Roland Garros: Maria Szarapowa odparła atak Eugenie Bouchard i zagra o tytuł
Maria Szarapowa po raz trzeci wystąpi w finale Rolanda Garrosa. Rosjanka pokonała po zaciętym boju Eugenie Bouchard 4:6, 7:5, 6:2.
W pierwszej partii to Bouchard wygrywała wojnę pozycyjną. Aktywna, nie dawała odepchnąć się od linii końcowej i bardzo wcześnie uderzała piłkę, wprowadzając zaskoczoną Szarapową w niedoczas. Kanadyjska tenisistka jako pierwsza wywalczyła przełamanie i po znakomitym forhendzie po linii wyszła na prowadzenie 3:1. Rosjanka, podobnie jak w dwóch wcześniejszych pojedynkach, oprócz rywalki walczyła także ze sobą. W secie otwarcia nie pomagał jej serwis, a w intensywnych wymianach dominowała szybkonoga Bouchard.
20-latka oddała serwis przy stanie 4:3, ale był to ostatni gem Szarapowej w partii otwarcia. Wchodząca w kort do returnu Bouchard doskonale wywarła presję na rywalce w ósmym gemie i przełamała Rosjankę na 5:4 pięknym winnerem z bekhendu. Mistrzyni turnieju sprzed dwóch lat miała jeszcze break pointa przy 4:5, ale Kanadyjka najpierw ponownie popisała się wygrywającym bekhendem, następnie ponownie posłała winnera z lewego skrzydła, a przy setbolu bekhend wyrzuciła Szarapowa i przegrała 4:6.
Drugą partię była liderka rankingu rozpoczęła znacznie spokojniej, co szybko zaowocowało przełamaniem. Szarapowa zaczęła uderzać celniej, z tonu spuściła za to Bouchard. Kanadyjka odrobiła stratę breaka po pięknej akcji i minięciu Rosjanki (choć ta wcześniej pomogła dwoma podwójnymi błędami serwisowymi), ale w szarpanej grze lepiej czuła się Szarapowa i to ona wyszła na prowadzenie 5:2.Tenisistka z Niagania pokazała w końcówce niesamowitą odporność psychiczną. Serwując na seta, przy stanie 5:3, Szarapowa nie wykorzystała trzech piłek setowych, przy dwóch popełniając podwójne błędy, a następnie została przełamana i dogoniona na 5:5. Rosjanka na ani chwilę jednak nie zwolniła i nie zaczęła myśleć o porażce, a głośne oklaski paryskiej publiczności po winnerach Bouchard nie wybiły jej z rytmu. Rosjanka pewnie utrzymała serwis na 6:5, a w kolejnym gemie serią niesamowitych returnów wypracowała sobie dwie piłki setowe. Pierwszą z nich Bouchard jeszcze obroniła, lecz przy drugiej Kanadyjka popsuła forhend i przegrała 5:7.
Decydujący set to już dominacja Szarapowej. Uderzenia Bouchard, które w pierwszym secie były winnerami, dwie godziny później jedno po drugim lądowały na aucie lub w siatce. Przy stanie 1:4 Kanadyjka jeszcze obroniła się przed podwójnym przełamaniem, ale serwując przy 2:5 ostatecznie skapitulowała po obronie czterech meczboli.
Szarapowa wystąpi w swoim trzecim kolejnym finale Rolanda Garrosa (w ubiegłym roku przegrała z Sereną Williams, dwa lata temu pokonała Sarę Errani) i w przypadku zwycięstwa wróci na piąte miejsce w rankingu WTA. Bouchard, jedyna tenisistka, która osiągnęła co najmniej półfinał zarówno w Melbourne jak i w Paryżu, awansuje na najwyższą w karierze 12. pozycję.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 9,212 mln euro
czwartek, 5 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Maria Szarapowa (Rosja, 7) - Eugenie Bouchard (Kanada, 18) 4:6, 7:5, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Robert Pałuba
z Paryża
robert.paluba@sportowefakty.pl
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)