W styczniu Simona Halep (WTA 3) dotarła w Australian Open do swojego pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału. Na przełomie maja i czerwca osiągnęła finał Rolanda Garrosa, w którym po fantastycznej trzysetowej bitwie uległa Marii Szarapowej. Teraz Rumunka jest w półfinale Wimbledonu. W środę pokonała 6:4, 6:0 finalistkę imprezy sprzed roku Sabinę Lisicką (WTA 19). Zawodniczka z Konstancy od stanu 1:4 w I secie zdobyła 11 gemów z rzędu.
[ad=rectangle]
W drugim gemie I seta Lisicka uzyskała przełamanie po forhendowym błędzie rywalki, a po chwili utrzymała podanie, ładnym drop szotem wychodząc na prowadzenie 3:0. W siódmym gemie Niemka jednak utraciła przewagę przełamanie, gdy popsuła bekhendowego woleja. W ósmym gemie Halep od 40-15 oddała dwa punkty, ale po grze na przewagi wyrównała na 4:4, ostatni punkt zdobywając krosem forhendowym. W dziewiątym gemie Lisicka oddała podanie, robiąc cztery proste błędy, w tym podwójny serwisowy. W 10. gemie Niemka obroniła pierwszego setbola miażdżącym odwrotnym krosem forhendowym, ale drugiego Rumunka wykorzystała kombinacją dwóch zagrań po linii, bekhendu i forhendu.
Na otwarcie II seta Halep zdobyła przełamanie po forhendowym błędzie Lisickiej, a w trzecim dołożyła kolejne, po tym jak Niemka zepsuła bekhendowego woleja. Rumunka poszła za ciosem i również w piątym gemie, w którym posłała dwa świetne forhendowe returny, odebrała rywalce podanie. Wygrywający serwis dał zawodniczce z Konstancy piłkę meczową w 10. gemie. Chwilę później cieszyła się ze zwycięstwa, po tym jak bekhend Lisickiej wylądował poza kortem.
W trwającym 57 minut spotkaniu Halep zdobyła 20 z 25 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 18 z 26 przy drugim serwisie rywalki. Rumunce naliczono 16 kończących uderzeń i 11 niewymuszonych błędów. Lisicka miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i 20 błędów własnych. Dla Niemki był to piąty ćwierćfinał Wimbledonu. W żadnym z trzech pozostałych wielkoszlemowych turniejów nigdy nie zameldowała się w tej fazie, a nawet tylko dwa razy dotarła do IV rundy (US Open 2011, Australian Open 2013).
Eugenie Bouchard (WTA 13) pokonała Andżelikę Kerber (WTA 7) i została pierwszą od 2009 roku zawodniczką, która w tym samym sezonie osiągnęła półfinał Australian Open, Rolanda Garrosa i Wimbledonu. Pięć lat temu Dinara Safina w Melbourne i Paryżu zaliczyła finał, a w All England Club grała w półfinale. Bouchard w najbliższy poniedziałek zadebiutuje w Top 10 rankingu. Dla Kerber był to czwarty wielkoszlemowy ćwierćfinał i drugi przegrany (po Roland Garros 2012). Niemka wystąpiła w półfinale US Open 2011 i Wimbledonu 2012.
W siódmym gemie I seta Bouchard odparła trzy break pointy (dwa przy pomocy kończących forhendów, trzeciego za sprawą forhendowego błędu rywalki). W ósmym gemie Kanadyjka zaliczyła przełamanie, ale potrzebowała do tego czterech okazji. Kerber z 15-40 doprowadziła do równowagi (forhend po linii, wygrywający serwis), a następnie jeszcze jednym dobrym podaniem obroniła trzeciego break pointa. Kończący return bekhendowy przyniósł Bouchard kolejną szansę, a Niemka w końcu oddała podanie psując bekhend. Seta Kanadyjka zakończyła gemem serwisowym do 15 zwieńczonym wygrywającym serwisem.
W II secie Bouchard odskoczyła na 4:1. Najpierw zdobyła przełamanie w trzecim gemie po forhendowym błędzie Kerber. W piątym gemie Niemka odparła trzy break pointy, ale czwartego Kanadyjka wykorzystała krosem forhendowym. Pogromczyni Marii Szarapowej rozpoczęła ułańską szarżę, która jednak nie zakończyła się pełnym powodzeniem. W szóstym gemie zdobyła łatwe przełamanie, a w siódmym obroniła pierwszego break pointa świetnym forhendowym odegraniem drop szota rywalki na zakończenie wymiany złożonej z 15 uderzeń oraz drugiego wygrywającym serwisem.
Na otwarcie ósmego gema Kerber popisała się genialną kontrą forhendową po linii, ale cztery kolejne punkty padły łupem Bouchard, która za pomocą świetnego forhendu wyszła na 5:3. W 10. gemie Kanadyjka obroniła break pointa krosem bekhendowym, ale wyrzucając forhend dała rywalce drugiego. Zniwelowała go kombinacją krosa bekhendowego i drajw woleja forhendowego. Potężny forhend przyniósł zawodniczce z Montrealu piłkę meczową, a spotkanie dobiegło końca, gdy kros forhendowy Kerber wylądował poza kortem.
W ciągu 72 minut gry Bouchard obroniła siedem z ośmiu break pointów, a sama wykorzystała trzy z 13 szans na przełamanie rywalki. Kanadyjka zgarnęła 34 z 42 punktów przy swoim pierwszym podaniu, a przy siatce zdobyła 12 z 16 punktów. Posłała 29 kończących uderzeń i popełniła 20 niewymuszonych błędów. Kerber mecz zakończyła z 17 piłkami wygranymi bezpośrednio i 14 błędami własnymi na koncie.
Halep i Bouchard spotkają się ze sobą po raz drugi. W marcu tego roku w Indian Wells Rumunka wygrała 6:2, 1:6, 6:4.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 9,600 mln funtów
środa, 2 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Simona Halep (Rumunia, 3) - Sabina Lisicka (Niemcy, 19) 6:4, 6:0
Eugenie Bouchard (Kanada, 13) - Andżelika Kerber (Niemcy, 9) 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!