WTA Marrakesz: Katarzyna Piter i Maryna Zaniewska zmarnowały szansę na tytuł

Katarzyna Piter i Maryna Zaniewska po super tie breaku przegrały w finale debla w turnieju WTA w Marrakeszu z Garbine Muguruzą i Rominą Oprandi.

Katarzynie Piter nie powiódł się singlowy start w turnieju WTA w Marrakeszu, gdyż odpadła już w kwalifikacjach. Za to znakomicie prezentowała się w grze podwójnej, gdzie doszła aż do swojego trzeciego w karierze finału. W dwóch poprzednich spotkaniach o tytuł Polka walczyła u boku Kristiny Mladenović. Na marokańskiej mączce jej partnerką była Maryna Zaniewska.

Polka i Ukrainka stanęły przed wielką szansą na tytuł mistrzowski. W finale mierzyły się z Garbine Muguruzą i Rominą Oprandi, która nie w pełni sprawna rywalizowała w finale gry singlowej. Niestety, poznanianka i jej partnerka nie wykorzystały tej szansy, przegrywając po super tie breaku.

Już od pierwszych chwil obie pary miały kłopoty z wygrywaniem gemów przy własnym podaniu. Piter i Zaniewska po przełamaniu Muguruzy wyszły na prowadzenie 2:0, lecz natychmiast roztrwoniły przewagę, bo podanie oddała Ukrainka, popełniając przy break poincie podwójny błąd serwisowy.

Muguruza miała utrudnione zadanie. Musiała walczyć za siebie, ale i za partnerkę, która miała olbrzymie problemy z poruszaniem się po korcie, na jej twarzy malował się grymas bólu, a momentami była na placu gry jedynie statystką.

W siódmym gemie nie popisała się Zaniewska, która od stanu 30-0 popełniła trzy podwójne błędy serwisowe i posłała w aut forhend, oddając podanie. W końcówce pierwszej partii polsko-ukraiński duet potrafił jednak wykorzystać niedyspozycję Oprandi, zdobył trzy gemy z rzędu i zakończył seta zwycięstwem 6:4.

Podwójny błąd serwisowy, którym otworzyła drugą odsłonę Zaniewska, był zapowiedzią całej serii przegranych gemów serwisowych przez obie pary, jaka miała miejsca w tym secie. Po trzech kolejnych breakach ten trend przerwała Oprandi, utrzymując podanie, mimo dwóch break pointów.

W szóstym gemie Piter i Zaniewska znów miały okazję na przełamanie Szwajcarki, ale nie pierwszy raz w tym meczu nie popisały się przy siatce. Muguruza i Oprandi zdobyły kolejnego breaka, przełamując podanie Piter, i doprowadziły do super tie breaka.

Decydująca rozgrywka także była pełna strat serwisowych. Muguruza i Oprandi prowadziły już 6-2, lecz Piter i Zaniewska zdołały wyrównać na 7-7. Ukrainka przy stanie 8-8 popełniła podwójny błąd serwisowy, który dał meczbola rywalkom. Hiszpanka i Szwajcarka nie wykorzystały szansy, bowiem swoje winy odkupiła Zaniewska, kończąc wymianę smeczem.

Muguruza i Oprandi wywalczyły drugiego meczbola, który zwieńczył całe spotkanie. Zaniewska tym razem zawiodła przy siatce, psując prostego woleja. Dla pochodzącej z Wenezueli Hiszpanki to drugi deblowy tytuł w głównym cyklu, natomiast reprezentująca Szwajcarię Włoszka zdobyła swoje premierowe mistrzostwo.

GP de Sar La Princesse Lalla Maryem, Marrakesz (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 27 kwietnia

finał gry podwójnej:

Garbine Muguruza (Hiszpania) / Romina Oprandi (Szwajcaria) - Katarzyna Piter (Polska) / Maryna Zaniewska (Ukraina) 4:6, 6:2, 11-9

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (3)
avatar
RvR
27.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Słabo, zwłaszcza po tym jak wyglądała Oprandi. 
avatar
buka91
27.04.2014
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Frajerstwo. Nie wiem, jak można było przegrać ten mecz. Pomijając już fakt, iż to była karykatura tenisa. Byłe mistrzynie gry deblowej rwą sobie włosy z głowy patrząc na to, co się teraz wyczyn Czytaj całość
Lady Aga
27.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kurde szkoda troche, bo fajnie dziewczyny walczyly , mecz byl wyrownany mimo tego wyniku w 2 secie , to w kazdym gemie byly breaki na przelamanie ...
no ale nic, widac ze fajnie im sie razem gr
Czytaj całość