Wiktoria Azarenka (WTA 8) w ubiegłym tygodniu w Eastbourne rozegrała pierwszy mecz od marca (długo leczyła kontuzję stopy). Przegrała tam w I rundzie z Camilą Giorgi. Wielkoszlemowy Wimbledon Białorusinka rozpoczęła od pokonania 6:3, 7:5 Mirjany Lucić-Baroni (WTA 108), ale zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. W II secie była liderka rankingu wróciła z 3:5 oraz obroniła cztery piłki setowe, a do zakończenia pojedynku potrzebowała pięciu meczboli (wszystkie miała w 12. gemie).
[ad=rectangle]
W trwającym 92 minuty spotkaniu Azarenka popełniła osiem podwójnych błędów, ale przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 24 z 30 punktów. Trzy razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 13 break pointów. Białorusince naliczono 20 kończących uderzeń i 17 niewymuszonych błędów. Lucić-Baroni, która w 1999 roku grała w półfinale Wimbledonu, miała 23 piłki wygrane bezpośrednio i 29 błędów własnych.
Punktów za ubiegłoroczny ćwierćfinał nie obroni Sloane Stephens (WTA 18), która przegrała 2:6, 6:7(6) z Marią Kirilenko (WTA 87). Dla Rosjanki, która długo była nieobecna w kobiecym cyklu z powodu kontuzji lewego kolana, był to dopiero siódmy mecz w sezonie i odniosła drugie zwycięstwo. Dwa lata temu zawodniczka z Moskwy doszła w Londynie do ćwierćfinału, w którym uległa Agnieszce Radwańskiej. Stephens po raz drugi w karierze odpadła w I rundzie wielkoszlemowego turnieju. Wcześniej zdarzyło się jej to w Paryżu w 2011 roku i był to jej debiut w imprezie tej rangi.
W trzecim gemie I seta Kirilenko obroniła break pointa kombinacją woleja i smecza, a w czwartym sama miała szansę na przełamanie. Stephens obroniła się asem, ale w szóstym gemie Rosjanka odebrała Amerykance podanie bekhendowym wolejem na linię. W 10. gemie Stephens zniwelowała piłkę setową wygrywającym serwisem, ale Kirilenko uzyskała drugą i wykorzystała ją głębokim forhendem wymuszającym błąd.
W trzecim gemie II seta Rosjanka oddała serwis wyrzucając forhend. W ósmym gemie zawodniczka z Moskwy pokusiła się o dwa fantastyczne forhendy po linii, jednym z nich odrobiła stratę przełamania. W 12. gemie Stephens obroniła pięć piłek meczowych (dwa wygrywające serwisy, kontra forhendowa po krosie wymuszająca błąd, świetna riposta na głęboki return rywalki, stop wolej).
W tie breaku Amerykanka uzyskała mini przełamanie minięciem forhendowym po krosie i wyszła na 5-2, a wspaniały bekhend po linii dał jej dwie piłki setowe. Pierwszą Kirilenko obroniła instynktownym lobem w odpowiedzi na krosa forhendowego rywalki. Drugiego setbola Rosjanka zniwelowała kombinacją forhendu i drajw woleja. Po błędzie bekhendowym Stephens, zawodniczka z Moskwy uzyskała szóstą piłkę meczową. I wykorzystała ją, agresywnym minięciem wymuszając błąd na będącej przy siatce Stephens.
Po raz kolejny słabo w Londynie wypadła Samantha Stosur (WTA 17), mistrzyni US Open 2011 i finalistka Rolanda Garrosa 2010. Australijka przegrała 3:6, 4:6 z Yaniną Wickmayer (WTA 54) i po raz szósty odpadła z Wimbledonu w I rundzie. W ciągu 69 minut gry Belgijka obroniła trzy z czterech break pointów, a sama wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie rywalki. Stosur zaserwowała 13 asów, ale zdobyła tylko siedem z 20 punktów przy swoim drugim podaniu. Obie tenisistki miały po 25 kończących uderzeń. Australijka popełniła dziewięć niewymuszonych błędów, a Belgijka osiem.
Zażarty bój stoczyły Jekaterina Makarowa (WTA 22) i Kimiko Date-Krumm (WTA 68). 43-letnia Japonka w I secie prowadziła 5:0, ale Rosjanka zdobyła trzy kolejne gemy po obronie pięciu setboli i wtedy mecz nabrał rumieńców. Podając przy stanie 5:3 Date-Krumm odparła dwa break pointy i w końcu zakończyła seta. W II partii z 0:3 wyrównała na 3:3, ale trzy z czterech kolejnych gemów padły łupem Makarowej. W decydującej odsłonie Japonka prowadziła 3:1, by przegrać cztery kolejne gemy. Coraz bardziej zmęczona weteranka światowych kortów jeszcze dała sobie promyk nadziei, gdy z 3:5 wyrównała na 5:5, ale więcej nie była w stanie z siebie wykrzesać. W 12. gemie obroniła pierwszego meczbola dobrym serwisem, ale przy drugim wyrzuciła woleja. Był to ich drugi trzysetowy mecz w sezonie - w Pattaya City również górą była Rosjanka.
W trwającym dwie godziny i 24 minuty spotkaniu Date-Krumm zapisała na swoje konto 47 kończących uderzeń, ale też popełniła 47 niewymuszonych błędów. Makarowej naliczono 38 piłek wygranych bezpośrednio i 31 błędów własnych. Przy siatce Japonka zdobyła 24 z 39 punktów, zaś Rosjanka 17 z 22. Date-Krumm zdobyła o dwa punkty więcej (112-110), ale to stojące na wysokim poziomie, pełne odważnych ataków z głębi kortu i wspaniałych akcji przy siatce, zakończyło się zwycięstwem Makarowej.
W II rundzie zameldowała się również inna Rosjanka Jelena Wiesnina (WTA 32), która zapisała na swoje konto 31 kończących uderzeń przy 15 niewymuszonych błędach i pokonała 6:0, 6:4 Patricię Mayr-Achleitner (WTA 73) w ciągu 53 minut (I set trwał zaledwie 17 minut). Dalej awansowała również 16-letnia kwalifikantka Ana Konjuh (WTA 188), która wygrała 6:3, 4:6, 6:0 z Mariną Eraković (WTA 66). Dla Chorwatki jest to drugi występ w wielkoszlemowej imprezie. W styczniu przeszła eliminacje do Australian Open i w I rundzie uległa późniejszej triumfatorce Na Li.
Reprezentantka gospodarzy Johanna Konta (WTA 109) przegrała 4:6, 6:3, 4:6 z Shuai Peng (WTA 60). Brytyjka posłała 42 kończące uderzenia, ale też popełniła 32 niewymuszone błędy. Chince zanotowano 29 piłek wygranych bezpośrednio i 17 błędów własnych. Odpadła Elina Switolina (WTA 34), która nie wykorzystała prowadzenia 4:1 w I secie (z dwoma przełamaniami) i uległa 4:6, 1:6 Misaki Doi (WTA 98). Lauren Davis (WTA 58) w ciągu 54 minut pokonała 6:1, 6:2 Alisę Klejbanową (WTA 83), korzystając z 24 niewymuszonych błędów Rosjanki.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 9,600 mln funtów
poniedziałek, 23 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 8) - Mirjana Lučić-Baroni (Chorwacja) 6:3, 7:5
Jekatierina Makarowa (Rosja, 22) - Kimiko Date-Krumm (Japonia) 3:6, 6:4, 7:5
Jelena Wiesnina (Rosja, 32) - Patricia Mayr-Achleitner (Austria) 6:0, 6:4
Yanina Wickmayer (Belgia) - Samantha Stosur (Australia, 17) 6:3, 6:4
Maria Kirilenko (Rosja) - Sloane Stephens (USA, 18) 6:2, 7:6(6)
Bojana Jovanovski (Serbia) - Johanna Larsson (Szwecja) 7:6(2), 6:0
Polona Hercog (Słowenia) - Paula Ormaechea (Argentyna) 6:4, 6:4
Misaki Doi (Japonia) - Elina Switolina (Ukraina) 6:4, 6:1
Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy) - Ałla Kudriawcewa (Rosja, Q) 6:2, 6:2
Yvonne Meusburger (Austria) - Vania King (USA) 7:5, 6:3
Shuai Peng (Chiny) - Johanna Konta (Wielka Brytania) 6:4, 3:6, 6:4
Lauren Davis (USA) - Alisa Klejbanowa (Rosja) 6:1, 6:2
Ana Konjuh (Chorwacja, Q) - Marina Eraković (Nowa Zelandia) 6:3, 4:6, 6:0
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!