Roger Federer: Jestem niesamowicie zmotywowany (wideo)

Roger Federer sezon 2015 rozpocznie występem w Brisbane. Wyjawił, iż chciałby wygrać ten turniej. - Uwielbiam zdobywać trofea w turniejach, w których wcześniej nie wygrywałem - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przed rokiem tym turniejem rozpocząłem wspaniały sezon dla mnie. Mam za sobą dobry okres przygotowawczy, czuję się zdrowy i cieszę się, że znów jestem tutaj - mówił Roger Federer, który sezon 2015 zainauguruje występem w Brisbane.
[ad=rectangle]
Szwajcar drugi sezon z rzędu zaczyna właśnie w stolicy stanu Queensland. - Nigdy nie byłem tenisistą, który potrzebuje dużo czasu, aby się do czegoś przystosować. Nie sądzę, by specjalne przygotowania były konieczne. Jestem w Brisbane, żeby zwyciężyć - stwierdził.

33-latek z Bazylei wrócił również wspomnieniami do ubiegłego sezonu, w którym zdobył pierwszy w karierze Puchar Davisa. - To był dla mnie wspaniały rok. Grałem konsekwentnie, ofensywnie, dokładnie tak, jak chcę grać. Dałem sobie także wiele szans na triumf w turniejach wielkoszlemowych. Chcę iść do przodu, ponieważ byłem blisko, ale nie wystarczająco blisko. Po Pucharze Davisa grałem jeszcze w International Premier Tennis League w Indiach. Bardzo mi się podobało i chętnie wystąpię w tych rozgrywkach ponownie.

W ubiegłym roku Szwajcar dotarł do finału turnieju Brisbane International, w którym przegrał z Lleytonem Hewittem. - Byłem blisko zwycięstwa i do finału przystępowałem jako zdecydowany faworyt. Jednak pod koniec straciłem swój rytm. Bardzo chciałem wygrać, ale moje rozczarowanie załagodził fakt, że to właśnie Lleyton zdobył tytuł - powiedział Maestro.

Na Federera w Brisbane czekają atrakcje związane nie tylko z tenisem. Przed rokiem m.in. odwiedził rezerwat, w którym zamieszkują misie koala, i w czasie tej wizyty sfotografował się z uroczym przedstawicielem tego gatunku. - Gdy jestem na turnieju, chcę zobaczyć coś więcej niż hotel i korty. Chcę czuć atmosferę danego miejsca. Może uda mi się coś zobaczyć poza miastem - mówił.

Jeżeli Helwet wygra tegoroczną edycję Brisbane International, stanie się trzecim tenisistą w Erze Otwartej z 1000. zwycięstw w głównym cyklu. Obecnie ma na koncie 996 wygranych spotkań. - Chcę wygrać ten turniej - zapowiedział. - Uwielbiam zdobywać trofea w turniejach, w których wcześniej nie wygrywałem. Jestem niesamowicie zmotywowany, choć w drabince jest wielu świetnych tenisistów.

Źródło artykułu: