ATP Szanghaj: Pięć obronionych meczboli, łzy Mayera - Federer drugą rakietą świata

Roger Federer obronił pięć meczboli, zanim po dwóch godzinach i 41 minutach pokonał Leonardo Mayera w II rundzie turnieju w Szanghaju. Szwajcar awansował tym samym na drugie miejsce w rankingu ATP.

Pojedynek Rogera Federera z Leonardo Mayerem rozpoczął się tuż przed godz. 22:00 czasu lokalnego, a zakończył po północy. Zebrani przy korcie centralnym fani białego sportu na brak emocji nie mogli jednak narzekać, a tenisiści wielokrotnie popisywali się kapitalnymi zagraniami.

Rozstawiony z numerem trzecim Szwajcar jako pierwszy przegrał własny serwis, a w piątym gemie z trudem oddalił niebezpieczeństwo ponownej utraty podania. Argentyńczyk prowadził już 5:3, w 10. gemie miał dwie piłki setowe, lecz nie zdołał wykorzystać żadnej z nich i Maestro z Bazylei wyrównał na po 5. Następnie Federer z niemałymi problemami wygrał serwis, po czym znów przełamał Mayera, dzięki czemu premierowa odsłona padła jego łupem.
[ad=rectangle]
Druga partia rozpoczęła się niepomyślnie dla utytułowanego 33-latka, który już w pierwszym gemie przegrał podanie. Tym razem Mayer do końcu utrzymał wywalczoną przewagę i wyrównał stan rywalizacji. Trzecia odsłona była bardzo zacięta i wyrównana i dopiero w 10. gemie Federer popełnił kilka błędów, w wyniku których jego przeciwnik miał dwa meczbole. Szwajcar miał wówczas sporo szczęścia, ale doprowadził do stanu po 5.

Ponieważ żaden z graczy nie oddał już serwisu, doszło do tie breaka. W rozgrywce tej jako pierwszy przewagę uzyskał Argentyńczyk, który popisał się kilkoma świetnymi uderzeniami zarówno z forhendu, jak i bekhendu. Mayer wyszedł na 5-2, ale dwukrotnie przegrał swoje podanie. Dopiero wówczas błąd Szwajcara dał mu dwie kolejne piłki meczowe, które Maestro z Bazylei także obronił.

Po zmianie stron Argentyńczyk nie wykorzystał jeszcze piątego meczbola, a kiedy w końcu swoją szansę miał Federer, to popisał się genialnym lobem z bekhendu i zwyciężył ostatecznie 7:5, 3:6, 7:6(7). Szwajcar w całym meczu zanotował 50 winnerów i 57 błędów własnych. Mayer natomiast skończył 41 piłek i pomylił się 39 razy.

Schodzący z kortu Argentyńczyk nie zdołał powstrzymać się od łez. Mayer zmarnował idealną szansę na wygranie drugiego w karierze meczu z zawodnikiem z Top 10 i awans do III rundy Shanghai Rolex Masters. W zupełnie odmiennym nastroju był Federer, który o miejsce w ćwierćfinale powalczy w czwartek z Roberto Bautistą.

Dzięki środowemu zwycięstwu Federer po raz pierwszy od maja 2013 roku powróci na drugie miejsce w rankingu ATP. Szwajcar wyprzedzi w poniedziałek Rafaela Nadala, który w środę przegrał z Feliciano Lopezem.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,195 mln dolarów
środa, 8 października

II runda gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Leonardo Mayer (Argentyna) 7:5, 3:6, 7:6(7)

Komentarze (1)
avatar
Jagodzianka
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Potwornie żal Leonardo. Miał cały czas przewagę /świetnie prowadził wymiany zmuszając przeciwnika do częstego liftu piłek, które następnie sam kończył/ i miejscami trochę szczęścia /m.in. piłka Czytaj całość