Cykl ITF: Grzegorz Panfil pomścił Kamila Majchrzaka, Polak znów zagra o tytuł

East News / Na zdjęciu: Grzegorz Panfil
East News / Na zdjęciu: Grzegorz Panfil

Grzegorz Panfil kontynuuje najdłuższą serię zwycięstw w swojej zawodowej karierze. W piątek polski tenisista wygrał dziewiąty mecz z rzędu, dzięki czemu stanie przed szansą na drugi tytuł w Mendozie.

26-letni Grzegorz Panfil (ATP 435) swojego półfinałowego rywala poznał dopiero w piątkowy poranek, bowiem to właśnie wtedy dokończone zostało spotkanie pomiędzy Martinem Alundem (ATP 244) a Jorge Aguilarem (ATP 358). Najwyżej rozstawiony w Mendozie Argentyńczyk zwyciężył ostatecznie Chilijczyka 7:6(5), 3:6, 6:3 i to on po regulaminowej przerwie na odpoczynek był przeciwnikiem naszego reprezentanta.
[ad=rectangle]
Zabrzanin rozpoczął półfinałowe starcie od szybkiego przełamania, a przy stanie 2:0 miał dwa kolejne break pointy, jednak nie zdołał wykorzystać żadnego z nich. W odpowiedzi Alund, który w II rundzie wyeliminował Kamila Majchrzaka (broniąc przy tym piłki meczowej), błyskawicznie doprowadził do wyrównania.

Końcówka premierowej odsłony należała jednak do Panfila, który w siódmym gemie uzyskał breaka, a następnie zmarnował cztery setbole przy wyniku 5:3 i podaniu Argentyńczyka. Po zmianie stron reprezentant Górnika Bytom w końcu wykorzystał siódmą okazję i zwyciężył w pierwszej partii 6:4.

Na początku drugiej odsłony faworyt gospodarzy nie wykorzystał break pointa, po czym stracił serwis. Alund szybko jednak pozbierał się po tym niepowodzeniu i odrobił stratę. Argentyńczyk wygrał w sumie pięć gemów z rzędu i pewnie triumfował w tej części spotkania 6:2.

Decydująca o losach pojedynku trzecia partia rozpoczęła się podobnie jak druga odsłona. Panfil szybko uzyskał przełamanie, ale po przegraniu od stanu 3:1 trzech gemów z rzędu na prowadzenie wyszedł Alund. Oznaczony "ósemką" zabrzanin ostateczny cios zadał w dziewiątym gemie, kiedy to zdobył breaka, a po zmianie stron wykorzystał premierowego meczbola. Po niezwykle zaciętym spotkaniu Polak pokonał wyżej notowanego od siebie Argentyńczyka 6:4, 2:6, 6:4.

Finałowym rywalem Panfila będzie rozstawiony z numerem trzecim Christian Garin (ATP 295). Utalentowany Chilijczyk nie stracił w tym tygodniu jeszcze seta, a w piątek zwyciężył dosyć pewnie 6:4, 6:3 grającego z "dwójką" Argentyńczyka Andresa Molteniego (ATP 270). Polak powalczy w sobotę o ósme singlowe trofeum rangi ITF. Z pochodzącym z Santiago 18-latkiem, który w 2013 roku wygrał juniorskiego Rolanda Garrosa, nie spotkał się jeszcze na zawodowych kortach. Zwycięzca tego pojedynku otrzyma 27 punktów do rankingu ATP, przegrany - 15.

W tureckiej Antalyi plany organizatorów storpedowała fatalna pogoda i Maciej Rajski (ATP 1340) swoje spotkanie II rundy singla będzie musiał rozegrać dopiero w sobotę. Jeśli Polak zwycięży Portugalczyka Romaina Barbosę (ATP 670), to o miejsce w półfinale powalczy jeszcze w tym samym dniu.

piątek, 12 grudnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:

MĘŻCZYŹNI

Mendoza (Argentyna), 15 tys. dolarów, kort ziemny

finał gry pojedynczej:

Grzegorz Panfil (Polska, 8) - Christian Garin (Chile, 3) *sobota

półfinał gry pojedynczej:

Grzegorz Panfil (Polska, 8) - Martin Alund (Argentyna, 1) 6:4, 2:6, 6:4

Antalya (Turcja), 10 tys. dolarów, kort twardy

II runda gry pojedynczej:

Maciej Rajski (Polska, Q) - Romain Barbosa (Portugalia) *sobota

Źródło artykułu: