Były minister sportu: Następnym razem niech Janowicz czeka z konferencją aż ochłonie (wideo)

swoje", "kort to nie jest kółko różańcowe", "ambitny, zadziorny chłopak" itd. Co się zmieniło? Skrytykował tę naszą krainę mlekiem i miodem płynącą. Gdy krzyczał na korcie było OK, ale gdy podniósł głos na konferencji i powiedział (może nawet wykrzyczał) parę gorzkich zdań o Polsce to od razu wariat, cham i prostak z priorytetem do psychologa i psychiatry. A co do tych pseudo autorytetów to ich bezczelność jest żenująca. Jakoś nie odnoszą się do tego co Janowicz powiedział min. o naszym dobrobycie, ale gdy brakuje argumentów to wycieczki osobiste są jedynym wyjściem.

sztab szkoleniowy a nie sam zawodnik. Ale jak widać media oczekiwały, że JJ powinien siedzieć cicho ze spuszczoną głową, odpowiadać grzecznie na pytania i przepraszać na okrągło, że przegrał. Bo trzeba mówić to co chcieliby usłyszeć, każda inna opcja woła o pomstę do nieba.

nieba by na niego spadły z posłankami Kempą, Pawłowicz i Grodzką zaglądającymi mu pod kołdrę i w sumienie włącznie. Ludzie, ogarnijcie się, on tylko w prostacki sposób się zachował. Wy nigdy nie zachowaliście się nietaktownie, w przypływie emocji? Pewnie tak, ale o tym cała Polska na 2 dzień nie gada Jest mi żal JJ, że za wyrażanie siebie i swoich opinii ludzie traktują go jakby zabił człowieka albo doping brał. Czy wam w życiu wszystko wyszło/wychodzi?