Dla Novaka Djokovicia był to 22. mecz w turnieju ATP w Pekinie i 22. zwycięstwo. Serb, który nigdy w karierze nie przegrał singlowego meczu w imprezie China Open, pewnie zmierza czwarty triumf w tej imprezie. W piątek rozstawiony z numerem pierwszym Djoković w półtorej godziny rozprawił się z oznaczonym "piątką" Grigorem Dimitrowem, podwyższając bilans bezpośrednich konfrontacji z Bułgarem na 5-1.
[ad=rectangle]
- To był trudny mecz. Obaj na początku popełnialiśmy wiele błędów. Uchwycenie właściwego rytmu zajęło mi sporo czasu. Drugi set to była jazda raz w górę, a raz w dół, ale emocje są nieodłączną częścią sportu. Gdy chcesz być na szczycie, musisz sobie z nimi radzić - mówił 27-latek z Belgradu.
Półfinałowym przeciwnikiem Djokovicia będzie Andy Murray. Ci tenisiści mierzyli się ze sobą 21-krotnie, w tym przed miesiącem w ćwierćfinale US Open, i 13 razy zwyciężał Serb. Na kortach twardych bilans ich bezpośrednich spotkań wynosi 11-6 dla obecnego lidera rankingu ATP.
- Andy jest w świetniej formie. W ubiegłym tygodniu wygrał turniej w Shenzhen i ma passę siedmiu wygranych meczów z rzędu. Widziałem w tym tygodniu kilka jego spotkań. On bardzo dobrze uderza piłkę. Gra z nim to zawsze ogromne wyzwanie. To będzie wyczerpujący mecz pod względem fizycznym. Spodziewam się w nim wielu długich wymian - ocenił popularny Nole.
Oznaczony "szóstką" Murray w piątek zakończył serię zwycięstw Marina Cilicia. Chorwat, który nie poniósł porażki od US Open, wygrywając w tym czasie dziesięć kolejnych spotkań, w tym nowojorską lewę Wielkiego Szlema oraz wprowadzając reprezentację Chorwacji do Grupy Światowej Pucharu Davisa, zdobył w ćwierćfinałowym pojedynku ze Szkotem ledwie pięć gemów.
Murray, dla którego to dziesiąte zwycięstwo nad Čiliciem w 12. konfrontacji, w ciągu 98 minut gry posłał pięć asów, sam znakomicie radził sobie z podaniem przeciwnika i zdobył 47 proc. punktów rozegranych przy serwisie Chorwata oraz wypracował sobie aż 11 szans na przełamanie, wykorzystując cztery.
Do 1/2 finału awansował również Tomas Berdych. Rozstawiony z numerem trzecim Czech, triumfator międzynarodowych mistrzostw Chin z 2011 roku, wygrał 6:1, 6:4 z Johnem Isnerem, turniejową "ósemką", z którym walczył razem w deblu w imprezie China Open, i w grze o finał stanie naprzeciw lepszego z pary Martin Klizan - Rafael Nadal.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,5 mln dolarów
piątek, 3 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 5) 6:2, 6:4
Tomáš Berdych (Czechy, 3) - John Isner (USA, 8) 6:1, 6:4
Andy Murray (Wielka Brytania, 6/WC) - Marin Čilić (Chorwacja, 4) 6:1, 6:4
Mecz Djoko : Anduś, jak zwykle bardzo ciekawy i nie ukrywam, że będę na niego czekać, hej