Choć Gael Monfils jest jednym z najbardziej lubianych tenisistów w rozgrywkach, w swojej ojczyźnie jest mocno krytykowany przez ekspertów za podejście do tenisa. Przede wszystkim obrywa mu się za brak trenera, który mógłby właściwie pokierować jego karierą. Jednak od przyszłego sezonu ma to ulec zmianie, ponieważ paryżanin wyjawił, że poszukuje stałego szkoleniowca.
[ad=rectangle]
- Rozmawiałem z pięcioma osobami, które dobrze znam i lubię. Trzy z nich powiedziały mi, że mogą ze mną współpracować, jednak tylko przez 15 tygodni w roku. A ja potrzebuję trenera na cały sezon - mówił 28-letni Monfils.
Według francuskich mediów, nowym trenerem paryżanina ma zostać Jan de Witt, który obecnie współpracuje z Gillesem Simonem i Jarkko Nieminenem. - Rozmawiałem z Janem. Ale na razie nie chcę o tym mówić. To może być on albo ktoś inny - odpowiedział Monfils, zapytany czy De Witt będzie jego trenerem.
Francuz ogłosił, że do sezonu 2015 chce przystąpić ze sztabem szkoleniowym z prawdziwego zdarzenia. - Chcę mieć prawdziwy sztab. Stałego szkoleniowca, fizjoterapeutę i trenera od przygotowania fizycznego.
Bo posiada arsenał, ale odnoszę wrażenie, że do tej pory zadawalało go samo pokazywanie sztuczek a nie prawdziwe zwycięstwa