Eugenie Bouchard: Nie jestem zaskoczona, że zagram w finale

Eugenie Bouchard jako pierwsza reprezentantka Kanady wystąpi w wielkoszlemowym finale. Zdolna 20-latka opowiedziała o tym, jak się czuje przed najważniejszym meczem w swojej dotychczasowej karierze.

- To było szaleństwo, naprawdę jeszcze nigdy nie zakończyłam meczu w taki sposób. Jestem po prostu szczęśliwa, że byłam skupiona do samego końca, nic mnie nie rozpraszało, a w tym ostatnim gemie zagrałam bardzo dobrze - powiedziała Eugenie Bouchard, który czwartkowy pojedynek z Simoną Halep zwieńczyła dopiero za szóstym meczbolem.
[ad=rectangle]
Popularna "Genie" pokonała Rumunkę 7:6(5), 6:2 i została pierwszą reprezentantką Kanady, która wystąpi w wielkoszlemowym finale. - Nie jestem zaskoczona, że zagram w finale, ponieważ od lat ciężko na to pracowałam. Wierzę w siebie, oczekuję dobrych wyników i zawsze pragnę czegoś więcej. Miałam udany początek sezonu, ale teraz liczę na jeszcze lepszy rezultat i postaram się to zrealizować - wyznała 20-letnia tenisistka.

W sobotnim finale Bouchard spotka się z Petrą Kvitovą, która na trawnikach Wimbledonu triumfowała w 2011 roku. - Jestem podekscytowana. W piątek będę miała dzień przerwy i nie mogę się już doczekać, by wyjść na kort. To mój pierwszy wielkoszlemowy finał i zamierzam dać z siebie wszystko. To najprawdopodobniej będzie mój najtrudniejszy mecz, ale chcę podołać temu wyzwaniu.

- Ona przystąpi do tego pojedynku przygotowana, ale ja również będę gotowa. Mój trener uważnie przyglądał się jej grze i z pewnością da mi jakieś wskazówki. Uważam, że jestem w stanie zagrać lepiej niż dziś. W sobotę będę chciała dać z siebie wszystko, więc zobaczymy, jak się to potoczy - zakończyła reprezentantka Kraju Klonowego Liścia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: