W pierwszym meczu dnia na korcie Manolo Santany Na Li (WTA 2) zmierzyła się z Kirsten Flipkens (WTA 24). Chinka wygrała 6:1, 7:6(7) po 97 minutach gry. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2011 i tegorocznego Australian Open prowadziła 6:1, 5:3, ale Belgijka poderwała się do walki. Półfinalistka Wimbledonu 2013 zdobyła trzy gemy z rzędu, a przy 6:5 miała dwa setbole. Li jednak obroniła się i zapewniła sobie awans w tie breaku. Chinka zgarnęła 34 z 42 punktów przy własnym pierwszym podaniu oraz obroniła pięć z sześciu break pointów, a sama trzy razy przełamała Flipkens. Belgijka przy swoim drugim serwisie zdobyła tylko dziewięć z 25 punktów. Li w Madrycie nie broni żadnych punktów, bo w ubiegłym sezonie odpadła tutaj w I rundzie po porażce z Madison Keys. We wcześniejszych latach zanotowała ona tutaj półfinał (2011) oraz ćwierćfinał (2010 i 2012).
[ad=rectangle]
Rywalką Agnieszki Radwańskiej w II rundzie będzie Swietłana Kuzniecowa (WTA 29), która pokonała 6:3, 4:6, 6:1 Alize Cornet (WTA 21). W ciągu dwóch godzin i trzech minut walki mistrzyni Rolanda Garrosa 2009 zdobyła 41 z 56 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała pięć z 14 break pointów. Rosjanka wygrała już siódmy mecz na korcie ziemnym w tym roku, podczas gdy bilans jej spotkań od stycznia do marca na kortach twardych wynosił 2-4. Najpierw dotarła do ćwierćfinału w Stuttgarcie, po drodze eliminując Simonę Halep, a w ubiegłym tygodniu w Oeiras odprawiła m.in. Eugenie Bouchard. W Portugalii miała szansę zdobyć tytuł, ale w finale nie wykorzystała prowadzenia 4:1 z dwoma przełamaniami w III secie i przegrała z Carlą Suarez. Kuzniecowa wygrała 10 z 13 meczów z Radwańską. Rosjanka była górą w obu ich pojedynkach na korcie ziemnym, jakie odbyły się w Paryżu. Pokonała krakowiankę 6:4, 1:6, 1:6 w IV rundzie w 2009 roku i później sięgnęła po drugi wielkoszlemowy tytuł (pierwszy to US Open 2004), a dwa lata temu w III rundzie oddała Polce trzy gemy.
Samantha Stosur (WTA 19) pokonała 6:4, 6:0 Dominikę Cibulkovą (WTA 10). W trwającym 77 minut spotkaniu Australijka obroniła osiem z 10 break pointów oraz zdobyła 15 z 18 punktów przy drugim podaniu rywalki. W kolejnej rundzie mistrzyni US Open 2011 oraz finalistka Rolanda Garrosa 2010 zmierzy się z Garbine Muguruzą (WTA 37). Anastazja Pawluczenkowa (WTA 25) wygrała 6:4, 4:6, 6:1 z Marią-Teresą Torro-Flor (WTA 50). Rosjanka popełniła 15 podwójnych błędów serwisowych, ale posłała również siedem asów. W sumie zdobyła o trzy punkty więcej od rywalki (103-100). Torro pod koniec kwietnia w Marrakeszu zdobyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu.
Pokonując Cibulkovą, Stosur odniosła pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10 od sierpnia ubiegłego roku, gdy w finale turnieju w Carlsbad wygrała z Wiktorią Azarenką. - Myślę, że dosyć dobrze serwowałam i wykorzystywałam mój forhend do dyktowania warunków w wymianach, moje poruszanie się po korcie również było dobre. Czułam się na korcie komfortowo i to było najważniejsze - powiedziała Australijka po meczu ze Słowaczką, z którym od stanu 0:3 w I secie zdobyła 12 z 13 kolejnych gemów.
Finalistka ubiegłorocznego Wimbledonu Sabina Lisicka (WTA 16) pokonała 6:2, 6:7(5), 6:3 Karolínę Plíškovą (WTA 63) po dwóch godzinach i dwóch minutach gry. Niemka oddała podanie siedem razy, ale sama wykorzystała 11 z 15 break pointów. Czeszce na nic się zdało posłanie ośmiu asów. Dla Lisickiej to dziewiąty turniej w sezonie i jeszcze ani razu nie wygrała dwóch meczów z rzędu. W II rundzie zmierzy się z grającą dzięki dzikiej karcie Iriną Begu (WTA 117), która wygrała 6:4, 7:5 z Shuai Zhang (WTA 41). Rumunka w I secie wróciła z 1:3, a w II partii przegrywała 1:5, ale zdobyła sześć gemów z rzędu, przy stanie 4:5 odpierając dwie piłki setowe.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,24 mln dolarów
poniedziałek, 5 maja
I runda gry pojedynczej:
Na Li (Chiny, 2) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:1, 7:6(7)
Samantha Stosur (Australia) - Dominika Cibulková (Słowacja, 9) 6:4, 6:0
Sabina Lisicka (Niemcy, 15) - Karolína Plíšková (Czechy, Q) 6:2, 6:7(7), 6:3
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) - Alizé Cornet (Francja) 6:3, 4:6, 6:1
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - María-Teresa Torró-Flor (Hiszpania, WC) 6:4, 4:6, 6:1
Irina Begu (Rumunia, WC) - Shuai Zhang (Chiny) 6:4, 7:5
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!