- Już po finale marcowego turnieju w Miami pani Ding, która jest szefową akademii w Pekinie, dała mi do zrozumienia, że potrzebuje mojej pomocy. Bardzo prosiła mnie, abym mógł wrócić jeszcze w kwietniu, ale ja chciałem być z Na Li podczas dwóch następnych imprez wielkoszlemowych. Teraz będzie miała trochę czasu, by przygotować się do US Open - wyjaśnił Carlos Rodriguez.
[ad=rectangle]
Argentyński trener opowiedział także o kulisach rozstania z Na Li. - Rozmawialiśmy w noc po jej porażce z Barborą Záhlavovą-Strýcovą w Londynie. W ogóle się tego nie spodziewała i długo płakała. To był trudny czas, ale w końcu zrozumiała moją sytuację - zakończył.
50-letni obecnie Rodriguez znany był wcześniej jako trener Belgijki Justine Henin. Z Na Li współpracował od połowy 2012 roku, a dzięki niemu Chinka wygrała cztery turnieje (Cincinnati 2012, Shenzhen 2013 i 2014 oraz Australian Open 2014), a w czterech kolejnych wystąpiła w finale. Pozwoliło jej to awansować na najwyższą w karierze drugą pozycję w rankingu WTA.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Jak widać, poza Wielkimi Szlemami i Premier Mandatory chyba tenis ich całkiem nie interesuje
Czytaj całość