W dwóch poprzednich sezonach Maria Szarapowa (WTA 8) wygrała w Paryżu 13 z 14 meczów. W 2012 roku zdobyła tytuł, a przed rokiem w finale uległa Serenie Williams. W niedzielę Rosjanka pokonała 3:6, 6:4, 6:0 Samanthę Stosur (WTA 18) i zagra tutaj w ćwierćfinale po raz ósmy w 12. starcie. Była liderka rankingu podwyższyła na 14-2 bilans meczów z australijską finalistką Rolanda Garrosa 2010 i mistrzynią US Open 2011.
W drugim gemie I seta Stosur od 15-40 zdobyła cztery punkty, a w siódmym zaliczyła przełamanie po długiej grze na przewagi. Szarapowa obroniła trzy break pointy, ale przy czwartym wpakowała forhend w siatkę. W ósmym gemie Australijka (miała w nim 40-0) zniwelowała pierwszego break pointa kombinacją dwóch forhendów, a drugiego potężnym bekhendem po linii wymuszającym błąd. Stosur poszła za ciosem i miażdżącym forhendem uzyskała piłkę setową w dziewiątym gemie. Seta zakończył podwójny błąd Szarapowej.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia II seta Stosur wyrzuciła dwa forhendy i oddała podanie. W drugim gemie Szarapowa wróciła z 0-30, asem podwyższając prowadzenie na 2:0, a w czwartym odparła break pointa pewnym forhendem w odpowiedzi na kiepskiego drop szota rywalki. Rosjanka jednak ostatecznie oddała podanie podwójnym błędem. W dziewiątym gemie była liderka rankingu zaliczyła przełamanie na sucho korzystając z bekhendowego błędu Australijki (piłka po taśmie wyleciała w korytarz deblowy). Set dobiegł końca, gdy w 10. gemie Stosur wyrzuciła forhend daleko poza kort.
W pierwszym i trzecim gemie III seta Stosur oddała podanie, nie trafiając w kortu odpowiednio forhendu i bekhendu. W czwartym gemie uzyskała break pointa potężnym forhendowym returnem, ale następny return po zetknięciu z taśmą wyleciał poza kort. Lob dał Szarapowej dwa break pointy na 5:0 i wykorzystała już pierwszego bekhendem po linii. W szóstym gemie Rosjanka obroniła break pointa wygrywającym serwisem, a efektowny bekhend po linii dał jej piłkę meczową. Zmarnowała ją podwójnym błędem, a wyrzucając bekhend podarowała rywalce jeszcze jedną okazję na przełamanie. Stosur roztrwoniła ją przestrzelonym forhendem. As przyniósł Szarapowej drugiego meczbola i wykorzystała go odwrotnym krosem forhendowym.
W trwającym dwie godziny i trzy minuty spotkaniu Szarapowej naliczono 25 kończących uderzeń i 30 niewymuszonych błędów. Rosjanka zdobyła 41 z 58 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz obroniła siedem z 10 break pointów. Stosur miała 18 piłek wygranych bezpośrednio oraz 25 błędów własnych. Australijka 13 razy meldowała się przy siatce i zdobyła tylko pięć punktów.
Garbine Muguruza (WTA 35) pokonała 6:4, 6:2 Pauline Parmentier (WTA 145) po stojącym na naprawdę wysokim poziomie spotkaniu. Hiszpanka rozpoczęła od prowadzenia 2:0, ale w czwartym gemie Francuzka odrobiła stratę przełamania wspaniałym returnem forhendowym. W piątym gemie reprezentantka gospodarzy obroniła break pointa kapitalnym forhendem po linii. Przy stanie 4:4 Parmentier podwójnym błędem dała Muguruzie dwa break pointy. Hiszpanka spożytkowała już pierwszą okazję kończącym krosem forhendowym. W 10. gemie popisała się ona genialnym wolejem, a seta zakończyła wygrywającym serwisem.
W trwającym blisko 10 minut trzecim gemie II seta Muguruza zaliczyła przełamanie kończącym returnem bekhendowym po krosie. Francuzka nie wykorzystała wówczas prowadzenia 40-15. Hiszpanka poszła za ciosem i w piątym gemie po raz kolejny odebrała rywalce podanie, głębokim forhendem wymuszającym błąd. Ostrym return forhendowy po krosie przyniósł reprezentantce gospodarzy przełamanie w szóstym gemie. W siódmym gemie Parmentier odparła pierwszego break pointa kapitalnym forhendem po linii, ale przy drugim przestrzeliła krosa forhendowego. Mecz Muguruza zakończyła w 10. gemie efektownym bekhendem.
Muguruza posłała 18 kończących uderzeń i popełniła 10 niewymuszonych błędów. Hiszpanka wykorzystała pięć z ośmiu break pointów oraz zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu i 13 z 22 przy drugim serwisie rywalki. Na koncie Parmentier zapisano 11 piłek wygranych bezpośrednio i 23 błędy własne. Francuzka po raz pierwszy w karierze doszła do IV rundy wielkoszlemowego turnieju. Muguruza, która w II rundzie wyeliminowała Serenę Williams, w zaledwie szóstym występie w imprezie tej rangi już zagra w ćwierćfinale (w styczniu dotarła do IV rundy Australian Open).
W ćwierćfinale zagra również inna zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego Carla Suarez (WTA 15), która wygrała 6:3, 6:3 z Ajlą Tomljanović (WTA 72). W trzecim gemie I seta Chorwatka odparła pierwszego break pointa głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd, ale przy drugim wpakowała bekhend w siatkę. W dziewiątym gemie Hiszpanka popisała się krótkim krosem bekhendowym, a zepsuty przez rywalkę drop szot dał jej trzy piłki setowe. Pierwszą Tomljanović obroniła bekhendem po linii, a drugą wygrywającym serwisem. Trzeciego setbola Suárez wykorzystała głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd.
W gemie otwarcia II seta Suárez oddała podanie błędem forhendowym. Błyskawicznie jednak stratę odrobiła, korzystając z przestrzelonego przez rywalkę forhendu. Chorwatka popełniała coraz więcej błędów i w czwartym gemie ponownie dała się przełamać. Pakując smecza w siatkę Hiszpanka podarowała przeciwniczce break pointa w siódmym gemie, ale Tomljanović zmarnowała go pakując bekhend w siatkę. Kapitalny forhendowy drop szot przyniósł Chorwatce szansę na przełamanie w dziewiątym gemie, ale Suárez obroniła się odwrotnym krosem forhendowym. Wygrywający serwis pomógł zawodniczce z Półwyspu Iberyjskiego obronić drugiego break pointa, a jeszcze jedno dobre podanie dało jej piłkę meczową. Tomljanović odparła ją długą wymianę wieńcząc forhendem po linii. Efektownym forhendem Suárez wypracowała sobie drugiego meczbola, a spotkanie dobiegło końca, gdy Chorwatka wpakowała forhend w siatkę.
Suárez trwające 73 minuty spotkanie zakończyła z dorobkiem 11 kończących uderzeń i 16 niewymuszonych błędów. Tomljanović naliczono 15 piłek wygranych bezpośrednio i 25 błędów własnych. Chorwatka, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, po raz pierwszy dotarła do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju. Hiszpanka po raz czwarty zagra w ćwierćfinale takiej imprezy i po raz drugi w Paryżu (2008). Jej kolejną rywalką będzie Eugenie Bouchard (WTA 16), którą w ubiegłym sezonie pokonała w III rundzie Wimbledonu.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 9,212 mln euro
niedziela, 1 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Maria Szarapowa (Rosja, 7) - Samantha Stosur (Australia, 19) 3:6, 6:4, 6:0
Carla Suárez (Hiszpania, 14) - Ajla Tomljanović (Chorwacja) 6:3, 6:3
Garbiñe Muguruza (Hiszpania) - Pauline Parmentier (Francja, WC) 6:4, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
komus się w główce przewraca
jedni graja i wygrywają, inni się bawia xd
Chorwatka nie zdołało urwać seta.
Wiedziałam że jak Sam nie wygra w 2 setach to w 3 Masza ją rozjedzie
no cóż... Rosjanka po tytuł...