W ubiegłym tygodniu w Stuttgarcie Sara Errani (WTA 11) doszła do półfinału, a turniej w Madrycie rozpoczęła od zwycięstwa 7:5, 6:1 nad Andreą Petković (WTA 28). Włoszka obroniła pięć z sześciu break pointów, a sama wykorzystała wszystkie pięć okazji na przełamanie Niemki, jakie miała. 27-latka z Bolonii w Madrycie gra po raz szósty, w ubiegłym sezonie doszła tutaj do półfinału. Było to drugie spotkanie obu zawodniczek w stolicy Hiszpanii. Cztery lata temu Petković wygrała 6:7(7), 6:1, 7:5. To dla niej druga kolejna porażka w I rundzie po wielkanocnej wyprawie do Brisbane na półfinał Grupy Światowej Pucharu Federacji. Pokonała tam Samanthę Stosur, a drużyna prowadzona przez Barbarę Rittner zapewniła sobie awans do wielkiego finału. Tuż po powrocie do Europy, Petković zagrała w Stuttgarcie i w I rundzie przegrała w trzech setach z Flavią Pennettą.
Garbine Muguruza (WTA 37) wróciła ze stanu 6:7, 0:3 i pokonała 6:7(4), 6:3, 7:6(2) Silvię Soler-Espinosę (WTA 116). 20-latka z Barcelony dwa lata temu w swoim debiucie w głównym cyklu doszła do IV rundy turnieju w Miami. W styczniu tego roku w Hobart zdobyła swój pierwszy tytuł, a w Australian Open dotarła do IV rundy. Jednak na kortach ziemnych również grać potrafi, co pokazała w ubiegłym tygodniu Marrakeszu, docierając do półfinału. Otwarcie w Madrycie miała bardzo trudne. Do pokonania rodaczki Soler potrzebowała dwóch godzin i 55 minut. W tym czasie zaserwowała osiem asów oraz obroniła 17 z 19 break pointów.
[ad=rectangle]
Christina McHale (WTA 57) wróciła z 2:4 w I secie i wygrała 7:6(2), 6:3 z Lauren Davis (WTA 68) po dwóch godzinach i 12 minutach walki. Było to starcie dwóch Amerykanek, które w tym roku zanotowały już obiecujące wyniki. McHale w Acapulco zaliczyła swój pierwszy finał w głównym cyklu, a Davis dotarła do ćwierćfinału w Auckland, III rundy Australian Open oraz do IV rundy w Indian Wells.
- Było zabawnie, gdy zobaczyłam drabinkę. Z wszystkich dziewczyn, z jakimi mogłam zagrać, trafiłam na Lauren, z którą cały czas trenuję - powiedziała McHale. - Nigdy nie chcesz grać z przyjaciółką, ale jednocześnie musiałam pozostać skoncentrowana i nie myśleć zbyt wiele o tym, z kim zagram, tylko o tym, co muszę zrobić. To jednak pracowało w obie strony. Ponieważ obie dużo ze sobą gramy, ona zna bardzo dobrze moją grę, a ja znam jej tenis, więc nie ma tutaj niespodzianek. Obie wiedziałyśmy, co każda z nas zamierza robić.
Magdalena Rybarikova (WTA 39) pokonała 6:2, 7:5 Annikę Beck (WTA 48). W trwającym 82 minuty spotkaniu Słowaczka zdobyła 28 z 39 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz obroniła cztery z sześciu break pointów, a sama pięć razy przełamała Niemkę. Zawodniczka z Bratysławy w czwartym występie w Madrycie po raz pierwszy wygrała mecz otwarcia. W II rundzie jest już także Bojana Jovanovski (WTA 40), która w ciągu 58 minut rozbiła 6:1, 6:1 Karin Knapp (WTA 49). Serbka odparła trzy break pointy, a sama spożytkowała pięć z sześciu okazji na przełamanie Włoszki.
Alison Riske (WTA 46) wygrała 6:7(7), 6:1, 6:2 z Kaią Kanepi (WTA 23). Amerykanka mogła odnieść zwycięstwo w dwóch setach, ale w I partii nie wykorzystała prowadzenia 4:2 oraz dwóch piłek setowych w tie breaku. Grająca dzięki dzikiej karcie reprezentantka gospodarzy Lara Arruabarrena (WTA 145) pokonała 6:3, 6:4 Cwetanę Pironkową (WTA 43). Bułgarka po zdobyciu w styczniu w Sydney swojego pierwszego tytułu tylko w jednym turnieju wygrała dwa spotkania z rzędu (III runda w Miami).
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,24 mln dolarów
sobota, 3 maja
I runda gry pojedynczej:
Sara Errani (Włochy, 10) - Andrea Petković (Niemcy) 7:5, 6:1
Garbiñe Muguruza (Hiszpania) - Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania, WC) 6:7(4), 6:3, 7:6(2)
Christina McHale (USA) - Lauren Davis (USA) 7:6(2), 6:3
Bojana Jovanovski (Serbia) - Karin Knapp (Włochy) 6:1, 6:1
Magdaléna Rybáriková (Słowacja) - Annika Beck (Niemcy) 6:2, 7:5
Alison Riske (USA) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:7(7), 6:1, 6:2
Lara Arruabarrena (Hiszpania, WC) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 6:4
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!