W I rundzie Agnieszka Radwańska (WTA 5) oddała sześć gemów Polonie Hercog, a w walce o ćwierćfinał rozbiła 6:0, 6:0 Chanelle Scheepers (WTA 83). Spotkanie trwało zaledwie 49 minut. Polka podwyższyła na 4-0 bilans spotkań z reprezentantką RPA. Jedynego seta straciła w 2010 roku w Stanfordzie. Pozostałe ich konfrontacje były dwusetowymi, ale nie jednostronnymi potyczkami. Tym razem emocje były tylko w zaciętym pierwszym gemie meczu, w którym zawodniczki rozegrały 18 punktów.
[ad=rectangle]
Świetna akcja zwieńczona krosem bekhendowym dała Scheepers break pointa, ale zmarnowała go wyrzucając return. Kapitalny bekhendowy drop szot przyniósł jej drugą okazję na przełamanie. Tym razem Radwańska obroniła się wygrywającym serwisem. W drugim gemie meczu krakowianka zmarnowała dwa break pointy wyrzucając dwa bekhendy, ale przy trzecim reprezentantka RPA wpakowała w siatkę forhend. Wspaniałym bekhendem po linii Polka wywalczyła przełamanie na 4:0. Po chwili było już 5:0, gdy piąta rakieta globu utrzymała podanie do 15, ostatni punkt zdobywając kapitalnym wolejem. Scheepers nie zdobyła nawet gema. Seta zakończył jej podwójny błąd.
Fantastyczna kontra forhendowa po krosie dała Radwańskiej trzy break pointy w drugim gemie II seta. Scheepers podanie na sucho oddała podwójnym błędem. Ostry return wymuszający błąd przyniósł Polce przełamanie na 4:0. W piątym gemie krakowianka od 15-30 zdobyła trzy punkty, a w szóstym krosem bekhendowym uzyskała trzy piłki meczowe. Pierwszą zmarnowała wyrzucając forhend, ale przy drugiej reprezentantka RPA przestrzeliła bekhend.
Scheepers rozpoczęła mecz bardzo agresywnie, ale animusz straciła już po pierwszym gemie, w którym pokazała kilka efektownych zagrań. Później jednak zaczęła psuć bardzo proste piłki, a do tego zupełnie sobie nie radziła z mieszanymi zagraniami Radwańskiej. Polka szybko się rozpędziła i grała bardzo pewnie zarówno z głębi kortu, jak i przy siatce. Zaprezentowała kilka efektownych kontr i przebojowych akcji ofensywnych oraz zaprezentowała swoją niebanalną technikę przy wolejach. Nie nadużywała drop szotów, ale gdy po nie sięgała Scheepers była całkowicie bezradna. Takie łamanie rytmu ze strony krakowianki było ponad siły reprezentantki RPA, która coraz bardziej się spieszyła i z każdym kolejnym przegranym punktem jej ochota do walki gasła.
W całym spotkaniu Scheepers w swoich gemach serwisowych zdobyła tylko osiem z 33 punktów (przy pierwszym podaniu osiem z 22, przy drugim zero z 11). W sumie jej łupem padły 24 punkty, z czego osiem w pierwszym gemie meczu. Reprezentantka RPA miała w nim jedyne dwa break pointy. Radwańska wykorzystała sześć z dziewięciu okazji na przełamanie rywalki, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 22 z 30 punktów. Scheepers popełniła cztery podwójne błędy. Jednym z nich zakończyła I seta, a w drugim gemie II partii w taki sposób oddała podanie na sucho.
Scheepers w tym sezonie udane starty zanotowała jedynie na ceglanej mączce (półfinał w Bogocie, ćwierćfinał w Bad Gastein i finał w Bastad). Ostatni ćwierćfinał na korcie twardym zanotowała w październiku 2012 roku w Osace. Był to jej drugi występ w Seulu. Powtórzyła wynik z 2009 roku (urwała wówczas dwa gemy Danieli Hantuchovej). Radwańska w Seulu jest niepokonana już od siedmiu spotkań (pięć setów wygranych do zera). Sześć z nich wygrała bez straty seta. Rok temu sięgnęła tutaj po tytuł po trzysetowym zwycięstwie nad Anastazją Pawluczenkową.
Radwańska po raz czwarty w głównym cyklu odprawiła rywalkę na "rowerze", czyli odniosła zwycięstwo 6:0, 6:0. Wcześniej dokonała tego w 2008 w Stambule (z Soraną Cirsteą), w 2013 roku w Sydney (w finale z Dominiką Cibulkovą) oraz w marcu tego roku w Indian Wells (z Anniką Beck). Poza tym jedną taką wygraną zanotowała jeszcze w kwalifikacjach (z Evą Hrdinovą w 2008 roku w Dubaju) oraz jedną w cyklu ITF (z Iriną Malaszok w 2005 roku w Gdyni).
Kolejną rywalką krakowianki będzie Varvara Lepchenko (WTA 43), która pokonała 7:5, 6:1 reprezentantkę gospodarzy Na-Lae Han (WTA 280). Polka wygrała pięć z sześciu dotychczasowych meczów z Amerykanką. Tę jedyną porażkę poniosła w lipcu tego roku w Stanfordzie.
Kia Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
środa, 17 września
II runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Chanelle Scheepers (RPA) 6:0, 6:0
czy to działa też w druga strone? faceci lubią małe stopki u kobiet?