Robercie Vinci (WTA 20) w ubiegłym tygodniu nie powiodło się w Pucharze Federacji. Sama uległa Petrze Kvitovej, a jej drużyna przegrała z Czeszkami i nie zagra w finale. O tytuł za to powalczy niemiecka drużyna, która bez Anniki Beck (WTA 49) w składzie, w półfinale wyeliminowała Australijki. W tym tygodniu w Stuttgarcie odbywa się pierwszy w sezonie turniej na korcie ziemnym w Europie. Vinci pokonała 6:3, 6:2 Beck i będzie w czwartek pierwszą rywalką najwyżej rozstawionej Agnieszki Radwańskiej. Włoszka w Stuttgarcie gra po raz czwarty i wygrała tutaj dopiero pierwszy mecz.
W ciągu 81 minut gry Beck popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko dwa z 13 punktów przy swoim drugim podaniu. Vinci zgarnęła 24 z 32 punktów przy własnym pierwszym serwisie oraz obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama pięć razy przełamała Niemkę. Włoszka rozegrała zdecydowanie najlepszy mecz w sezonie i jej tegoroczny bilans to teraz 3-10. Radwańska wygrała pięć z sześciu dotychczasowych spotkań z Vinci w głównym cyklu, jedynej porażki doznała w IV rundzie US Open 2012.
W II rundzie zameldowała się również deblowa partnerka Vinci, Sara Errani (WTA 11), która pokonała 6:3, 6:4 Klarę Koukalovą (WTA 31). Włoszka w II secie wróciła ze stanu 0:3, a w całym spotkaniu, które trwało 77 minut, wykorzystała sześć z 12 break pointów. Errani w swojej karierze zdobyła sześć singlowych tytułów na korcie ziemnym, grała też w finale Rolanda Garrosa, ale w Stuttgarcie wygrała dopiero pierwszy mecz w czwartym starcie w tej imprezie.
- Lubię od czasu do czasu grać drop szoty - powiedziała Errani, gdy ją zapytano o selekcję uderzeń w wymianie, która dała jej przełamanie powrotne w II secie. - Dobrze jest czasem mieszać grę i zaskoczyć rywalkę. Gdy biegasz od narożnika do narożnika czasem ciężko jest dojść do krótkiej piłki, gdy się jej nie spodziewasz. Grałam wiele meczów, odbywałam wiele treningów i zawsze lubiłam takie uderzenia. Lubię czasem potrenować grę na małe pola, poprawić pracę rąk i to pomaga, gdy trzeba zagrać taką piłkę w ważnym momencie.
Rozstawiona z numerem drugim Simona Halep turniej rozpocznie od meczu ze Swietłaną Kuzniecową (WTA 29), która w I rundzie wygrała 6:2, 6:3 z kwalifikantką Gioią Barbieri (WTA 228). Rosjanka zaserwowała siedem asów, zdobyła 21 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie rywalki. Włoszka miała jednego break pointa i go nie wykorzystała w szóstym gemie I seta. Halep i Kuzniecowa zmierzą się ze sobą po raz czwarty - Rumunka jedyny raz gorsza była w 2011 roku w Miami.
Carla Suarez (WTA 16) rozbiła 6:0, 6:4 Jekaterinę Makarową (WTA 22). W trwającym 64 minuty spotkaniu Hiszpanka zaserwowała dwa asy, obroniła pięć z sześciu break pointów oraz pięć razy przełamała Rosjankę. O ćwierćfinał tenisistka z Barcelony zagra z Andżeliką Kerber. Z kolei Petra Kvitova turniej rozpocznie od spotkania z Alisą Klejbanową (WTA 102), która pokonała 6:2, 6:4 Ajlę Tomljanović (WTA 80). Zawodniczka z Moskwy obroniła wszystkie siedem break pointów, jakie miała Chorwatka.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 710 tys. dolarów
wtorek, 22 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Sara Errani (Włochy, 8) - Klára Koukalová (Czechy) 6:3, 6:4
Roberta Vinci (Włochy) - Annika Beck (Niemcy, Q) 6:3, 6:2
Carla Suárez (Hiszpania) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:0, 6:4
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) - Gioia Barbieri (Włochy, Q) 6:2, 6:3
Alisa Klejbanowa (Rosja) - Ajla Tomlajnović (Chorwacja, Q) 6:2, 6:4
wolne losy: Agnieszka Radwańska (Polska, 1); Simona Halep (Rumunia, 2); Petra Kvitová (Czechy, 3); Andżelika Kerber (Niemcy, 4)
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Proszę o wsparcie, datek, dodatek i oklaski :) Czytaj całość