykanki).

Williams, która jest najlepszą zawodniczką w historii turnieju Sony Open Tennis, wygrała 65. mecz w Miami. O półfinał zagra w czwartek z Rosjanką Marią Szarapową, z którą spotykała się wcześniej 17 razy, rozstrzygając na swoją korzyść 14 ostatnich pojedynków (bilans gier: 17-2 dla Amerykanki).

- Kiedy grasz z mistrzyniami, musisz dać z siebie wszystko. Ona stara się grać jak najlepiej przeciwko mnie, wkłada w to całe swoje serce. Musimy dawać z siebie wszystko, ponieważ obie jesteśmy bardzo dobrymi zawodniczkami. Uwielbiam grać przeciwko niej i to niezależnie od rodzaju nawierzchni. Ona bardzo mi odpowiada, a to moim zdaniem bardzo pomaga w grze - wyznała broniąca tytułu Williams.

Sony Open Tennis, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 5,427 mln dolarów
wtorek, 25 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Andżelika Kerber (Niemcy, 5) 6:2, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (5)
wislok
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena się rozkręca, jak będzie grała na takim poziomie jak z Kerber to nie widzę tu szans dla nikogo. 
avatar
3xd
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maszka is ready 
avatar
żiżu
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena z meczu na mecz się rozkręca , w półfinale nie będzie miała problemów z Maszą. 
avatar
-f-iolka
26.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zmobilzowana Serena.....jak Marit po trzytygodniowym odpoczynku....(bez zadnych złych intencji)....nie do przejścia. A na mecz z Maszą obowiazkowo stopery do uszu. Ona zdecydowanie głośniejsza, Czytaj całość