WTA Birmingham: Hantuchova nie obroni tytułu, awans Ivanović, porażka Stosur

Broniąca tytułu Daniela Hantuchova przegrała z Kimiko Date-Krumm w III rundzie turnieju WTA w Birmingham. Odpadła również Samantha Stosur.

W 2011 roku Daniela Hantuchova grała w Birmingham w finale i przegrała wówczas z Sabiną Lisicką. W ubiegłym sezonie Słowaczka sięgnęła tutaj po tytuł po zwycięstwie nad Donną Vekić. Tym razem w III rundzie uległa 4:6, 0:6 Kimiko Date-Krumm. 43-letnia Japonka osiągnęła największy ćwierćfinał od czasu powrotu do tenisa. Od 2009 roku 10 razy dotarła do ćwierćfinału lub dalej, ale w tej fazie imprezy rangi Premier lub wyżej zagra po raz pierwszy od czasu Mistrzostw WTA z 1996 roku (w walce o półfinał przegrała wówczas z Martiną Hingis).
[ad=rectangle]
W czwartym gemie I seta Date-Krumm (WTA 78) wróciła z 15-30, a w czwartym kąśliwym slajsem uzyskała break pointa. Hantuchová (WTA 31) podanie oddała wyrzucając bekhend. W 10. gemie Słowaczka odparła dwie piłki setowe (obie głębokim returnem wymuszającym błąd). Kros bekhendowy przyniósł jej break pointa, ale Japonka obroniła się odważnie idąc do siatki po serwisie - zagrała długiego woleja, a akcję skończyła smeczem. Po chwili Date-Krumm uzyskała trzeciego setbola i wykorzystała go asem.

W pierwszym gemie II seta Hantuchová oddała podanie pakując bekhend w siatkę, a w trzecim podwójnym błędem podarowała rywalce kolejne przełamanie. W piątym gemie Słowaczka obroniła pierwszego break pointa bekhendem po linii, ale drugiego Date-Krumm wykorzystała ostrym returnem wymuszającym błąd. Kapitalny forhend dał Japonce piłkę meczową w szóstym gemie, a spotkanie zakończyła wygrywającym serwisem. W trwającym 66 minut spotkaniu posłała ona cztery asy oraz zdobyła 27 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Problemów z awansem nie miała Ana Ivanović (WTA 13), która w ciągu 68 minut pokonała 6:1, 6:1 Lauren Davis (WTA 61). Serbka w opałach była tylko w gemie otwierającym mecz, w którym odparła cztery break pointy. W całym spotkaniu była liderka rankingu zaserwowała pięć asów, zdobyła 19 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu i 14 z 21 przy drugim serwisie rywalki. O wyrównanie najlepszego wyniku w turnieju w Birmingham z 2011 roku Ivanović zagra z Klarą Koukalovą (WTA 33). Czeszka wróciła ze stanu 3:6, 3:5 i pokonała 3:6, 7:6(3), 6:4 Coco Vandeweghe (WTA 75) po dwóch godzinach i 11 minutach walki. Amerykanka zaserwowała 18 asów, ale nie dało jej to awansu do ćwierćfinału.

Samantha Stosur (WTA 17) przegrała 6:2, 2:6, 2:6 z rodaczką Casey Dellacqua (WTA 43). W trzecim gemie I seta mistrzyni US Open 2011 obroniła trzy break pointy (forhend wymuszający błąd i dwa wygrywające serwisy), a w czwartym zaliczyła przełamanie. Nie zwalniała tempa i minięciem bekhendowym po linii odebrała rywalce podanie w szóstym gemie. W siódmym gemie Stosur oddała serwis nie trafiając w kort bekhendowego slajsa. Po chwili seta zakończyła jeszcze jednym przełamaniem. Pierwszego setbola zmarnowała wyrzucając return, ale przy drugim Dellacqua wpakowała bekhend w siatkę.

W trzecim gemie II seta Stosur odparła trzy break pointy przy 0-40, z czego trzeciego genialną kombinacją slajsa, bekhendu po linii i odwrotnego krosa forhendowego. Ostatecznie jednak i tak oddała podanie, do tego podwójnym błędem. W siódmym gemie mistrzyni US Open 2011 znów niwelowała break pointy (w sumie trzy), ale i tym razem zabrakło szczęśliwego zakończenia i nieudaną akcją przy siatce znowu straciła serwis.

Decydującą partię Dellacqua rozpoczęła od przełamania, a w trzecim gemie głębokim returnem wymuszającym błąd dołożyła kolejne. Mecz zakończyła w ósmym gemie forhendem po linii. W trwającym jedną godzinę i 45 minut spotkaniu zanotowano jej 34 kończące uderzenia i 26 niewymuszonych błędów. Na koncie Stosur zapisano 28 piłek wygranych bezpośrednio i 25 błędów własnych. Dellacqua osiągnęła drugi ćwierćfinał w sezonie (po Indian Wells), a o drugi półfinał w karierze (Dallas 2012) zagra z Date-Krumm.

Sloane Stephens (WTA 19) wygrała 7:6(4), 2:6, 6:1 z Alison Riske (WTA 40) po jednej godzinie i 46 minutach walki. Półfinalistka ubiegłorocznego Australian Open odparła siedem z dziewięciu break pointów oraz zdobyła 26 z 37 punktów przy swoim drugim podaniu i osiągnęła drugi ćwierćfinał w sezonie (po Indian Wells). Riske w Birmingham zagrała po raz piąty i dopiero po raz drugi odpadła przed ćwierćfinałem (I runda w 2012). Jest ona dwukrotną półfinalistką tej imprezy (2010, 2013). Kolejną rywalką Stephens będzie Shuai Zhang (WTA 36), która pokonała 6:0, 7:6(6) Petrę Cetkovską (WTA 67). Chinka obroniła sześć z ośmiu break pointów, z czego cztery w gemie otwierającym meczu. Powalczy teraz o trzeci półfinał w sezonie (po Acapulco i Kuala Lumpur). W ćwierćfinale zagrała również w Rzymie, gdzie pokonała Petrę Kvitovą.

Kirsten Flipkens (WTA 25) wróciła ze stanu 1:6, 3:5 i pokonała 1:6, 7:5, 6:4 Aleksandra Woźniak (WTA 137). Belgijka obroniła 14 z 20 break pointów i w sumie zdobyła o dwa punkty więcej (98-96). O drugi półfinał w sezonie (po Auckland) zmierzy się z Barborą Zahlavovą-Strycovą (WTA 62), która wygrała 6:2, 0:6, 6:3 z Tímeą Babos (WTA 108). Czeszka w ćwierćfinale zagra po raz drugi w sezonie (Shenzhen).

Aegon Classic, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 710 tys. dolarów
czwartek, 12 czerwca

III runda gry pojedynczej:

Ana Ivanović (Serbia, 1) - Lauren Davis (USA) 6:1, 6:1
Sloane Stephens (USA, 3) - Alison Riske (USA, 15) 7:6(4), 2:6, 6:1
Kirsten Flipkens (Belgia, 4) - Aleksandra Woźniak (Kanada, Q) 1:6, 7:5, 6:4
Klára Koukalová (Czechy, 6) - Coco Vandeweghe (USA) 3:6, 7:6(3), 6:4
Shuai Zhang (Chiny, 9) - Petra Cetkovská (Czechy) 6:0, 7:6(6)
Casey Dellacqua (Australia, 16) - Samantha Stosur (Australia, 2) 2:6, 6:2, 6:2
Kimiko Date-Krumm (Japonia) - Daniela Hantuchová (Słowacja, 7) 6:4, 6:0
Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy) - Tímea Babos (Węgry, LL) 6:2, 0:6, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
avatar
basher
13.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Donna, Daniela :( 
avatar
RafaCaro
12.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ana, możesz to na luzie wygrać, do dzieła!!:) 
avatar
Masha Nadalova
12.06.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kimmiko my love!